 |
|
'kiedyś było lepiej' słyszane niemalże co chwilę.
|
|
 |
|
każdy z nas ma taka osobę w życiu, że nawet najmniejszy element rozmowy, gestu, czynności przypomina nam o niej. jak cholernnie była dla ans ważna ae nie ma jej w tym momencie.
|
|
 |
|
chciałabym przez jeden nie miec uczuć, sprawdzić czy byłoby mi lepiej, czy umiałabym żyć z myśla w głowie że wreszcie mi nie zalezy.
|
|
 |
|
i wszystko znika, wszystko sie zmienia, nawet my nie pozostajemy tacy sami.
|
|
 |
|
Nie boję się wypowiadać słów. Słowa bardzo łatwo przychodzą mi do głową. Płynnie, szybko. Jednak czasami zostają, tam gdzieś, na końcu języka, utykają mi w gardle, protestują zaciekle, by nie wychodzić. Moje słowa się boją. Boją się być wypowiadane. Boją się rekcji ludzi na nie. Boją się Ciebie. Boją się strasznie, czy mnie przez nie nie znienawidzisz?
|
|
 |
|
Piję teraz więcej herbaty, z mniejszą ilością cukru. Więcej się uśmiecham, i jestem bardziej zakochana. Jem mniej słodyczy, piję mniej kawy i więcej ćwiczę. Myślę, że jestem "bardziej" z każdym dniem, w którym bierzesz udział.
|
|
 |
|
To nie tak, że nienawidzę poniedziałków. O nie. Ja nienawidzę poniedziałków, wtorków, śród i czwartków. Piątki toleruję.
|
|
 |
|
POTRAFIĘ WYBACZYĆ BŁĄD, JEŚLI TY, POTRAFISZ SIĘ DO NIEGO PRZYZNAĆ.
|
|
 |
|
“ chodzę i robię fotografie oczami. chodzę i nic nie robię, pałętam się, tęsknię. ból zęba i ból serca jednocześnie. ”
|
|
 |
|
ja nie wiem, czy pan sobie zdaje sprawę, jak ja za panem szaleję? Ja dla pana wariuję, bzikuję i tracę zmysły, proszę pana.
|
|
 |
|
Najdroższy, czy dzisiaj znowu będziemy upijać się tanim szczęściem?
|
|
 |
|
Mnie na niczym nie zależy, wiesz. Na niczym. Oprócz ciebie. Muszę cię widzieć. Muszę patrzeć na ciebie. Muszę słyszeć twój głos. Muszę wiedzieć, że będziesz obok. Muszę i nic mnie więcej nie obchodzi. Nigdzie. Jeszcze nie wiem, co będzie z nami. Ale przypuszczam, że będziemy razem na zawsze. Rozumiesz?
|
|
|
|