głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika grzybek1998

Przechylam butelkę  biorę głęboki łyk  w oczach stają łzy. No i kurwa znów nie daję rady

wypranalalkapozbawionauczucx3 dodano: 11 marca 2012

Przechylam butelkę, biorę głęboki łyk, w oczach stają łzy. No i kurwa znów nie daję rady

Psychiczny dramat niczym ciepła wódka  rozlewam po stole schizmę w temacie me gusta.

wypranalalkapozbawionauczucx3 dodano: 11 marca 2012

Psychiczny dramat niczym ciepła wódka, rozlewam po stole schizmę w temacie me gusta.

pezet. teksty chica_bomb dodał komentarz: pezet. do wpisu 27 luty 2012
cudowne.. teksty chica_bomb dodał komentarz: cudowne.. do wpisu 27 luty 2012
 ...    i gdyby nie to wszystko  to byłoby dobrze wiesz  a tak poza tym  to wcale nie jest ok  nie jest ok  cześć.   ..

chica_bomb dodano: 26 luty 2012

[...] " i gdyby nie to wszystko, to byłoby dobrze wiesz, a tak poza tym, to wcale nie jest ok, nie jest ok, cześć. " ..

kiedy do ludzia  tuli się ludź. to ludź do ludzia  musi coś czuć

niiepoprawna dodano: 23 luty 2012

kiedy do ludzia, tuli się ludź. to ludź do ludzia, musi coś czuć

nie pierdol. chodź do mnie

niiepoprawna dodano: 22 luty 2012

nie pierdol. chodź do mnie

po co mi niebo jak mam ciebie?

wyginaj dodano: 22 luty 2012

po co mi niebo jak mam ciebie?

Myślami uciekając w daleką przeszłość wracała do dni  kiedy subtelny poranek budził ją swym blaskiem  a ona radosna wstawała  by dzielić dzień z osobą jej ofiarowaną przez los. Czuła szczęście przepływające jej przez palce  ale nigdy nie pozwoliła  aby uleciało z niej całkowicie  zawsze dbała o to  by łykać szczęście garściami  czerpiąc z miłości same najlepsze owoce. Kochała całym sercem  całą duszą  całą sobą  oddawała siebie jemu i tylko jemu  dając mu coś  czego nigdy nie miał  coś czego potrzebował. Kiedy wracała do teraźniejszości  wiedziała  że dała mu za mało  że za słabo się starała  że nie mogła kochać go wystarczająco  że gdzieś tam to szczęście wypuściła  gdzieś uleciało  a ona  może była zbyt egoistyczna  czerpiąc szczęście wciąż  może dlatego los odebrał jej ukochanego  zmuszając ją do obmywania jego marmurowego grobu gorzkimi łzami.

sosicksosad dodano: 21 luty 2012

Myślami uciekając w daleką przeszłość wracała do dni, kiedy subtelny poranek budził ją swym blaskiem, a ona radosna wstawała, by dzielić dzień z osobą jej ofiarowaną przez los. Czuła szczęście przepływające jej przez palce, ale nigdy nie pozwoliła, aby uleciało z niej całkowicie, zawsze dbała o to, by łykać szczęście garściami, czerpiąc z miłości same najlepsze owoce. Kochała całym sercem, całą duszą, całą sobą, oddawała siebie jemu i tylko jemu, dając mu coś, czego nigdy nie miał, coś czego potrzebował. Kiedy wracała do teraźniejszości, wiedziała, że dała mu za mało, że za słabo się starała, że nie mogła kochać go wystarczająco, że gdzieś tam to szczęście wypuściła, gdzieś uleciało, a ona, może była zbyt egoistyczna, czerpiąc szczęście wciąż, może dlatego los odebrał jej ukochanego, zmuszając ją do obmywania jego marmurowego grobu gorzkimi łzami.

Wewnętrzna potrzeba wyzbycia się cierpienia była silniejsza od mojej dumy  dlatego splamiłam swoją twarz łzami tej cholernej samotności  która zhańbiła mnie przed samą sobą.

sosicksosad dodano: 15 luty 2012

Wewnętrzna potrzeba wyzbycia się cierpienia była silniejsza od mojej dumy, dlatego splamiłam swoją twarz łzami tej cholernej samotności, która zhańbiła mnie przed samą sobą.

Ciemność spowiła jej pusty pokój  ona jednak nie obawiała się niczego. Było jej wszystko jedno czy umrze tu w samotności patrząc w blady księżyc  czy umrze z wykończenia organizmu po rujnujących godzinach niekończącego się płaczu. Była wyniszczona  wypłowiała  skończona  nic nie warta niczym wypalony już i zdeptany papieros. Jedynym jej marzeniem i największym pragnieniem w tym  bezwzględnym dla niej  życiu było otulenie się ramionami wieczności  by już na zawsze ukoić ból samotności  tej niemiłosiernie wyniszczającej jej delikatną duszyczkę samotności. Choć bała się śmierci  była na tyle odważna  by pragnąć jej bardziej  niż życia.

sosicksosad dodano: 11 luty 2012

Ciemność spowiła jej pusty pokój, ona jednak nie obawiała się niczego. Było jej wszystko jedno czy umrze tu w samotności patrząc w blady księżyc, czy umrze z wykończenia organizmu po rujnujących godzinach niekończącego się płaczu. Była wyniszczona, wypłowiała, skończona, nic nie warta niczym wypalony już i zdeptany papieros. Jedynym jej marzeniem i największym pragnieniem w tym, bezwzględnym dla niej, życiu było otulenie się ramionami wieczności, by już na zawsze ukoić ból samotności, tej niemiłosiernie wyniszczającej jej delikatną duszyczkę samotności. Choć bała się śmierci, była na tyle odważna, by pragnąć jej bardziej, niż życia.

love? no  thanks.

sosicksosad dodano: 11 luty 2012

love? no, thanks.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć