głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika h0peeee

Miłość jest jak rozmowa telefoniczna  długo czekasz na połączenie  a później okazuje się  że to pomyłka .

yezoo dodano: 25 lipca 2011

Miłość jest jak rozmowa telefoniczna, długo czekasz na połączenie, a później okazuje się, że to pomyłka .

Podeszłam do konfesjonału. W kościele było ciemno  a ja byłam już ostatnią osobą  która się spowiadała.'Zostaliśmy tylko my.' Przywitał mnie ksiądz. 'Ostatni raz...' Zaczęłam. Musiałam odchrząknąć  bo ledwo byłam w stanie mówić. 'Ostatni raz u spowiedzi świętej byłam 2 lata temu...' Zdziwił się. 'Dlaczego tak dawno?' Nie wytrzymałam i zaczęłam płakać. 'Straciłam mamę w wypadku samochodowym.' Ucichłam.'Mów dalej...' Pogonił mnie. 'Wie ksiądz...Wstałam kiedyś rano i patrząc na obrazek Matki Bożej zerwałam go ze ściany. Upadłam wtedy na kolana  złożyłam ręce do modlitwy  ale nic nie powiedziałam. Łzy mówiły za mnie. Kładłam się spać  ale nie spałam. Krzyczałam w poduszkę. Od dwóch lat nie spojrzałam w stronę krzyża.' Ksiądz milczał. Odezwał się dopiero po chwili. 'Bez Krzyża umierasz. Nawet oddech bez Niego jest trudny.' Zapukał 3 razy. Otarłam łzy i pognałam do ławki. 'Nie puszczaj mojej dłoni i nie pozwól  bym ja puściła Twoją.' Była to moja pierwsza modlitwa od 2 lat.

yezoo dodano: 25 lipca 2011

Podeszłam do konfesjonału. W kościele było ciemno, a ja byłam już ostatnią osobą, która się spowiadała.'Zostaliśmy tylko my.' Przywitał mnie ksiądz. 'Ostatni raz...' Zaczęłam. Musiałam odchrząknąć, bo ledwo byłam w stanie mówić. 'Ostatni raz u spowiedzi świętej byłam 2 lata temu...' Zdziwił się. 'Dlaczego tak dawno?' Nie wytrzymałam i zaczęłam płakać. 'Straciłam mamę w wypadku samochodowym.' Ucichłam.'Mów dalej...' Pogonił mnie. 'Wie ksiądz...Wstałam kiedyś rano i patrząc na obrazek Matki Bożej zerwałam go ze ściany. Upadłam wtedy na kolana, złożyłam ręce do modlitwy, ale nic nie powiedziałam. Łzy mówiły za mnie. Kładłam się spać, ale nie spałam. Krzyczałam w poduszkę. Od dwóch lat nie spojrzałam w stronę krzyża.' Ksiądz milczał. Odezwał się dopiero po chwili. 'Bez Krzyża umierasz. Nawet oddech bez Niego jest trudny.' Zapukał 3 razy. Otarłam łzy i pognałam do ławki. 'Nie puszczaj mojej dłoni i nie pozwól, bym ja puściła Twoją.' Była to moja pierwsza modlitwa od 2 lat.

gdybyś był kotem  wyrwałabym Cię na miskę mleka.

yezoo dodano: 24 lipca 2011

gdybyś był kotem, wyrwałabym Cię na miskę mleka.

gdyby nie papierosy  pewnie bym zwariowała. gdyby nie Ty  pewnie bym nie paliła.

yezoo dodano: 24 lipca 2011

gdyby nie papierosy, pewnie bym zwariowała. gdyby nie Ty, pewnie bym nie paliła.

