 |
Znowu przyszło mi płakać,
Za to, że chciałam się śmiać.
Tysiąc razy oddawać.
To, co trafiło się raz.
|
|
 |
Nie każda tajemnica winna być Wam
dana, to jak rozdawać przedszkolakom
karabiny z rana..
|
|
 |
Opowiem Ci kiedyś jak przeżyłam Twoje
odejście. Opowiem o wszystkim, co leży
mi na sercu. O tym cierpieniu, które
wpierdoliło się do mojego wnętrza i
zabrało wszystko co się dało. O tych
łzach, których za nic nie mogłam
powstrzymać. O oczach, które straciły
swój blask. O dłoniach, które przestały
pasować do kogokolwiek innego. O
świeżym oddechu, który tak często gdzieś
mi umykał. O nogach, które nie biegły już
w Twoją stronę. O uśmiechu, który na
dłuższą chwilę znikał z mojej twarzy. O
włosach, które nie były już układane dla
Ciebie. O sercu, które z każdym dniem
biło coraz wolniej. I o całej mnie, która z
braku Ciebie, po prostu przestała istnieć.
|
|
 |
Był obojętny, a ty byłaś w stanie dać mu wszystko. Nie interesowałaś go, ale chciałaś oddać mu całą siebie. Nie zwracał na ciebie uwagi, a ty pragnęłaś by nauczył się ciebie kochać. Nie myślał o tobie przed snem, ale dla ciebie był on powodem, przez którego kolejna nieprzespana noc stawała się codziennością. Nie czekał na twój telefon i nie wyszukiwał twojej twarzy w tłumie ludzi. Nigdy nie wyobrażał sobie was szczęśliwych razem, wspólnie spędzających czas, kochających się i będących dla siebie wszystkim. Nigdy o tobie nie myślał, bo dla niego nie istniałaś. [ yezoo ]
|
|
 |
Już wystarczy, skończyło się. W końcu przejrzałam na oczy i zrozumiałam jak wielki błąd popełniłam, kochając go. Czas wrócić do rzeczywistości, do tego co jasne i pewne. Nie chcę już złudzeń, czy urojonych uczuć. Nie chcę wmawiać sobie, że on patrzy na mnie tak, jakby kochał. Nie chcę wierzyć w coś, czego nie ma i nigdy nie będzie. Ustaliłam więc jedno - przestanę się zadręczać, myśleć i przejmować, przestanę się zastanawiać, starać i walczyć, przestanę być zawsze i wszędzie, przestanę pisać, dzwonić, przypominać o sobie. Może właśnie wtedy zrozumie, że czegoś mu brak. [ yezoo ]
|
|
 |
Miałem marzeń miliony,
lecz jedno niewyraźne, to Ty
|
|
 |
Pokocham Cię, na dzisiaj, na jutro, na zawsze.
|
|
 |
Noc będzie tylko nasza, nikt nam jej nie zabierze.
|
|
 |
W sumie wyszło mi na plus - doświadczenie jest bezcenne.
|
|
 |
Ludzie sypiają ze sobą, nic ekscytującego. Zdjąć przed kimś ubrania i położyć się
na kimś, pod kimś lub obok kogoś to żaden wyczyn, żadna przygoda. Przygoda
następuje później, jeśli zdejmiesz przed kimś skórę i mięśnie i ktoś zobaczy twój
słaby punkt, żarzącą się w środku, małą lampkę, latareczkę na wysokości splotu
słonecznego, kryptonit, weźmie go w palce, ostrożnie, jak perłę, i zrobi z nim coś
głupiego, włoży do ust, połknie, podrzuci do góry, zgubi. I potem, dużo później
zostaniesz sam, z dziurą jak po kuli, i możesz wlać w tę dziurę dużo, bardzo dużo
mnóstwo cudzych ciał, substancji i głosów, ale nie wypełnisz, nie zamkniesz, nie
zabetonujesz, nie ma chuja.
|
|
 |
I oczywiście znowu mi się śniłeś. Dzisiaj znowu okropnie ciebie nie było.
|
|
 |
Życie jest małą ściemniarą, wróblicą, wygą, cwaniarą.
|
|
|
|