 |
otwierając mój pamiętnik na pierwszych stronach zobaczysz, swoje imię, zapisane tysiące razy pośród niezliczonych ilości serduszek. na kolejnych kartkach nie znajdziesz już nic, bo są one tylko mokre od łez. //cukierkowataa
|
|
 |
pragnę abyś był a jednocześnie byś zniknął, szczególnie z mojego serca. ono tak bardzo cierpi. zwłaszcza kiedy kocham a ty nienawidzisz. //cukierkowataa
|
|
 |
przygryzała wargi, kiedy zaczynała o nim myśleć. usta krwawiły, miała mnóstwo blizn. //cukierkowataa
|
|
 |
ostatni wpis z 26 sierpnia, ostatni koment 4 września, jak dawno mnie tu nie było.... | ale to wina mojego zaganiania. we wrzesniu praktyki, a później studia, zaczełam drugi kierunek i licencjat do napisania to całkiem sporooo ... | same zajęcia i latanie za materiałami to zbyt dużo, a jeszcze do tego chęc spotykania sie ze znajomymi (którzy bd na 1wszym roku chcą tylko imprezować - a Ja musze odpowiadać, nie dzieki, dzisiaj nie ide...) oraz tęsknota za Ninm...;/ miesiac czasu nie widzenia, umieram...
|
|
 |
no chodź ! zabij ! pokaż jaki jesteś męski ! jaki silny ! zabij z zimną krwią ! potem kłam, że to nie ty zniszczyłeś tą miłość, że to nie ty ją zabiłeś. //cukierkowataa
|
|
 |
już nigdy nie wpakuje się w żaden związek. ta cała miłość za bardzo boli. //cukierkowataa
|
|
 |
kiedyś na twój widok miałam motylki w brzuchu. a teraz.? to naciąga mnie na wymioty kiedy widzę was razem. //cukierkowataa
|
|
 |
dławiła się wspomnieniami, tymi najpiękniejszymi, które równocześnie tak bardzo bolały. bo one przeminęły. chodź tak bardzo kochała - zrozumiała, że miłości już nie ma. //cukierkowataa
|
|
 |
źrenice rozszerzone od nadmiaru kawy i wypalonych papierosów. powieki podpuchnięte od łez i nieprzespanych nocy. wszystko to jest skutkiem nieszczęśliwej miłości i barku jego obecności. //cukierkowataa
|
|
|
|