w te święta Wielkanocne wszystko wydawało się łatwiejsze . spokój   z dala od ekipy   myślałam  że wyjazd z miasta będzie jak najbardziej odpowiedni. żyłam tam bez świadomości   co działo się tutaj. poznałam nowych ludzi   inne życie  wszystko wydawało się łatwiejsze. do czasu  gdy na ekranie komórki nie zawidniał sms ' wesołych świąt  kochanie ' .  yezoo

yezoo dodano: 24 lipca 2011

w te święta Wielkanocne wszystko wydawało się łatwiejsze . spokój , z dala od ekipy , myślałam, że wyjazd z miasta będzie jak najbardziej odpowiedni. żyłam tam bez świadomości , co działo się tutaj. poznałam nowych ludzi , inne życie, wszystko wydawało się łatwiejsze. do czasu, gdy na ekranie komórki nie zawidniał sms ' wesołych świąt, kochanie ' ./ yezoo

siedzę w pokoju  co chwilę krzycząc w kierunku salonu ' psychole '   kierując to do rodziców  którzy najwyraźniej głęboko gdzieś mają telefon  który dzwoni tuż przed ich nosem. takie małe zignorowanie ze strony niechcenia .   yezoo

yezoo dodano: 24 lipca 2011

siedzę w pokoju, co chwilę krzycząc w kierunku salonu ' psychole ' , kierując to do rodziców, którzy najwyraźniej głęboko gdzieś mają telefon, który dzwoni tuż przed ich nosem. takie małe zignorowanie ze strony niechcenia . / yezoo

wtulam twarz w poduszkę   niepewnie spoglądam we wgapiające się już od pół godziny we mnie  oczy misia po czym znów z trudem koniuszkami palców odnajduję chusteczki. męczę się tak pół dnia nie wychodząc z pokoju  nawet pod wpływem największego pragnienia  czy też silnego głosu nie wyjdę w takim stanie do ludzi. wtedy nikt nie ma szans mi pomóc  przyjaciel  czy też alkohol nie grają żadnej roli. taka właśnie jestem chwilę po tym  gdy minę Cię na ulicy  a ty zachowasz się  jakby między nami nigdy nic nie było.    yezoo

yezoo dodano: 24 lipca 2011

wtulam twarz w poduszkę , niepewnie spoglądam we wgapiające się już od pół godziny we mnie, oczy misia,po czym znów z trudem koniuszkami palców odnajduję chusteczki. męczę się tak pół dnia nie wychodząc z pokoju, nawet pod wpływem największego pragnienia, czy też silnego głosu nie wyjdę w takim stanie do ludzi. wtedy nikt nie ma szans mi pomóc, przyjaciel, czy też alkohol nie grają żadnej roli. taka właśnie jestem chwilę po tym, gdy minę Cię na ulicy, a ty zachowasz się, jakby między nami nigdy nic nie było. / yezoo

siedzieliśmy ekipą na przystanku   w pewnym momencie wstałam i odwracając się do nich tyłem zaczęłam patrzeć na pustą ulicę . odwróciłam się i spojrzałam na niego   siedział bawiąc się srebrną obrączką i patrząc na mnie dziwnie mrużąc oczy . stałam tak z dobre dwie minuty patrząc mu centralnie w niebieskie tęczówki   wokół panowała cisza   wszyscy patrzyli na nas wiedząc o tym   że zaraz rzucimy się na siebie z pięściami całując się przy tym .   musicie się zawsze zachowywać jak dzieci?   zapytał ziomek wstając i gasząc peta .   on się zachowuje jak dziecko   nic mi nie można   ciągle jest zazdrosny .   syknęłam .   nie jestem zazdrosny   daj mi spokój .   rzucił spuszczając głowę . wtedy od tyłu zaszedł mnie jeden koleś zjarany jak zawsze   złapał mnie od tyłu rzucając jakiś marny tekst . wtedy on zerwał się odpychając go ode mnie i zadając mu cios w twarz .   nie jestem zazdrosny   daj mi spokój .   wykrzywiłam się udając jego głos . uśmiechnął się tylko kiwając głową .   grozisz mi xd

