 |
|
święta, są najbardziej magicznym czasem w roku, wiesz? migocące światełka, głośne kolędy puszczane w radiach. świąteczne piosenki w hipermarketach. sklepowe wystawy, przepełnione tandetnymi choinkami. wymarzone prezenty, które spędzają nam sen z powiek z emanującej z nas euforii. ale nie to jest istotne. najistotniejszy jest bożonarodzeniowy poranek, kiedy siadasz na parapecie i przyglądasz się błyszczącemu białemu puchowi za oknem. kiedy każdy przechodzień na ulicy się do Ciebie uśmiecha, niosąc pod pachą prezenty dla najbliższych. najważniejsze w tym wszystkim jest ciepło, którym wzajemnie się obdarowujemy. jedyną przykrą rzeczą jest fakt, iż robimy to tylko przez te kilka magicznych dni w roku.
|
|
 |
|
Pokłócona z przyjaciółką, zawsze miała nie najlepszy humor. smutna i zła biegła ze sklepu, kiedy nagle na kogoś wpadła. chciała przeprosić i uciec jak najdalej, ale wysypały się jej pomarańcze. kiedy je zbierała, ktoś schylił się i zaczął jej pomagać. dopiero teraz mu się przyjrzała. brązowe, ciemne oczy, brunet, z tajemniczym uśmiechem. inny niż wszyscy, ten ideał. była tego pewna, czuła to. serce waliło jej w piersiach jak oszalałe, pomyślała nawet, że zaraz dostanie zawału. uśmiechnęła się do niego, a on odwdzięczył się tym samym. nagle usłyszała znajomy dźwięk, a obraz gdzieś znikł. teraz siedziała na łóżku, obok swojego misia z dzwoniącym coraz głośniej budzikiem. przygnębiona, postanowiła nie przejmować się snem i żyć dalej. z nadzieją, że kiedyś zakocha się szczęśliwie .
|
|
 |
|
Wiedziała, że ten dzień będzie wyjątkowy. Na randkę z nim szykowała się już od dwóch godzin. Ostatni raz pociągnęła rzęsy tuszem i wybiegła radośnie. Siedział już w parku z różą. Kiedy ją zobaczył - oniemiał. "wyglądasz nieziemsko" powiedział. Spacerowali, rozmawiali, a na koniec szli razem przytuleni. "wiesz, każda minuta bez ciebie, wydaje się być godziną..." powiedział wiedząc, że niedługo muszą się rozstać i chcąc czy nie, będzie musiał wypuścić ją ze swoich objęć... "każda godzina z Tobą mija tak szybko jak minuta" westchnęła i uśmiechnęła się, żeby jakoś go pocieszyć .
|
|
 |
|
Nie obchodziło ją to, że też mu się podobała. To nie ma szans ! usunęła jego numer. Nie, nie napisze do niego pierwsza - obiecała sobie. A on.. napisał do niej jeszcze tego samego dnia, dwa razy. Później znów się odezwał.. i znowu... Chyba jednak mnie lubi - pomyślała. Ale to nic nie zmienia. Lubi - nie kocha. A podoba mu się k a ż d a. To początek końca. trudnego końca .
|
|
 |
|
Zadzwonil dzwonek, więc niespiesznie ruszyła w stronę schodów pod swoją klasę. Zobaczyła jego. Hmmm jak zwykle speszona spuściła wzrok. Nagle poczuła, że ktoś trzyma ją mocno za ramiona. Zdziwiona, obróciła sie. Zobaczyła tą białą bluzę, dziwnie znajomą... i usłyszała ten ulubiony głos...?"Żadna z gwiazd nie dorównuje Twoim ślicznym niebieskim oczkom. Dlaczego spuszczasz głowę?" Zarumieniona spojrzała na niego... Taaak kolejny dzień właśnie stał się niesamowity ! : )
|
|
 |
|
Mówicie, że my mamy swoje humorki, a wy ? Faceci nie jesteście wcale lepsi. Potraficie gapić się na nas jak jak na obrazek, z maślanymi oczkami a później tak po prostu olać. I nie mów mi tylko, że my was ranimy bo waszą obojętnością sprawiacie nam ból nie do opisania. / lovexlovex
|
|
 |
|
. podeszła do niego wyglądając zajebiście , jak jeszcze nigdy . Usiadła mu na kolanach , przejechała ręką po policzku , czule spojrzała mu w oczy i powiedziała : wypierdalaj ! . : x
|
|
 |
|
zimne, białe ściany po których wraz z krwią spływa me cierpienie..
|
|
 |
|
jeszcze miesiąc temu myślałam że to mnie nie dotknie, że przejde przez to mieszkając tylko z jednym z was, miałam nadzieje że to będzie tak jakby nic sie nie stało, ale przecież nie jest, przecież nie mogę udawać że ten wasz cały rozwód w żaden sposób na mnie nie wpłynął, nie mogę udawać że jest dobrze i że nie czuje wcale tego przybicia.. nie mogę, bo po prostu nie jest tak jak bym chciała.// przepraszam bardzo, brak weny + problemy rodzinne co opisuję w powyższym, jakiś czas mnie nie będzie
|
|
 |
|
Wiem, że mam przyjaciół x333
|
|
 |
|
c.d marznać do rana, i hucznie je obchodzić, zobacz oni wszyscy są tu bo im na Tobie zależy kochają Ciebie całą zozum to Mała, a nie przepraszam od dziś Duża : D allee posłuchaj Jego tu nie ma, nie przyszedł nie napisał, On nie jest Ciebie wart, nie ma dla Ciebie czasu nawet dziś- dodałeś, Ale moze się uczy, moze ma zajęcia dodatkowe, moze zapomniał, wiedziałam ze oszukuje sama siebie ale to powiedzialam. Mycha taki portal jak nk przypomina o urodzinach, ma internet wiec mogłby napisac przynajmniej głupie 100lat, albo dwukropek i gwiazdkę a On zero, null nic ! Obudź sie proszę Cię, rzuć go bo juz przegina ! a teraz zapomnij o nim i się baw, bo własnie idzie Twój prezent :) Zobaczyłam wielkiego co ja mówie Gigantycznie ogromnego Misiola, z czerwoną kokardką na szyi : ) Jaki słodkii nazwiemy Go hmm Zimusek : ) o takk : D Kocham was ! Tak bardzo was kocham i cieszę się że jestescie obok zawsze ! x333
|
|
|
|