|
2. Mijali sie na korytarzach, mówili sobie cześć. Cale następne wakacje przepisali ze sobą, przywiązala sie do niego lecz on powiedzial ze podoba mu się pewna dziewczyna.
Niestety to nie chodziło o nią ...
Kontakt sie urwał, pisali ze sobą coraz mniej, później juz wcale...
Ona ułożyła sobie życie z innym, o nim przestała myśleć, przestała z nim rozmawiać.
Nie zwracała na niego uwagi.
Związek jeden sie skończył, weszla w następny. Została wybrana do pocztu sztandarowego, a u jej boku miał stanąć on.
|
|
|
3. . Chłopak z przeszłości, uczucie do dawnego chłopca powróciło, zaczęli rozmawiać, zdarzało sie że dotknęli swoich dłoni na korytarzu, chłopak z którym byla odszedł, ona zaangazowala Siena nowo w dawna znajomość lecz ten powiedzial jej cos co ją zabolało. Powiedział ,, wy kobiety takie z natury jesteście, upierdliwe,, powiedzial jej to prosto w oczy. Ona stojąc na palcach obróciła sie o 180% i odeszła, zraniona, wściekła i okropnie zła. Odpuściła sobie, byla tak zła 😈 że przestała mówić mu cześć, unikala go na korytarzu, starala się nie pojawiać tam gdzie byl on, a gdy byl w pobliżu starala sie robic mu na złość przytulając do swojego przyjaciela.
|
|
|
4. Pewnego dnia siedziala na lekcji i przegladala Facebook'a, przyszla jej wiadomość. Przez chwile była w szoku.
Nie dowierzała temu co widzi, ale jej oczy sie noe myliły. Tak to byl on. Zapytał czy wie cos o wyjściu w sztandarze. Ona zapytała gdzie ma lekcje , na przerwie poszla do niego.zaczeli rozmawiać. Złapała go za rękę on jej na to pozwolił.
Od tego soe zaczęło.
Jakiś czas później, minęły moze dwa tygodnie, przez ten czas rozmawiali czasem. Przyszedł moment gdy miała egzamin, od tamtego dnia zaczął do niej pisać. Pisal codziennie.
|
|
|
5. Ona zaczęła wierzyć, ze coś z tego będzie,rozmawiali ze sobą często marzyla o pocałunku. Az pewnego dnia nie wytrzymała i poprosila go by ja pocałował, on zapytal czy zasłużyła, a ona powiedziała że tak. Spelnilo sie jej morzenie złożył delikatny pocałunek na jej ustach.
A ona byla najszczęśliwszą osoba na świecie. Kolejnego dnia miała zaliczać probna maturę ustna z polskiego. Spotkała go, przytuliła sie mocno i poprosiła by pocałował ja raz jeszcze. To bylo jej największe szczęście. Udalo jej sie zaliczyla temat najlepiej z klasy.
Caly wieczór o nim myślała.
|
|
|
6. Dzień później czekala na niego. Podszedł do niej zaczęli rozmawiać, stanela na przeciw niego zlapala ho za ręce i spytała ,, mogę,, powiedzial ,,tak ,, i przytulila sie do niego a on to odwzajemnil, rozmawiali ze sobą dluzszy czas, ona go pocałowała 😘, on odwzajemnil to pocałunkiem eskimoskow noski noski. Byla szczęśliwa, zadzwonił dzwonek i mosiala dać mu iść na lekcje, nim to zrobila. Pocalowala go jeszcze raz i poprosila by jej nie zostawił. Przytulił ja mocno i pozwolila mu iść na lekcje. Teraz boi sie konsekwencji swoich czyni i ma nadzieje że po feriach nic się nie zmieni i że będą ze sobą. Ma nadzieje ze jest on tym jedynym...
Ciag dalszy nastapi...
|
|
|
Można całe życie wspinać się po szczeblach drabiny i nagle pod koniec odkryć, że stała ona oparta nie o tę ścianę. | Krzysztof Kaluta
|
|
|
Szczęście przychodzi niespodziewanie, mimo że czasami nawet nie zdajemy sobie z niego sprawy. Wydaje nam się, że jeden błąd może przekreślić całe życie i że świat nam się zawalił. Ale upadamy tylko po to, by podnieść się silniejsi. Czasami trzeba zrobić kilka kroków do tyłu, by nabrać rozpędu i przeskoczyć przez przeszkody, które stawia nam los. Ten, wydawałoby się "koniec świata" może się okazać dopiero początkiem. A błąd, który miał przekreślić nasze życie - największym szczęściem
|
|
|
Nie potrafisz, prawda? Nie umiesz już z kimś innym, na nowo. To już nie to samo. Próbujesz i za każdym razem się sparzasz, i niszczysz tego, który był gotów dla ciebie. Wciąż w tym samym miejscu, od dłuższego czasu, bez kroku naprzód, bez nadziei, wiary, bez miłości. Nie wiesz, jak zacząć. Nie wiesz, co powiedzieć. Już nie umiesz, już nie jest tak jak kiedyś. Udajesz, przez cały czas odgrywasz cudzą rolę, stwarzasz pozory, a później jesteś zobowiązana powiedzieć "przepraszam, ale jednak nic z tego". Tylko na tyle cię stać, tylko ty tak potrafisz dawać nadzieję i zabierać ją bezpowrotnie, bo tylko tego On cię nauczył, tyle z tego wyniosłaś. [ yezoo ]
|
|
|
Uwierzysz mu? Tak zwyczajnie na słowo? Na obietnicę? Na szczery uśmiech czy ładne oczy? Znów mu zaufasz? Oddasz ponownie całą siebie? Powiedz, ile razy musisz przez niego upaść, żeby zrozumieć swój błąd? Jak wiele łez musisz jeszcze wylać, żeby upewnić się, że nie jest Ciebie wart? Kochasz, to oczywiste. Ale czy miłość jest warta każdych poświęceń? Nawet tych raniących duszę i serce i całego człowieka, od stóp do głów, zajmując serce i zasłaniając oczy? Powiedz mi, czy każdy upadek spowodowany przez niego i doprowadzający cię na skraj, musi kończyć się lądowaniem w jego ramionach? Jak wiele jeszcze potrafisz mu wybaczyć? Ile tak naprawdę pozostało Ciebie z Ciebie? [ yezoo ]
|
|
|
To chyba koniec skarbie, zgubiliśmy się, wysiadasz.
|
|
|
Nie ma co się dręczyć. Trzeba zamknąć ten rozdział, zapomnieć, wymazać, wykasować, pozbyć się tego pliku z własnej pamięci. Trudno. Było, minęło
|
|
|
A to co kiedyś było wszystkim teraz już nie ma znaczenia. Po prostu żyjesz, szukając wciąż nowego sensu istnienia.
|
|
|
|