 |
Chciałam Go uszczęśliwić. Dać mu całą siebie. Pokazać, że miłość naprawdę istnieje i chciałam żeby odkrył to dzięki mnie. Chciałam udowodnić Mu, że jeżeli w coś się wierzy, jeżeli czegoś się pragnie - wszystko inne można widzieć w końcu w pozytywnym świetle. I chciałam żeby wiedział, żeby był mnie pewny.. / agathe96
|
|
 |
Czasami trzeba pozwolić czemuś odejść. Puścić wolno i oddzielić przeszłość grubą, czarną krechą. Wiem, że jest trudno, ale uwierz, że trudniej trwać w czymś co Cię rani, każdego dnia mocniej i głębiej. /esperer
|
|
 |
Twoje pierwsze "witam" zawierało "żegnam".
|
|
 |
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to co Cię otacza i nie potrafisz już zrozumieć o co było to zamieszanie. Nie interesuję Cię już czy ktoś odejdzie albo czy może zranić. Zgadzasz się na wszystko. Umarłaś, sama przyznaj./esperer
|
|
 |
|
Być może za kilka lat spotkamy się gdzieś przypadkiem i pójdziemy razem na kawę. Porozmawiamy wtedy, na spokojnie, zmienieni przez kolejne kilogramy doświadczeń. Uśmiechniemy się do siebie - nieco poważniej, bez dawnej namiętności. We wspomnieniach kilka razy przewiną się wybrane wspólne chwile, lecz przede wszystkim - prawdopodobnie powiem Ci prawdę. Opowiem Ci, co się wydarzyło, w jakiej kolejności, pozwolę Ci zrozumieć. Za kilka lat, bo teraz nie potrafię. Teraz nie chcesz mnie słuchać, nie wierzysz i nie ufasz. Teraz uważasz, że usilnie próbuję zepsuć Ci życie podczas kiedy właściwie nie mam w tym udziału. Teraz mi jest właściwie obojętne, co o mnie myślisz, a wówczas powiem Ci to tylko po to, żebyś zrozumiał jak bardzo pomyliłeś się co do rzekomej zmiany mojej osoby i odczuć mojego serca względem Ciebie.
|
|
 |
Ale po chuj ja to robiłam, no po chuj,po co piłam kolejkę na przemian z jaraniem jointa, no po co, skoro wiedziałam, że mi się urwie film. I kurwa mać, jaka ja jestem niedojrzała, no szlag by to trafił,przecież widziałam Cię zaraz po tym jak weszłam do klubu, mogłam stamtąd wyjść,mogłam kurwa wyjść i iść do klubu obok, albo kurwa jechać do domu i zrobić domówkę, ale niee, ja musiałam tam zostać, no pewnie i musiałam znów pokazać jaka jestem słaba i ohh,jak kurwa mać dalej Cię kocham i jak bardzo tęsknię i że te 2 miesiące bez żadnej rozmowy to kurwa najgorsze dwa miesiące w moim życiu i tak naprawdę to Ty ciągle jesteś w mojej głowie,mimo,że w tym czasie zaczynałam dwa nowe związki i kurwa mać, na pewno coś jeszcze powiedziałam, ale nie pamiętam już, nie pamiętam połowy wieczoru, a co dopiero szczegółów rozmowy. I kurwa, jak ja mam sobie ułożyć życie, skoro nawet kiedy przychodzę z innym facetem to wciąż nie mogę stłumić tego co czuję. No kurwa, idiotka, największa idiotka. /believe.me
|
|
 |
Nie, nie teraz, nie tutaj, oh no proszę Cię, przecież mieliśmy już z tym skończyć, przecież mamy swoje życie, zupełnie odrębne, oh kurwa, już przykładne, ja z nim, Ty z nią, no proszę Cię, oh, nie całuj mnie w szyję, przecież wiesz jak to na mnie działa, jezuu, pomyśl o niej, oh no pomyśl, ja pomyśle o nim, niee, to nie ma sensu, przecież to nie ma sensu, po co mam myśleć o nim skoro to mnie jeszcze bardziej nakręca, bo przecież to Ciebie kocham, nie jego, ciągle Ciebie i jezuu, nawet nie żałuję, że jestem teraz z Tobą, a on gdzieś na piwie z kumplami i właśnie do mnie dzwoni, a ja, ja się z Tobą pierdolę, jakbyśmy to robili pierwszy raz po długo wyczekiwanym czasie i jutro, jutro pewnie powiem mu znów, że to koniec, że jestem dla niego zbyt zła, a on, on mi znów wybaczy, oh kurwa, ale jaki to ma sens, skoro znów to zrobię, ale tylko z Tobą, tylko z Tobą, tylko kurwa z Tobą, bo Ciebie kocham, oh kurwa, ja na serio kocham, a mówiłeś, że nie potrafię. / believe.me
|
|
 |
Będziesz płakać, tęsknić, a serce pęknie Ci za każdym razem, gdy tylko pomyślisz, że to koniec. Zasypiając będziesz miała jego twarz przed oczami i nie łudź się, rano nic się nie zmieni. Tysiąc razy podejmiesz próby zapomnienia, ale to wróci, przecież zawsze wraca, nie? Raz będziesz go nienawidzić i życzyć mu najgorszego, ale potem uświadamiasz sobie, że nadal jest jedyną osobą, do której chciałabyś się przytulić. Podrzesz zdjęcia, które następnie misternie posklejasz. Zapamiętasz ten okres jako jeden z gorszych w swoim życiu, uwierz. Jednak kiedy już dotkniesz prawdziwego dna. Kiedy serce pęknie Ci o ten jeden raz za dużo, zaczniesz żyć. Poznasz nowe, cudowne oczy i jedyne co będziesz chciała powiedzieć byłemu to "dziękuję". Podziękujesz mu za to, że choć zapewnił Ci najsmutniejszy czas w życiu, to potem dał Ci to szczęście, że mogłaś poznać nowe życie zamknięte w czyjejś klatce piersiowej. I wtedy dopiero zacznie się życie.Do góry głowa,wszystko co najlepsze jest przed Tobą./esperer
|
|
 |
Dzisiaj razem, ale jutro już beze mnie, rozumiesz? To ten ostatni taniec, skarbie./esperer
|
|
 |
-Nie znam go. -Ej, młoda. Przecież to Twój były. -Widzisz, kiedyś wiedziałam o nim wszystko. W ciemno poszłabym za nim w ogień, bo byłam przekonana, że warto. Nie chodziło o to, że znałam jego ulubiony kolor czy rozmiar ciuchów. Chodziło o to, że mogłam przewidywać jego zachowania w danej sytuacji, dobrze wiedziałam co go irytuję, a co cieszy. Przecież rozumieliśmy się bez słów i był tak cholernie bliski, rozumiesz. -Więc jednak go znasz. -Już nie. Patrząc na niego, oczy poznają, serce nie. Staliśmy się sobie obcy już dawno temu. Nie wiem kim jest teraz, wiem kim był wtedy, ale to nieaktualna postać./esperer
|
|
 |
Na pewno są jeszcze normalni faceci. Mój były zagarnął tyle skurwysyństwa dla siebie, że musiało dla kogoś braknąć./esperer
|
|
|
|