 |
|
Gdy głośno płaczę, Ty już nie
słyszysz, to chwila ciszy tnie życia
nić,
To już jest koniec , nie masz już
nic.
|
|
|
|
Uśmiech zaginął gdzieś zalany
łzami, nieszczęście krąży wciąż
pomiędzy nami.
|
|
|
|
Opowieść życia już do końca się
zbliża.
|
|
|
|
Urzeczywistniam myśli, Twoje
sumienie krzyczy.
|
|
|
|
Otrzyj z twarzy łzy, ja i Ty to krew
z krwi.
|
|
|
|
Ostatni oddech mój, Ty zawsze
przy mnie stój.
|
|
|
|
Podaj mi dłoń i nie patrz za
siebie wcale,
w nas tkwi ta złość, tu beton
spija żale.
|
|
|
|
jakiś skurwysyn ją zgwałcił,
żyletką pociął twarz.
|
|
|
|
Nie płacz kiedy odjadę, sercem
będę przy Tobie,
dziś te łzy spija beton, świeże
kwiaty na grobie.
|
|
|
|
Zapalniczki w górze, kurwy na
rurze
Uliczny brud a nie spluwy i róże
Tutaj w klubie diabeł ci się w
oczy śmieje
|
|
|
|
Tą gorzką słodycz chcesz zabić
kolego
|
|
|
|
Ta twoja sztuka to był lepszy
oszust
Poszła w pizdu, co z serca to z
oczu
teraz przynajmniej z jednym
masz spokój
|
|
|
|
Dodaj komentarz
