|
Dzis nie układa sie nic, wszystko się sypie, mój chłopak zapomniał o moim istnieniu, przyjaciel powiedzial pare mocnych słów a kolega gdy do niego podbiegłam i sie przytuliłam po dłuższej chwili rozmowy stwierdził iż my kobiety jesteśmy denerwujące ponieważ jest to u nas genetyczne, w pewnym momencie stanęłam na palcach powiedziała ze chyba na mnie juz czas, obróciłam sie i wróciłam do swojej klasy. Jest ode mnie młodszy ale nad wyraz dojrzały jak na swój wiek bardzo go lubię, podoba mi sie i mysle ze moglibyśmy stworzyć idealny związek, nie rozumiem czemu wszystko się sypie, jednego dnia jest super łapie mnie za rękę i odwzajemnia każdy gest. A innym razem mam wrażenie że działam mu na psychikę i że ma mnie dosyć .
|
|
|
Pan to musi pamiętać – kiedy pan ją kochał, kiedy ją zdobywał: każdy krok zbliżał pana do niej, czas płynął tylko w jej stronę, dzielił się na ten spędzany z nią – liczony normalnie, i ten, który upływał między waszymi spotkaniami – odliczany. Potem, kiedyście już ze sobą żyli, kiedy jej obecność była stanem permanentnym, przestał pan odliczać. Oczekiwał pan od niej, a nie wyczekiwał jej. Liczył pan na nią, zamiast odliczać minuty do jej powrotu.
|
|
|
Widzę nas, centymetry dzielą nasze twarze, usta zaś zaledwie milimetry. Patrzymy sobie w oczy, widać w nich iskierki. Nie możemy już wytrzymać napięcia, kąciki nam drżą, jakby broniąc się od uśmiechu. Zaczynamy się całować. Na początku delikatne muśnięcia ustami. Potem Ty kładziesz rękę na dole moich pleców, a ja swoją niekontrolowanie wplatam w Twoje włosy. Przyciągasz mnie do siebie, tak abyśmy stali się jednością. Potem całkowicie się zatracamy.
|
|
|
Poświęciłam dla niego swoje życie. Tak, ja zrezygnowałam z wszystkiego, bo swoim odejściem zabrał mi wszelkie siły, odebrał motywację do dalszego działania. Stałam się zupełnie inną osobą, nie chciałam dążyć do lepszego, ciągle kręciłam się w kółko mając nadzieję, że znów wyląduje na drodze, która połączy mnie właśnie z nim. Byłam naiwną, zagubioną dziewczynką, która chciała tylko być kochana. Tylko, a w rezultacie wiele zapłaciłam za kilka chwil radości i bardzo długo odbudowywałam swój świat. Nie miałam tego szczęścia, nie pokochałam ze wzajemnością, ja od zawsze byłam wystawiana na próby, na cierpienie, od zawsze dostawałam po tyłku. Dziś jestem silniejsza, ale blizn na sercu nie wymaże nikt. Nie zapomnę o tym jak cierpiałam, nigdy się tego nie pozbędę, już zawsze będę skrzywdzona.
|
|
|
A kiedy mnie dotykał, poczułam się jakoś inaczej. Poczułam się wyjątkowo, i już nigdy nie chciałam by ktoś oprócz niego mnie tak dotykał. Uzależniłam się.
|
|
|
Co czujesz .? Gdy patrzysz na łzy osoby, którą kochasz najbardziej na świecie i wiesz, że płacze z Twojego powodu…
|
|
|
Fizycznie .? Już mnie nie obchodzisz . Psychicznie. ?
Moje serce rozpierdala od środka fakt że masz na mnie wyjebane .
|
|
|
ogarnij mnie. tak po prostu wylecz mnie z siebie.
|
|
|
Czasami mi Cię brak, choć nawet nie jesteś mój. Są taki chwile, w których chciałabym się do Ciebie przytulić i usłyszeć twój głos mówiący ‚wszystko będzie dobrze’..
|
|
|
Pamiętasz, kiedy powiedziałaś, że to już koniec? Że już go nie kochasz, że to wszystko minęło, prysło, zniknęło, ot tak? Kiedy wmawiałaś sobie, że to już przeszłość, że nie ma sensu zawracać, że trzeba iść do przodu, po nowe? Kiedy zarzekałaś się, że jego imię na wyświetlaczu telefonu to tylko nic nie znaczący zlepek liter, który nie wzbudza w Tobie żadnych uczuć? Kiedy obiecałaś sobie nowe życie i jego szybką realizację? I już wzięłaś głęboki wdech, który miał Ci ułatwić ten pierwszy krok do przodu, ale nagle się zachłysnęłaś. Wciąż boli, prawda? [ yezoo ]
|
|
|
Człowiek jest w stanie znieść wiele, ale psychika zagracona emocjonalnymi porażkami w końcu wysiada. [ yezoo ]
|
|
|
Powiedz, że choć przez chwile tęsknisz za mną. Że są takie momenty, w których brakuje Ci mnie, że są taki dni, w których oddałbyś za mnie życie i powiedz, że kiedyś pokochasz mnie tak jak ja kocham Ciebie..
|
|
|
|