|
Wiesz, czego nienawidzę najbardziej? Nienawidzę paru pierwszych dni po naszej rozłące, czasami tygodnia, czasem miesiąca. Nienawidzę tego czasu kiedy wiem, że mogłabym być tam z Tobą, a jestem tu. Nienawidzę tej świadomości, że znów zaczynam tęsknić, nie mogę Cię zobaczyć, a jedyne co mogę zrobić to gapić się daleko przed siebie i myśleć, że gdzieś tam za horyzontem mieszkasz sobie i żyjesz spokojnie bez świadomości, że ktoś oddałby wszystko, by Cię choć przez chwilę ujrzeć. Nienawidzę tych nocy, gdy śpię na poduszce mokrej od łez i nie mam nawet siły, by się podnieść. Ból spowodowany Twoją nieobecnością w moim życiu jest gorszy od zamętu jaki w nim zrobiłeś. // selektywnie
|
|
|
Musisz objąć mnie mocno, gdy wchodzimy gdzieś razem i mieć tą świadomość, że masz najlepszą pannę.. I dać mi swobodę, a nie zerkać co minutę i mieć w oczach tą pewność, że i tak tu wrócę.
Mieć w oczach tą moc, co przyciąga jak magnes i sprawiać, że przyśpiesza mi tętno, gdy w nie patrzę. I sprawiać, że drżą mi kolana, gdy mnie obcinasz, a kiedy staniesz za mną to mam szybciej oddychać.--- Wdowa
|
|
|
Jeśli właśnie to ma ci pomóc, płacz. Usiądę obok ciebie i ocierając twoje mokre policzki dam ci do zrozumienia, że jestem z tobą. Otaczać nas będzie tylko cisza, pozwalająca nam dostrzec jak ważna jest czasem po prostu zwyczajna obecność. Przytulę cię do siebie tak mocno, jakbym chciała wcisnąć cię przez klatkę piersiową, przez wszystkie tkanki, przez każdą żyłę i tętnicę prosto do serca. Poczujesz każde jego uderzenie i staniesz się jego rytmem. Zatopisz je w swoich łzach, a kiedy zobaczysz, że brakuje mu oddechu, ochronisz je przed katastrofą. Ocalisz je od śmierci, ratując jednocześnie siebie. Właśnie po to tam będę. Żebyś mógł przekonać się jak wiele znaczy dla mnie twoje życie. Będę tam, żeby cię uratować. /dontforgot
|
|
|
Stwórzmy Naszą własną historię daleko od domu.Ubierz mnie w zwiewną,błękitną sukienkę.Założ buty z niewielkim obcasem,bym mogła choć trochę stać się wyższa.Założ mi je,jak książę zakładał pantofelek kopciuszkowi.Zepnij moje włosy tak,by fryzura trzymała się do końca.Ubezpiecz ją.Nasz związek też ubezpiecz,możesz w PZU.Bądźmy jak tama,która żadna woda nie zniszczy.Bądźmy jak most,który żaden ciężar nie złamie.Bądźmy jak gwiazda,która nigdy nie zgaśnie.Bądźmy jak Słońce,które każdego poranka będzie Nas budzić.Bądźmy jak księżyc,który każdego wieczoru będzie otulał Nas do snu.Bądźmy jednością,którą nikt nigdy już nie rozdzieli.Niech lunie deszcz.Ty złap mnie za rękę.Prowadź w tańcu.Niech to będzie Nasz walc.Niech on Nas całkowicie pochłonie.Włożmy w to Nasze serce.Pokażmy,kim dla siebie jesteśmy.Niech świat gna dalej,a Nasz się zatrzyma.Niech każda jedna sekunda trwa tyle,co jedna minuta. Albo niech wszystko jebnie.Niech pęknie.A Ty mnie otul i bądźmy w tym syfie szczęśliwi. // kinia-96
|
|
|
Jednym machem spalam szluga, wypuszczam powietrze. Tylko dym zostaje w płucach !.
|
|
|
Nigdy nie żałowałam swoich decyzji, szczerych słów rzucanych w stronę ludzi,
których kochałam, byłam poprostu sobą, dziewczyną, która ma wyjebane na życie. ; ))
|
|
|
Ktoś mnie zranił mocno i widziałem piekło, które przysłoniło mi całe świata piękno.---Sokół
|
|
|
Najczęściej szczytem marzeń tu, jest dostać drugą szansę. Więc uśmiecham się jak ją mijam. Choć znowu jej podkrążone oczy, przykrywa makijaż. I choć świat w jej źrenicach lekko się rozmywa, jest dowodem na to, że nadzieja to potężna siła.--- Tusz Na Rękach
|
|
|
Jeśli nie mogę tutaj żyć po swojemu, wole zgnić po swojemu pieprząc wyścig do chlewu.---Bisz
|
|
|
Gdybyś dał mi milion dolców na rok, to za rok
tu zobaczyłbyś mnie w tym samym miejscu, wśród tych samych ziomków .---Bisz
|
|
|
Frajerów czuć na kilometr, uważaj na tych prawdziwych.
— Bisz
|
|
|
To nie słabość, ale jakby brakowało nam poczucia sensu. ---Bisz
|
|
|
|