 |
to nie twoja wina. czasem masz duże oczekiwania wobec drugiej osoby, bo ty byś tyle właśnie dla niej zrobił
|
|
 |
można się bronić, zapierać, zapijać, zdzierać sobie serce do krwi i chuj. jak coś ma być, to będzie
|
|
 |
„cześć, zostawiłem bluzę, nie wiem czy pamiętasz? ładowarkę, trochę śliny, odrobinę serca. dzwonię bo po nie nie wpadnę, wiesz? dzisiaj zasnę u tamtej. nie miej mi proszę za złe, z resztą chuj, nieważne"
|
|
 |
w tym roku prima aprilis jest odwołane, bo twoje zachowanie to największy żart
|
|
 |
cmentarz? podobno najstraszniej wygląda jesienią, gdy robi się szarawo i wieje silny wiatr. a dla mnie? strasznie wygląda nawet w najpiękniejszy letni dzień, gdy przychodzę nad jego grób i spoglądając na zdjęcia uświadamiam sobie, że on już nigdy nie wróci.
|
|
 |
z oczu można wyczytać wszystko, nieprzespane noce, intensywne zwątpienia, nadzieję, zjedzone płatki śniadaniowe, poranną kawę. dosłownie wszystko, więc zamknę je, dziś nie czytajcie nic.
|
|
 |
może jeszcze nie dzisiejszej nocy, nie za tydzień, nie za trzy miesiące, ale kiedyś na pewno. z czasem wszystko się uspokoi. rany pokryją się delikatną blizną, której nie zdołam rozdrapać. niekiedy dotknę jej tylko i przypomnę sobie. w głowie stanie mi obraz jego uśmiechu, magicznego spojrzenia. w końcu całe moje życie wróci do normy. podświadomość skończy poddawać mi chore pomysły, serce przestanie rozpaczać, a ja oduczę się kochać. wystarczy poczekać. uda się. na pewno się uda.
|
|
 |
czarne kawałki mojej wyobraźni wyszperały dziś stary karton z marzeniami, odszukałam w nich nas. nas razem.
|
|
 |
nie da się zatrzeć śladów po największej miłości życia i wymazać najcudowniejszych wspomnień w dziesięć minut.
|
|
 |
A jutro? jak co dzień - zakocham się w Twoim uśmiechu, oczach i całym Twoim wnętrzu ponownie, bo tak jest każdego ranka, kiedy budzę się i myślę o Tobie.|Przypadkowy
|
|
 |
czasami życie może się znudzić. i wtedy zdarza się coś, co na zawsze nasze życie odmienia. i ono już nigdy nie ma prawa być nudne. tak samo z naszym sercem - czasami nie chce mu się kochać, aż pojawia się ktoś, kto to zmienia. i nie ma prawa być już nigdy więcej samotne, ponieważ uczucie tak silne, łączy na zawsze dwojga ludzi.
|
|
 |
miłość umiera, umiera jak kwiat na łące, motyl na niebie czy kot na drodze. tylko czy wiesz co jest najgorsze? gdy jedziesz samochodem, widzisz na drodze kota i zdajesz sobie sprawę, że hamulce odmawiają posłuszeństwa, zdajesz sobie sprawę gdy jest już za późno - ranisz siebie i kota, zabijasz miłość.
|
|
|
|