yezoo dodano: 24 lipca 2011

siedzieliśmy ekipą na przystanku , w pewnym momencie wstałam i odwracając się do nich tyłem zaczęłam patrzeć na pustą ulicę . odwróciłam się i spojrzałam na niego , siedział bawiąc się srebrną obrączką i patrząc na mnie dziwnie mrużąc oczy . stałam tak z dobre dwie minuty patrząc mu centralnie w niebieskie tęczówki , wokół panowała cisza , wszyscy patrzyli na nas wiedząc o tym , że zaraz rzucimy się na siebie z pięściami całując się przy tym . - musicie się zawsze zachowywać jak dzieci? - zapytał ziomek wstając i gasząc peta . - on się zachowuje jak dziecko , nic mi nie można , ciągle jest zazdrosny . - syknęłam . - nie jestem zazdrosny , daj mi spokój . - rzucił spuszczając głowę . wtedy od tyłu zaszedł mnie jeden koleś zjarany jak zawsze , złapał mnie od tyłu rzucając jakiś marny tekst . wtedy on zerwał się odpychając go ode mnie i zadając mu cios w twarz . - nie jestem zazdrosny , daj mi spokój . - wykrzywiłam się udając jego głos . uśmiechnął się tylko kiwając głową . / grozisz_mi_xd

a Ona ? wyleciała mi wprost ' ej młoda  szukasz no teraz jakiegoś fagasa? bo idę właśnie do sklepu i nie wiem  czy już zabezpieczać się na maksymalne zapotrzebowanie chusteczek ' . zwykła przyjaźń  a potrafi zdziałać więcej niż niejedno kosztowne lekarstwo   polecam.   yezoo

yezoo dodano: 23 lipca 2011

a Ona ? wyleciała mi wprost ' ej młoda, szukasz no teraz jakiegoś fagasa? bo idę właśnie do sklepu i nie wiem, czy już zabezpieczać się na maksymalne zapotrzebowanie chusteczek ' . zwykła przyjaźń, a potrafi zdziałać więcej niż niejedno kosztowne lekarstwo - polecam. / yezoo

czy pamiętam cokolwiek z dnia pogrzebu? niewiele. płaczącą mamę  załamanego tatę i słowa małego kuzyna : ' mamo w tej skrzyni niosą skarb ? ' wskazującego na trumnę  którą nieśli Jego przyjaciele. tak  nieśli skarb   najcenniejszy w moim życiu ..   veriolla

yezoo dodano: 23 lipca 2011

czy pamiętam cokolwiek z dnia pogrzebu? niewiele. płaczącą mamę, załamanego tatę i słowa małego kuzyna : ' mamo w tej skrzyni niosą skarb ? ' wskazującego na trumnę, którą nieśli Jego przyjaciele. tak, nieśli skarb - najcenniejszy w moim życiu .. / veriolla

są ludzie  którym wybaczenie grzechów byłoby karalne   taką osobą jesteś właśnie Ty  skarbie   yezoo

yezoo dodano: 23 lipca 2011

są ludzie, którym wybaczenie grzechów byłoby karalne - taką osobą jesteś właśnie Ty, skarbie / yezoo

odpowiedz sobie na jedno najważniejsze pytanie  czy nadal Ci na Nim zależy ? czy pomimo tego  co ci zrobił  byłabyś w stanie oddać za Niego życie. czy na podstawie wszystkich wspomnień i wyrządzonych przez Niego krzywd czujesz  że umiesz mu wybaczyć ? czy z łatwością przychodzi Ci powiedzieć ' tak   kocham Go pomimo wszystko ! ' ? jeśli potrafisz to Cię podziwiam  bo ze względu na szacunek do swojej osoby  nigdy nie pozwolę by taki człowiek  jak On jeszcze kiedykolwiek znaczył coś w moim życiu.   yezoo

yezoo dodano: 23 lipca 2011

odpowiedz sobie na jedno najważniejsze pytanie, czy nadal Ci na Nim zależy ? czy pomimo tego, co ci zrobił, byłabyś w stanie oddać za Niego życie. czy na podstawie wszystkich wspomnień i wyrządzonych przez Niego krzywd czujesz, że umiesz mu wybaczyć ? czy z łatwością przychodzi Ci powiedzieć ' tak , kocham Go pomimo wszystko ! ' ? jeśli potrafisz to Cię podziwiam, bo ze względu na szacunek do swojej osoby, nigdy nie pozwolę by taki człowiek, jak On jeszcze kiedykolwiek znaczył coś w moim życiu. / yezoo

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć