głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika gorian2222

chciałabym wyjść z tego domu i wrócić dopiero w następnym tygodniu  gubiąc w między czasie swoje serce gdzieś na jednej z imprez. utopić je w kieliszku wódki i zostawić tam dla jakiegoś naćpanego kolesia  którego w ogóle nie będę pamiętać. stać się tą jedną z suk i kompletnie nic nie czuć.

ansomia dodano: 1 tydzień temu

chciałabym wyjść z tego domu i wrócić dopiero w następnym tygodniu, gubiąc w między czasie swoje serce gdzieś na jednej z imprez. utopić je w kieliszku wódki i zostawić tam dla jakiegoś naćpanego kolesia, którego w ogóle nie będę pamiętać. stać się tą jedną z suk i kompletnie nic nie czuć.

w porządku jest tracić ludzi w swoim życiu  ale nie w porządku jest tracenie dla nich siebie

naayaan dodano: 2 tygodnie temu

w porządku jest tracić ludzi w swoim życiu, ale nie w porządku jest tracenie dla nich siebie

czasem człowiek ma ochotę tak po prostu spakować się i wyjechać. gdzieś na bezludną wyspę  do leśnej chaty  w pizdu. odciąć się od gadającego świata. od ludzi  którzy mnożą nasze paranoje  którzy nas niszczą  którzy podcinają nam skrzydła. odciąć się od gwaru i plastikowej bylejakości  od sztucznych uśmiechów  problemów  które piętrzą się jak brudne naczynia w zlewie. czasem człowiek ma ochotę tak zwyczajnie i po prostu olać to wszystko  co mu nie służy. co sprawia  że zaczyna wariować

naayaan dodano: 2 tygodnie temu

czasem człowiek ma ochotę tak po prostu spakować się i wyjechać. gdzieś na bezludną wyspę, do leśnej chaty, w pizdu. odciąć się od gadającego świata. od ludzi, którzy mnożą nasze paranoje, którzy nas niszczą, którzy podcinają nam skrzydła. odciąć się od gwaru i plastikowej bylejakości, od sztucznych uśmiechów, problemów, które piętrzą się jak brudne naczynia w zlewie. czasem człowiek ma ochotę tak zwyczajnie i po prostu olać to wszystko, co mu nie służy. co sprawia, że zaczyna wariować

wciąż pamiętam tą siebie z nastoletnich lat. mogłam godzinami siedzieć w łazience  w której znajdowałam ciszę i niezwykły spokój. kładłam się wtedy do wanny i otulając się po szyję pachnącą pianą  czytałam tandetne i kiczowate romansidła z kolekcji babci  wyobrażając sobie  jaki byłby mój facet w postaci wciąż nieogarniętego i wrażliwego romantyka.

ansomia dodano: 2 tygodnie temu

wciąż pamiętam tą siebie z nastoletnich lat. mogłam godzinami siedzieć w łazience, w której znajdowałam ciszę i niezwykły spokój. kładłam się wtedy do wanny i otulając się po szyję pachnącą pianą, czytałam tandetne i kiczowate romansidła z kolekcji babci, wyobrażając sobie, jaki byłby mój facet w postaci wciąż nieogarniętego i wrażliwego romantyka.

uśmiechnął się do mnie  burząc w ten sposób wewnętrzny mur jaki wzniosłam  aby obronić się przed wzięciem ostatniego swobodnego oddechu  a potem zakochaniu się w nim po uszy.

ansomia dodano: 2 tygodnie temu

uśmiechnął się do mnie, burząc w ten sposób wewnętrzny mur jaki wzniosłam, aby obronić się przed wzięciem ostatniego swobodnego oddechu, a potem zakochaniu się w nim po uszy.

nie chcę już oddechu na karku i dłoni na biodrach. dotknij mnie sercem.

ansomia dodano: 2 tygodnie temu

nie chcę już oddechu na karku i dłoni na biodrach. dotknij mnie sercem.

uwierz  że ja już niczego od ciebie nie oczekuję. żadnych skrajnych uczuć  gorących spojrzeń ani obietnic  które łamiesz  zanim zdążysz złożyć. ja proszę cię tylko o to  abyś zniknął z mojego życia  przyznając  że żałujesz każdego z kłamstw.

