  |
` nie będę pocieszać tych, którzy dzisiejszej nocy siedzą w domu z Polsatem. Powiem tylko jedno - MACIE PRZEJEBANE . ;) / abstractiions.
|
|
  |
` dziś idziemy na melanż. Jedni będą leżeć koło kibla i oddawać litry wódki. Drudzy będą ciągnąć kreski , aż im kurwa wszystkiego w środku nie wypali. Jeszcze inni będą mieli fazę na puszczanie bitów. I kocham dzisiejszy dzień z jednego prostego powodu - każdy będzie miał najebane w głowie. / abstractiions.
|
|
  |
` apeluję do wszystkich chłopaków dla których kumple są ważniejsi od własnej dziewczyny - ZMIEŃCIE ORIENTACJĘ BO RANICIE. dziękuję. / abstractiions.
|
|
  |
` dziś zamiast pić z ekipą wolę usiąść przy butelce czystej w ciszy i odpalić fajka. Nie ćpam tak jak kiedyś - bo każdy to robił. Nie puszczam na całą pizdę Pejki i nie drę się do ziomka z bloku obok czy idzie na blanciora. Może dorosłam. Może odebrałeś mi moje życie. Nie wiem. / abstractiions.
|
|
  |
` wyniszczasz mnie każdą sekundą. Nienawidzę w Tobie wszystkiego. Uzależniłam się. Nie chcę tak żyć. / abstractiions.
|
|
  |
` nie rozumiem Twoich uczuć. Nie rozumiem Twoich słów. Nie rozumiem Twoich gestów. Nie rozumiem tej miłości , tego związku . Chcę to skończyć - jestem za słaba. / abstractiions.
|
|
  |
` jesteś dla mnie takim jakby lekarstwem na ten cały osiedlowy syf. / abstractiions.
|
|
  |
` podbijam świat wraz z Pihem . pozdrawiam więzienia razem z Chadą . Idę własną drogą razem z Hemp Gru. Z Sitkiem walczę o racje, a z Peją zwiedzam Poznańskie Jeżyce. Gural częstuje mnie jointem jak idę z Pezetem do studia. Na osiedlu spotykam Palucha i wychodząc od niego kończę dzień ze Śliwą. / abstractiions.
|
|
  |
` tabletki to wpierdalasz kilogramami, ale żeby zjeść ze mną obiad to kurwa nie. / haha. Kumpel < 33
|
|
  |
` mam dość wieczorów przy jacku danielsie i malboro. Mam dość nieprzespanych nocy na kreskach. Mam dość. Chcę znów pokochać. / abstractiions.
|
|
  |
` wiem, że właściwej drogi w Twoich oczach nie odnajdę. Mimo to - chcę nią kroczyć. / abstractiions.
|
|
|
|