 |
musi być jakaś droga ucieczki
dla miłości
|
|
 |
We are the angry, the innocent
We are the hungry, the discontent
We are the marquis, the 1%
We are the bourgeoisie of argument
|
|
 |
Niepewny krok prosto w kolejną pułapkę z oszustwa
Groźba odrzucenia
Zawsze obecna twoich oczach
Osadzona w twych czynnościach
Zagraża wszystkiemu, czego pragnę
|
|
 |
Musisz już przestać, musisz się przestać bać
Nie można żyć tak ze sobą sam na sam
|
|
 |
Są chwile gdy nie rozmawiamy
Mijamy się tylko monologami
Wcale się nie zgadzamy
Nie wiem czy w ogóle coś razem mamy
|
|
 |
Wszyscy pójdziemy do nieba
Wszyscy pójdziemy do piekła
Przeszłość kończy się teraz
A przyszłość zaczyna się teraz
|
|
 |
Ty decydujesz, ty wybierasz
Kogo kochasz i jak się ubierasz
Ty decydujesz, ty wybierasz
Kogo odrzucasz a kogo wspierasz
Ty decydujesz, ty wybierasz
Kiedy płaczesz a kiedy się śmiejesz
Ty decydujesz, ty wybierasz
O tym jak żyjesz i umierasz
|
|
 |
chyba trochę przesadziłam ...
|
|
 |
Zmień coś w swoim życiu. Mów prawdę. Spotkaj się z kimś, kto kompletnie do Ciebie nie pasuje. Naucz się mówić NIE. Wydaj wszystkie oszczędności. Spróbuj poznać kogoś przypadkowego. Nie planuj niczego. Odważ się powiedzieć, że kochasz. Śpiewaj głośno. Śmiej się z głupich żartów. Płacz. Przepraszaj. Powiedz komuś jak wiele dla Ciebie znaczy. Nie tłum w sobie emocji. Śmiej się tak długo, aż rozboli Cię brzuch. ŻYJ. NICZEGO NIE ŻAŁUJ!
|
|
 |
Pokaleczona jestem trochę. Tak od środka.
|
|
|
|