 |
|
ona kochała zapach jego perfum, kochała jego osobowość ..
była uzależniona od jego obecności.
prowokowała go do tego, by ją przytulał..
chciała go mieć przy sobie, zawsze blisko..
był jej potrzebny - jak tlen. przy nim czuła, że żyje.
myślała, że te chwile spędzone razem cos dla niego znacza, i cos z tego bedzie
niestety, myliła się.
|
|
 |
|
f a c e c i - chciałabyś im powiedzieć komplement, jacy są męscy,
silni i mądrzy, jednak dobrze wiesz, że nie można kłamać.
bo pod rzekomą mądrością, siłą i męskością, kryje się mały,
rozwydrzony dzieciak, który umie się jedynie czepiać i obrażać.
jemu można wszystko, Tobie nic.
|
|
 |
|
Nieważne, czy była to przelotna znajomość, czy jedna z tych ważnych. ale dałabym głowę, że zaistniały w moim życiu, stanowił jego nieodłączny element.
|
|
 |
|
bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko.
bywają takie rozmowy, które są wstanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat.
nie możemy ich przewidzieć. nie możemy się na nie przygotować.
czyhają gdzieś na nas, zapisane w łańcuchu pozornych przypadków,
nieuchronne jak świt po ciemności.
|
|
 |
|
Między uderzeniami serca, między jednym, a drugim oddechem, między wpływem, a wypływem krwi z serca, między zamknięciem, a otwarciem powieki. Gdzieś tam jesteś, zawsze.
|
|
 |
|
Jestem tu gdzie wódka zwala z nóg. Tych co przepijają hajs za zdrowie głupich suk.
|
|
 |
|
Z czasem serce przestanie przyśpieszać na twój widok.
|
|
 |
|
żebyś mijając Mnie na którejś z ulic potrafił się zatrzymać, tym samym wywołując wzrokiem paraliż na moim ciele. byś stanowczo zatrzymał moje pędzące nogi, które na twój widok chcą uciekać jak najdalej. byś podszedł blisko, prawie stykając nasze wargi ze sobą. uniósł moje delikatne ciało na wysokość swojej postury i sadzając mój zgrabny tyłek na najbliższym murku szepnął na ucho ' tęskniłem"....
|
|
 |
|
nasze spotkanie - wyborne. a co dopiero rozmowa na gadu z Tobą
|
|
 |
|
Całowałeś mnie mówiąc, że uwielbiasz moje wargi przesiąknięte smakiem czarnej herbaty. Wtulałeś się w moje włosy, mówiąc, że kochasz ich zapach truskawek. Trzymałeś mnie za rękę z uśmiechem tłumacząc, że nie ma większej przyjemności niż czuć ciepło ukochanej osoby. Raniłeś mnie, kłamałeś i zdradzałeś, bo co? Bo nie ma nic piękniejszego niż moje łzy?
|
|
 |
|
poznaj ciemne zakamarki swojej kruchej psychiki jestem głosem, który powtarza Ci że jesteś nikim / Słoń ♥
|
|
 |
|
w dzieciństwie marzyłam żeby pojechać do Disneylandu a teraz, żebyś się w końcu we mnie zakochał.
|
|
|
|