 |
jesteś moją wieczną zagadką.
|
|
 |
|
Domówka u kumpeli. Stała ubrana w małą czarną z włosami opuszczonymi na jej opalone plecy. Wyszła na balkon i wciągnęła powietrze. Poczuła, jak ktoś łapie ją w talii. 'Nie przywitałaś się, Młoda.' Powiedział cicho w jej włosy. Odwróciła się wolno i uśmiechnęła słodko. 'Cześć.' Powiedziała czując, jak jej serce zaczyna bić jeszcze mocniej. Zaśmiał się szczerze. 'Co robisz?' Puścił ją i oparł się o barierkę. Znów mogła oddychać i spokojnie mówić. 'Stoję.' Spojrzeli na siebie, jak na parę idiotów. 'Mmm...no tak. Na to bym nie wpadł.' Uśmiechnął się i pstryknął ją w nos. Patrzyli na siebie dłuższą chwilę, aż w końcu jej bóstwo wyprostowało się i podeszło bliżej. Dotknął jej policzka chłodną dłonią i nachylił się tak, że wystarczył jeden ruch do pocałunku. Odwróciła się nagle, ale on trzymał ją mocno za rękę. Znów zbliżył usta do jej ucha. 'Nie uciekaj. Nie uciekaj mi.' Spojrzała mu w oczy. 'Dlaczego?' Zapytała cicho. Mruknął jej do ucha ciche 'Bo nie lubię, gdy jesteś daleko
|
|
 |
Wyłącz gg, usuń nk, facebook'a i inne pierdoły. Wyłącz telefon i zobacz kto pierwszy zapuka do Twoich drzwi. Kto ? Chyba listonosz..
|
|
 |
ufam wszystkim ludziom, lecz każdemu tylko raz.
|
|
 |
-ale ona dzikoo wygląda. - noo. jak chwast w polu.
|
|
 |
Nie mam facebooka , jak usuniesz mnie ze swojego życia ?
|
|
 |
''Liczy się miłość, kolego, w tym świecie liczy się tylko miłość." /zrób mi jakąś krzywe
|
|
 |
I wciąż robimy dobrą minę do złej gry, wciąż udajemy, że jest dobrze nie chcąc wyjawić jak jest naprawdę, wciąż pozwalamy się ranić by tylko nie stracić osoby którą kochamy, wciąż upijamy się i okaleczamy myśląc, że to złagodzi nasze problemy lub całkowicie one dzięki temu znikną, wciąż odpychamy tych, którzy chcą zdążyć nas uratować zanim stoczymy się na dno przez te pierdolone sprawy, które po nocach nie dają spać, wciąż sami zabijamy się powoli zamiast zacząć szukać dla siebie ratunku, wciąż umieramy by kolejnego dnia zmartwychwstać czując to same gówno co wczoraj. [chocolatenuaar]
|
|
 |
Jedni piją by dobrze się bawić, drudzy by zapomnieć. [chocolatenuaar]
|
|
 |
Udawanie, że jest dobrze wychodzi całkiem nieźle przez kilka dni potem znów wracasz do przeszłości i wyjesz. [chocolatenuaar]
|
|
 |
Najwięcej ludzkich dramatów wychodzi w nocy, gdy nikt nie słyszy twoich łkań i wicia się na łóżku, gdy nikt nie widzi Twojej twarzy przemęczonej od wewnętrznego bólu i płaczu. [chocolatenuaar]
|
|
|
|