ansomia dodano: 2 tygodnie temu

uwierz, że ja już niczego od ciebie nie oczekuję. żadnych skrajnych uczuć, gorących spojrzeń ani obietnic, które łamiesz, zanim zdążysz złożyć. ja proszę cię tylko o to, abyś zniknął z mojego życia, przyznając, że żałujesz każdego z kłamstw.

znalazła w szafie jego bluzę. wciąż pachniała nim i miała na sobie nić wspomnień. założyła ją i wtedy poczuła dziwne uczucie zwane pożądaniem.

ansomia dodano: 2 tygodnie temu

znalazła w szafie jego bluzę. wciąż pachniała nim i miała na sobie nić wspomnień. założyła ją i wtedy poczuła dziwne uczucie zwane pożądaniem.

kiedy jesteś ze mną  w sercu czuję ogień. męczę się bez ciebie  odpoczywam przy tobie. gdy do domu wchodzę najczęściej myślę o tym  że nienawidzę rozstań  a kocham powroty.

ansomia dodano: 2 tygodnie temu

kiedy jesteś ze mną, w sercu czuję ogień. męczę się bez ciebie, odpoczywam przy tobie. gdy do domu wchodzę najczęściej myślę o tym, że nienawidzę rozstań, a kocham powroty.

uwielbiam kiedy przyciągasz mnie do siebie siłą  zaraz po tym gdy odwracam się by odejść. łapiesz mnie za biodra  jesteś moja. nie puszczę cię  przecież doskonale o tym wiesz  szepczesz  całując namiętnie moje usta.

ansomia dodano: 2 tygodnie temu

uwielbiam kiedy przyciągasz mnie do siebie siłą, zaraz po tym gdy odwracam się by odejść. łapiesz mnie za biodra "jesteś moja. nie puszczę cię, przecież doskonale o tym wiesz" szepczesz, całując namiętnie moje usta.

przez te lata właściwie nauczył mnie czuć. pokazał  jak to jest czekać  od jednego spotkania do drugiego. uświadomił mi  że zdarzają się miesiące  kiedy nie zobaczymy się nawet raz. dni  kiedy zasypiając będę zagryzać dłonie z obawy o jego osobę i właściwie do momentu  aż znów stanie w moich drzwiach  nie będę miała pojęcia  czy w ogóle żyje. dał mi wiarę w magię  którą ociekał każdy dotyk. w spazmie śmiechu  oglądając jedną z moich ulubionych komedii  niezdarnie przytknął gorące palce do mojego policzka. całując  tak abstrakcyjnie  po swojemu  pokazał mi  jak to jest kochać.

ansomia dodano: 2 tygodnie temu

przez te lata właściwie nauczył mnie czuć. pokazał, jak to jest czekać, od jednego spotkania do drugiego. uświadomił mi, że zdarzają się miesiące, kiedy nie zobaczymy się nawet raz. dni, kiedy zasypiając będę zagryzać dłonie z obawy o jego osobę i właściwie do momentu, aż znów stanie w moich drzwiach, nie będę miała pojęcia, czy w ogóle żyje. dał mi wiarę w magię, którą ociekał każdy dotyk. w spazmie śmiechu, oglądając jedną z moich ulubionych komedii, niezdarnie przytknął gorące palce do mojego policzka. całując, tak abstrakcyjnie, po swojemu, pokazał mi, jak to jest kochać.

nie biegam z jednej imprezy na drugą  rzadko kiedy biorę do ust jakiś alkohol  nie palę  od czasu do czasu zrobię kolację  zapytam  czy ktoś się czegoś napije. pozornie mam wszystko ułożone  nigdy nie bierze mnie na rozkminy  nie łapię doła. a szczerze? mam bałagan w życiu. rozdarło mi się serce i ostatnio pogubiłam gdzieś jego niektóre części.

ansomia dodano: 2 tygodnie temu

nie biegam z jednej imprezy na drugą, rzadko kiedy biorę do ust jakiś alkohol, nie palę, od czasu do czasu zrobię kolację, zapytam, czy ktoś się czegoś napije. pozornie mam wszystko ułożone, nigdy nie bierze mnie na rozkminy, nie łapię doła. a szczerze? mam bałagan w życiu. rozdarło mi się serce i ostatnio pogubiłam gdzieś jego niektóre części.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć