|
czasem mi też strach się chowa pod powieką. wiem, że bez Ciebie jestem życiowym kaleką
|
|
|
ty chodź ze mną tam, zanim uśniesz, kochanie, podaruj mi uśmiech i zaufanie
|
|
|
my razem? chcę marzyć, to może się zdarzyć, kotku
|
|
|
chodzi o to, że mam po co żyć dokąd ty jesteś obok
|
|
|
to ty, twoje oczy, dotyk, nasze głosy, głosy twoje, myślę o tym non stop
|
|
|
dziś już nie rozmawiamy godzinami przez telefon i nie sa całym życiem dla nas wszystke przeżyte spotkania
|
|
|
stoimy wtuleni w siebie, ty czule szepczesz, że kochasz mnie jakim jestem, że już tak będzie wiecznie. słowa stają się zbyteczne i to jest najlepsze.
|
|
|
chcę tego więcej niż najbardziej, niczego nie chce tak jak teraz. będzie jak będzie, nieodparcie chcę cię
|
|
|
dzięki Tobie jestem jeszcze i wiem czym jest szczęście
|
|
|
miałem Cie, nie bałem się, że opuścisz mnie
|
|
|
chciałabym móc wrócić tam, spróbować wykorzystać jedną z wielu szans. zrobić kilka kroków w tył i złapać najlepszą z wszystkich chwil
|
|
|
co dzień widzieć Twój uśmiech i odpowiadać uśmiechem. zabiorę Cię kiedyś tam, gdzie nie będzie nikogo.
|
|
|
|