 |
|
od zawsze chciałam podejść do ciebie i bez żadnego powodu, wykrzyczeć ci w twarz, jak mi źle bez ciebie i jak sobie już nie radzę. jak uczucie rozpierdala mnie od środka a serce powoli przestaje istnieć... znika. znika, ponieważ osoba, którą kochało też znikła, tak bez żadnego słowa, bez żadnego wyjaśnienia. zrozum, ja już nie potrafię poradzić sobie z tym światem.
|
|
 |
|
Myslalam,ze rozstania bola najbardziej zdecydowanie bardziej boli gdy rozdziela sie dwojga ludzi. Bede czekac,jestem tu dla ciebie i tylko mysl ze to zaledwie dwa lata rozłaki dodaja mi sily bo chce zaczekac.. Bo cie kocham. tak samo jak 3 marca tego roku jak szalenczo sie zakochalam w tobie.
Zostane twoja zona. moj najdrozszy G.
|
|
 |
|
Mam dość tego, że czuję się tak bezwartościowy. Czasami nie wiem co zrobić z własnym życiem, po prostu istnieję. Czuję, jakby wszystko w moim życiu się rozpadało, a ja jestem tutaj i patrząc, jak się to rujnuje. Już mam dość mówienia sobie że wszystko będzie dobrze powoli tracę nadzieję we wszystkim. Jestem jak uschnięty kwiat, który nigdy nie wie, jak się podnieść. Próbuję tylko żyć, dopóki nie znajdę powodu, by dalej kontynuować.
Ciężko udawać, że jestem silną osobą, kiedy w głębi serca wiem, że też powoli rezygnuję z siebie. Presja życia próbuje mnie obciążyć i czuję, że nic na to nie poradzę. Czuję, że z dnia na dzień staję się coraz bardziej bezwartościowa, a to sprawia, że czuję się taka mała. Czasami chciałbym być bardziej wartościowy jako człowiek. Chciałbym być wystarczająco dobry i silny. I czasami chciałabym być inną osobą - kimś bardziej godnym i szczęśliwym.
— Shiori X
Sztuka: sayu. Idź
|
|
 |
|
któregoś dnia ze złości zaczęła palić, tak zostało jej do dziś.
|
|
 |
|
kiedyś mówił "kochanie", dzisiaj "szmato".
|
|
 |
|
świat szmat i męskich dziwek.
|
|
 |
|
nie boisz się, że on widząc wiadomość od ciebie, pomyśli: "Boże, znowu ona..."?
|
|
 |
|
żyję po to, by cię wkurwiać.
|
|
 |
|
"Chciałam żebyś krzyczał moje imię bo kurewskie dobrze brzmi w Twoich ustach"
|
|
 |
|
Jestem zmeczony, ale jutro będę się starał, jestem zły ale jutro będę się uśmiechał, jestem martwy ale zrobię tyle rzeczy, bo powinienem. Spojrzysz miw oczy i znowu posmutniejesz bo za uśmiechem zobaczysz że zostaliśmy oszukani, nic już nie ma znaczenia poza przeżyciem, jak pieprzone rośliny, jak wesoły słonecznik patrzymy w słońce aż wypali nam ostanie płatki naszych nadziei.
|
|
 |
|
I po co starania, nie ma w nas doskonałości, nie będziesz tym kogo pragnę, a ja, ja jestem tylko sobą. Zawiedziemy siebie jak każdy, oczekiwaniami z bajek rozkochamy, oczekiwaniami z domów zadźgamy. Spójrzmy sobie w oczy, zanim spojrzymy prawdzie, niech niesie nas nadzieją głupich, niech rozrywa nas emocja, aż uczucia dogonią myśli, które będą ganić nas aż do bólu rozstania.
|
|
 |
|
Czy wiesz jak to jest czuć zapach przygody zaraz za chwilą zapomnienia, czuć potęgę możliwości za krokiem w sąsiednią uliczkę, radość na samą myśl że spojrzę ponad zasady, mury wyższe od szczęścia.
|
|
|
|