 |
Miłość to takie coś co przychodzi razem z kimś. Najpierw niepewnie wpuszczasz tego kogoś. Zakochujesz się w tym kimś. A jeśli uczucie jest odwzajemnione to z radością otwierasz drzwi miłości. Potem barykadujesz drzwi żeby nie uciekło ani jedno, ani drugie. Jeśli żadne nie ucieknie Ci oknem, to znaczy, że albo jesteś bohaterem komedii romantycznej albo masz niezłego farta. A jeśli ucieknie, to znaczy, że jesteś normalnym człowiekiem, takim jak miliardy innych na świecie.
|
|
 |
Wiedziała, że musi zapomnieć. Była tego w pełni świadoma. Nie chciała. Tego też była świadoma.
|
|
 |
Jak kamień będę czekać tam na Ciebie. Samotnie.
|
|
 |
czego Ty w ogóle chcesz? - chcę by pewnego dnia się obudził i stwierdził: 'nie, nie dam rady już bez niej normalnie żyć'
|
|
 |
widząc Cię przez okienko, serduszko bijąc w rytmie podskakuje mi do gardła, oczka nabierają blasku, kąciki ust powoli podążają ku górze, wyczuwam zapach miłości na kilometr. zaraz staniesz w moich drzwiach, za chwilę usłyszę Twoje radosne witam, dźwięk mojego szczęścia.
|
|
 |
kiedy chodzę totalnie roztrzęsiona, zdenerwowana, i potrafię zjechać każdego za byle drobnostkę, przydałbyś mi się. szczególnie Twój uspokajający oddech, który sprawiał, że zapominałam o wszystkich zmartwieniach. Twój cichy głos szepczący, że jesteś i będziesz bez względu na wszystko.
|
|
 |
wciąż go pamiętam. jak zeszłoroczne słońce, czy stokrotki pięknie wyrastające na świeżo skoszonej trawie. wciąż go wspominam. jak dzieciństwo, pierwszy dzień w szkole, czy pierwszą komunię świętą. wciąż za nim tęsknię. jak za upalnym latem i beztroskimi wakacjami.
|
|
 |
Usiądź wygodnie. Nastaw w głośnikach naszą piosenkę, dokładnie wiesz którą. Teraz zamknij oczy i wyobraź sobie nas. Razem. Tak jak zawsze kiedyś. Kiedy siedzimy razem na szkolnych schodach, kiedy idąc na kolejną lekcję trzymamy się za ręce. A teraz otwórz oczy. Czy Ty też poczułeś taki dziwny ucisk w brzuchu wywołany tęsknotą za tym wszystkim? Czy Ty też czujesz że nie możesz doczekać się jutro kiedy znów pójdziemy do szkoły żeby to przeżyć?
|
|
 |
a po sobie pozostawiłeś tylko, wielki ból promieniujący
od lewej części klatki piersiowej do samej duszy
|
|
 |
A potem będziesz się dziwił, że mnie nie ma.
Przecież miałam czekać.
Wybacz, zabrakło mi sił.
|
|
 |
oddałabym dziś każde jutro za tamten czas gdy byłeś obok mnie. gdy czułam,że mam wszystkol
|
|
 |
a gdy papierosy i alkohol wywołują obrzydzenie i nie masz ochoty po nie sięgać to trwa to już zdecydowanie za długo. Zdecydowanie za długo nie wraca, a Ty tak samo jak kilka miesięcy temu sobie nie radzisz...
|
|
|
|