 |
Kiedyś mama zadała mi pytanie: Jesteś za niego pewna?
Moja odpowiedź była prosta: Mamo, ten człowiek zmienił się dla mnie. Za nikogo w świecie nie byłam tak pewna. To coś nie jest ukryte z słowach, tylko w jego oczach. Jak on wtapia się w moje oczy, ja widze tą miłośc. Moja mama kiwneła głową i odpowiedziała: Córciu taka własnie jest miłośc. Szkoda, że nikt mi wtedy nie powiedział, że mam cieszyc sie kazdą chwilą, wyciskac ją jak cytryne. Pewnie nie wyszedłbyś z mojego domu NIGDY!
|
|
 |
Po jakimś czasie człowiek przyzwyczaja się nawet do samotności,puste ściany nie są aż tak bolesne,zimne łóżko staje się trochę cieplejsze i nawet cisza przestaje być tak bardzo cicha. Jest po prostu ciszą,tą,która otula nas z każdej strony.Człowiek może przyzwyczaić się do wszystkiego. Może w myślach opowiadać sobie różne historie, mówić, co się działo,z czego się śmiał i dlaczego płakał. To nic nadzwyczajnego.Po jakimś czasie to staje się normalne.Przestaje się nienawidzić poranków,gdy nie mamy się do kogo odezwać,można nawet spokojnie zasypiać bez czyjegoś oddechu.Potrzeba czasu.Każda sytuacja w końcu staje się normalna. I dostrzegamy rzeczy,o których wcześniej nie mieliśmy pojęcia.Nawet samotność może być ciekawa./definicjamiloscii
|
|
 |
Jeśli czegoś chcesz musisz mocno tego chciec.. Chcę Ciebie. Tu, teraz, obok mnie. I co? Gdzie jestes?
|
|
 |
Mała, nie wiem co sobie teraz myślisz, co układasz sobie w głowie, jak planujesz dzisiejszą noc i jutrzejszy dzień, ale posłuchaj - teraz nie możesz się poddać. Teraz dostajesz mocnego kopa po dupie i teraz masz pokazać, że to tylko wybiło Cię ku górze. Ty jesteś tu najważniejsza. Ty się liczysz. Żaden marny człowiek nie będzie majstrował Ci przy sercu jak dzieciak w zabawkach i nie będzie uciekał zaraz po tym, jak coś popsuje. Nie, mała, odwdzięczysz Mu się za to. Tylko wstań. Zdejmij ten rozciągnięty sweter i popraw makijaż. I pokaż, że to Ty decydujesz o własnym życiu.
|
|
 |
Mówią: frajerem musał byc ten który Cię zostawił. Mówią: on jeszcze zmądrzeje. Mówią: docenisz jak stracisz. Mówią: tego kwiatu pół światu. Niech oni w końcu skończą mówic! Jeżeli kochasz szczerze, nigdy nie przestaniesz.Chodźby nie wiadomo ile bólu Ci sprawił Ty bedziesz pamietac tylko te które chce twoje serce.
|
|
 |
Mijasz mnie przed klubem, nie popatrzysz mi w oczy... kierujesz je w dół, odburkniesz "siema", ja Ci odpowiem, bo nie chce żebyś myślał, że jeszcze cokolwiek do Ciebie czuje, nie chcę byś miał tą pieprzoną świadomośc, ze w moim portfelu nadal jest Twoje zdjecie. Nie po to by sprawiac sobie ból wpatrując się w nie. Nie, nie po to... ale aby się uśmiechnąc i przypomniec chwile, te nasze.. magiczne. Bo chociaż czas leci wspomnienia wracają... i to nie jest minus, to coś co trzyma mnie przy życiu, bo mam świaodmośc, ze chodz przez moment bylam najszczesliwsza osoba na swiecie. Za ten moment Ci dziekuje.
|
|
 |
i proszę Cię Panie by już nikt nigdy nie trafił w moje serce..
|
|
 |
Mówią, że ta na pozór druga połówka to tak na prawdę tylko dodatek do dnia codziennego. Mówią, że nie powinniśmy rezygnować z czasu, by w napięty terminarz życia wcisnąć tę właśnie osobę. Mówią, że nie można im podporządkowywać swojego dnia i że powinniśmy żyć tak jakby nic się nie zmieniło. I wszystko tylko po to, żeby było ok, gdy ta osoba nagle wyrzuci nas ze swojego serca. Po to, żeby móc normalnie funkcjonować, wiedzieć o której godzinie wstać, jakie włożyć buty i gdzie iść. Ale ja tak nie potrafię. Nie jesteś dla mnie żadnym dodatkiem. Jesteś moją drugą połówką. Napięty terminarz? Z łatwością wyrzucam go do kosza, bo akurat teraz wolę trzymać Cię za rękę. I wiem, że myśleli„głupia”. Bo gdy odszedłeś mój świat prysnąłby jak bańka mydlana. Byłam cholernie świadoma i naiwnie pewna, że nie odejdziesz. To był mój największy błąd.
|
|
 |
Granice mojego rozsądku kończą się tam, gdzie zaczyna Twoja bielizna.
|
|
 |
Pisz i mów mi o wszystkim, wtedy będziemy razem - będąc osobno
|
|
 |
chyba lubię sama siebie wpędzać w zły nastrój.
|
|
 |
Zabawne, jak łatwo możesz stracić pewność siebie, kiedy na czymś ci bardzo zależy.
|
|
|
|