 |
|
A jeśli dzisiaj umrę? Proszę, nie wiń siebie, zapamiętaj. Nie płacz, nie wylewaj tych cholernych łez, ja wylałam ich wystarczająco dużo, za Nas dwoje. Nie niszcz siebie, nie zabijaj się powolnie każdego dnia. Nie tykaj się wódki, prochów, nie truj się niczym. Nie wspominaj moich zielonych tęczówek, wymarz je sprzed swoich oczu, gdy tylko przymkniesz powieki. Nie wspominaj mojego głosu, który słyszałeś tak często. Nie wspominaj mojego uśmiechu, którym darzyłam tylko Ciebie. Nie pamiętaj o moim uczuciu, które było tak silne. Nie pamiętaj, że kochałam Cię tak bardzo, że aż sprawiało mi to ból. Nie pamiętaj, jak bardzo mi Ciebie brakowało, gdy nie byłeś obok. I żyj tak, jak gdybym nigdy przedtem nie istniała. Obiecaj mi, że beze mnie nadal będziesz szczęśliwy. Rozumiesz? Przyrzeknij mi to. Przyrzeknij, że patrząc w niebo, nie będziesz szukać znaku ode mnie. Nigdy, zrozumiałeś? Nie wybaczyłabym sobie Twojego nieszczęścia, z powodu mnie. Bądź i żyj, nie pamiętaj mnie. Kocham Cię, ciiii...
|
|
 |
Któregoś dnia, wyczujesz mój brak. Tak nagle idąc ulicą, zakuje Cię serce, i będziesz wiedział, że mnie już nie ma. Twe oczy stracą blask a ręce opadną. Poczujesz to zaraz po tym, jak wezmę ostatni swój oddech, zaciągając się nim starannie, by ostatnimi siłami i tchem wypowiedzieć Twe imię. Staniesz na środku ulicy sparaliżowany, świat stanie na kilka sekund w miejscu, by do mózgu doszły informacje, że me życie skończyło się, tak jak i my. Siądziesz na krawężniku i będziesz odnajdował myśli z nadzieją, że to błędne odczucie, tylko lęk, który obezwładnił Twą duszę na kilka chwil, odbierając sens życia. Spojrzysz tą chłodną nocą w niebo, a Twe serce wyczuje brak mego ciepła, Twe dłonie błądzące niegdyś po moim ciele, przestaną odczuwać człowieczy i czuły dotyk. Spojrzysz w gwieździstą ciemność i usłyszysz mój szept obok Ciebie, na ławce wspomnień które będą rozprzestrzeniać się na wszystkie strony, ulatywać w wietrze. | longing_kills
|
|
 |
Dźwięk naszej piosenki z radia, unoszącej się z kuchni. Usiadłam na krześle, wzięłam kubek z gorącą herbatą otulając go chłodnymi dłońmi. Na przeciwko stolika siedziałeś zawsze Ty, uśmiechnięty, czasami rozśmieszając mnie do łez. Dziś patrzę na puste krzesło, na Twój pełny kubek nietkniętej kawy. Czekam aż wrócisz, choć odszedłeś. | longing_kills
|
|
 |
Twoje milczenie doprowadza mnie do szału. Naszych problemów nie zabijesz ciszą z czasem.. | linging_kills
|
|
 |
Przepraszam za każde złe słowa w Twoją stronę, które doprowadzały Cię do stanu niepoczytalności . Przepraszam za każdą kłótnię, którą stworzyłam, i którą ciągnęłam do końca. Przepraszam za te dni, w których nie widywaliśmy się z mojej winy. Przepraszam za drobne kłamstwa, którymi musiałam Cię karmić, bo według mnie to było dla ' Twojego dobra '. Przepraszam, że nie potrafiłam obdarzyć Cię miłością i czułością, jaką potrzebowałeś. Przepraszam, że brakowało mnie w trudnych dla Ciebie chwilach . Przepraszam za chwile, w których doprowadzałam Cię do szaleństwa. Przepraszam Cię za wszystkie ciche dni przepełnione pustką . Przepraszam Cię z całego delikatnego, kruchego serduszka. Tylko proszę, wróć już. Dostałam nauczkę, przebolałam, wypłakałam. Proszę, nie każ mi dalej cierpieć. | longing_kills
|
|
 |
Za to ,że byłeś, dotykałeś, mówiłeś, przepraszałeś, wspierałeś, przytulałeś, całowałeś, tęskniłeś, wytrzymywałeś, wybaczałeś, opiekowałeś, kochałeś i chciałeś.. Dziękuje .| longing_kills
|
|
 |
A teraz rzuć kolejnym nożem w postaci słów, no rzucaj nimi, no kurwa mów, że to już koniec, że nie ma nas, że od początku nie mieliśmy szans..
|
|
 |
“Bo ona tak naprawdę chciała tylko pić i tęsknić. Umrzeć też czasami chciała. Najlepiej na atak wspomnień.”
|
|
 |
''... w brzuchu lata mi milion motylków, gdy tylko przypomnę sobie smak Jego ust.''
|
|
 |
-Nie kłamiesz i na pewno wrócisz?- zapytałam wystraszona.
Wrócę-powiedział- na tym polega chodzenie z dziewczyną, by wracać. Nawet jak coś nie gra, to tym bardziej trzeba wrócić, by się dogadać i ustalić co zrobić by grało.
~ Karolina XL zakochana.
|
|
 |
Miałam ochotę zostać sama, wejść pod prysznic, potem leżeć na łóżku, przy otwartym oknie, oddychać, oddychać wydmuchać z siebie nadmiar słów i resztki złych emocji.
~ Karolina XL zakochana.
|
|
|
|