 |
Chciałam trzymać świat w dłoniach, najmocniej jak się da, ale za mocno zaciskałam pięści, no i z rąk wypadł mi świat.
|
|
 |
po prostu bądź. to tak wiele ?
|
|
 |
przytuliłeś mnie tak mocno - jakbyś chciał upajać się mną wiecznie, jakbyś chciał oddychać moim powietrzem.
|
|
 |
Moje myśli głównie składają się z żelków czekolady i Ciebie . ♥
|
|
 |
- Za ile masz być w szkole? - Za 3 godziny temu.
|
|
 |
zgasił fajkę i wreszcie wydusił to wszystko - o tym, że nie wypaliło, nasz biznes tak perfekcyjne planowany nie wypalił. nie wypaliło coś w co ja zainwestowałam serce.
|
|
 |
- Oo stary, pije od tygodnia, bez kitu, bez przerwy. -No wiem, przecież pije z Tobą. - Aaa faktycznie./ < 3
|
|
 |
Mam skurwysyńskiego kaca, skurwysyński katar, pusty portfel i głowę zajebaną obrazami Twojej twarzy.
|
|
 |
Takie tam błękitne oczy, takie tam niesamowite usta, taka tam miłość życia.
|
|
 |
Wchodzę do pokoju. Śpisz. Nie mam sumienia by Cię budzić, więc wsuwam się szybko pod kołdrę. Chyba Cię przebudziłam i chyba coś do mnie mówisz. Obracasz głowę, patrzysz na mnie zaspanymi oczami i uśmiechasz się. Nie wiem czemu, ale to właśnie robisz. Życzę Ci dobrej nocy, składając kolejne pocałunki. Ponownie zasypiasz, a ja siedzę, obserwuję Cię i nie dowierzam, że przy mnie spoczywa cały mój świat. Powiedz mi, jak możesz być tak doskonała? Nie mogę tego pojąć. Sunę dłońmi po Twoim ciele, aż w końcu zasypiam. Kiedy wstaję rano, Ty jeszcze śpisz. Napawam się jeszcze przez chwilę Twoim zapachem i już wiem, że poranek mogę zaliczyć do udanych. Chcę, żeby jutro też tak wyglądało. I każdy kolejny dzień również. Jak najdłużej. /pierdolisz.
|
|
 |
spędzam noce na dialogu z marzeniami .
|
|
 |
Na te mroźne dni kilka ciepłych słów: kaloryfer, kominek, piecyk ♥
|
|
|
|