 |
|
Wargi mnie bolą z niepocałowania,zresztą nie tylko wargi,bolą oczy z niepatrzenia,i dłonie, i opuszki palców bolą też.siedem przeklętych dni, co tydzień.
|
|
 |
|
Czy szłaś kiedyś przez pokój pełen ludzi, czując się tak samotna, że bałaś się każdego następnego kroku? | Jodi Picoult
|
|
 |
|
nie chcę łudzić się, zgubić się dzisiaj łatwo, widzę światło w tunelu, które może być pułapką
|
|
 |
|
znów wstaje bardzo wcześnie, nie śpię, choć myśli mam senne, co więcej - nie chce tylko mieć cie, chce być, mieć, przestrzeń przestrzel
|
|
 |
|
osuwam się po ścianie, po twarzy spływają łzy, widziałam oczyma wyobraźni świat, gdzie ja i Ty , moglibyśmy być szczęśliwi dziś i jutro, mogliśmy, ale już na to za późno
|
|
 |
|
chcieliby wiedzieć o mnie wszytko, ale wszystko, co mogliby już dawno we mnie znikło
|
|
 |
|
nie chce mi się dzisiaj nigdzie iść, zostańmy w domu, obejrzyjmy film, proszę, zróbmy cokolwiek, tylko we dwoje, bo marzą mi się Twoje dłonie na sobie:>
|
|
 |
|
co jest za mną? tego nie wiem sama, bo od kiedy jestem szczęśliwa staram się nie obracać
|
|
 |
|
choć codziennie ci wybaczam, wybacz, nie zapominam, potok slow, niemy wrzask, myśli zdradza mimika, na ścianie walki cieni, jak puszczone z rzutnika, słony ból, jak woda przez palce spływa po policzkach, chciałam ciebie obok, nie mam, w zamian cisza
|
|
 |
|
co dzień mam coraz cięższy oddech, szukam nadziei w słowach, między prawdą, a Bogiem
|
|
 |
|
spokój zamiast chaosu w nerwach, nie opuszczaj mnie, zostań ze mną, nie chcę być sam
|
|
 |
|
nie zostawiaj mnie, przecież dobrze nam było razem, z kłótniami, bluzgami, cichymi dniami, nawet nawet na osobności, dwa różne pokoje w dwóch różnych mieszkaniach, dwa różne charaktery szukały wspólnej ścieżki do dogadania
|
|
|
|