 |
|
Za każdym razem, kiedy patrzysz w moją stronę, uświadamiam sobie coraz bardziej i bardziej, jak bardzo kocham te śliczne oczy.
|
|
 |
|
ej , a pamiętasz jak ustalałyśmy , że poczekasz na mnie kilka lat i razem pójdziemy do zakonu ? to wiesz co ? weź już nie czekaj .
|
|
 |
|
Pewnie , stań bliżej , poczuj mój zapach , podziwiaj . Uwielbiam , jak nie radzisz sobie z własnymi pragnieniami .
|
|
 |
|
"Bo właśnie teraz jesteś dla mnie jedyną rzeczą mającą sens. I w ogóle się nie przejmuję, tym co inni mówią albo co myślą. Bo jesteś jedyną rzeczą, która chodzi mi po głowie. Nigdy nie pozwolę, żebyś mnie opuścił. Spróbuję zatrzymać czas na zawsze. Nie chcę nigdy usłyszeć Twojego pożegnania."
|
|
 |
|
Ile błędów trzeba popełnić, aby zacząć coś naprawiać? /pierdolisz.
|
|
 |
|
po Jego odejściu musiałam wszystko pozmieniać. pościel, bo po nocach budził mnie Jego zapach i złudzenie, że jest obok. numer telefonu, zważywszy na to, iż drżałam na każdą wiadomość, choć w większości treść zawierała jedynie kolejną promocję. wystrój pokoju, zmieniając maskotki i przesuszone róże od Niego, na zapachowe świeczki oraz nową lampkę. zaczęłam używać innego żelu pod prysznic, jeść inne płatki na śniadanie. rzadziej słuchałam rapu, bo gdzieś na licznych krążkach mieściły się te nasze kawałki. rano przed lustrem wymalowywałam uśmiech. wymieniłam serce - gdy odszedł, upadło.
|
|
 |
|
Boję się, że potwierdzimy stwierdzenie, że 'czasem miłość nie wystarcza'. /pierdolisz
|
|
 |
|
Wsłuchuję się w Pezeta, który spada i odnoszę wrażenie, że czuję to samo. Wiem, że spadamy. Na moment obecny jeszcze razem, ale na jak długo? Chcemy, żeby to wszystko się zmieniło, żeby jutro było jeszcze lepsze, żeby coś, co jest między nami trwało wiecznie, ale czy nie masz wrażenia, że to wymyka się spod naszej kontroli? Czy po każdej kłótni nie masz obaw, że to była już ostatnia? Czy nie zastanawiasz się czasem, dokąd to zmierza? Co wtedy widzisz? Widzisz nas razem, czy już osobno? Wytłumacz mi proszę, co się z nami stało? Potrafiłyśmy pokonywać góry, a potknęłyśmy się na prostej ścieżce. Dlaczego? Wytłumacz mi proszę, bo nie rozumiem niczego, co dzieje się od paru tygodni. /pierdolisz
|
|
 |
|
Od jakiegoś czasu większość wieczorów wygląda tak samo. Łzy cisną mi się do oczu przez parę godzin, po czym zapadam w letarg. Zwijam się z bólu i wyję bezgłośnie, aby go ukoić. Zaciskam pięści na poduszce, a zębami zagryzam wargi, powodując ich krwawienie. Mimo to, dalej powtarzam sobie, że watro. Wiem, że trzeba to przejść, aby później mogło być tylko lepiej. /pierdolisz.
|
|
 |
|
Boję się tego co siedzi w mojej głowie. Uwierz, że da się tam nakręcić niezły komediodramat. /pierdolisz
|
|
 |
|
Nawet taka szmata jak on, nie ma prawa mnie zlewać. /pierdolisz.
|
|
 |
|
Muszę się z tym wszystkim rozwinąć, ale chyba nie za bardzo mam jak. /pierdolisz.
|
|
|
|