 |
|
Gdy poczujesz, że łzy napływają Ci do oczu , zamknij oczy, weź głębokie 3 wdechy i pomyśl ile w życiu możesz zrobić bez niego.
|
|
 |
|
wystarczyłaby mi Twoja miłość, dużo nie wymagam.
|
|
 |
|
Jeśli sądzisz, że ktoś stał ci się obojętny, to po chwili znajdzie się moment, gdy zabraknie jego obecności bardziej niż kiedykolwiek.
|
|
 |
|
a jeśli kiedykolwiek pomyślisz, że już mi nie zależy, pierdolnij się w głowę, debilu...
|
|
 |
|
za każdym razem kiedy chciałam się poddać, i po prostu przegrać swoje życie - przypominałam sobie jego słowa. 'nigdy się nie poddawaj'. były przy mnie, jakby wyryte na moim cieniu. pilnowały mnie, abym czasem nie spadła choćby o krok w dół. chciał, abym się pięła w górę. uśmiechała się i była silna. szła na przód i pokonywała wszystkie przeszkody. ale jaki w tym był sens? jego już nie ma. nie ma ciepłych rąk, ani pocałunków. to zaprzeczalne same w sobie. to niepotrzebne. po co, dla kogo? zbyteczne. /happylove
|
|
 |
|
bezcenne 'pojebało Ją' podczas wfu, zmieszane z błagalnym wzrokiem kumpeli i tekstem zaraz potem: 'ej, zostaw Nam trochę', gdy trafiałam zagrywką dziewiątego już asa.
|
|
 |
|
Szczęście - a może wystarczy po prostu stworzyć jego własną definicję, tak aby pasowało także do nas?
|
|
 |
|
Mówią że Nutella jest najlepsza pod słońcem ,ale oni nie zasmakowali Twoich ust./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
|
nauczę się. dowiem się, co to są te cholerne parathormony czy tyroksyny. złapię jakąś wiedzę, bo po samym posiadaniu wyłącznie tej o bólu, jakoś niedosyt mam.
|
|
 |
|
nie odbierał. godzinę, dwie, dziesięć. straciłam nadzieję. myślałam, że zgarnęli go ze sprzętem. myliłam się. załatwiał 'interesy'. znowu z tą blond dziunią? rozpłakałam się, padłam na ziemię i nie wiem co działo się potem. obudziłam się na szpitalnym łóżku, trzymał moją, małą dłoń. -'już więcej nie zostawię Cię, nie wyjadę.'-obiecał.
|
|
 |
|
przypadkowe znajomości , przypadkowe pocałunki , przypadkowe błędy ..
|
|
 |
|
Zdecyduj się. Zdecyduj się i bądź, albo odejdź, raz na zawsze.
|
|
|
|