 |
|
c.d. widzi, wszystkie chmury się odsunęły,zostało tylko śnieżno białe serduszko na błękitnym tle. Powiedział, że ją bardzo kocha i że aniołki z góry zrobiły to dla nich, bo widzą jak ich miłość jest wielka.Od tej pory zatrzymują się i patrzą w niebo, zawsze widzą coś magicznego :)
|
|
 |
|
Odeszli kawałek, ustali za niewielką górką, złapała Go za rękę i wskazała na niebie białą plamę. Fakt, Ona zawsze potrafiła coś wyobrazić sobie z chmur, widziała już psa z trąbą, kapelusznika i królika z gigantycznymi uszami, i inne dziwactwa, On widział tylko chmury w kształcie wełniastych owieczek i głośno reagował na jej wymysły śmiechem. Tym razem zapewniała,że jest to coś magicznego i wyjątkowego. Poprosiła by się skupił, zamknął oczy, po chwili otworzył i spojrzał w górę. Na niebie widniało wielkie serduszko. Mocno ją przytulił i powiedział, żęę
|
|
 |
|
Każdy błysk w Jego błękitnych oczach wywoływał u niej gęsią skórkę. Jego spojrzenie hipnotyzowało, a ton Jego głosu był niczym ulubiona piosenka, którą chciała nagrać na płytę i odtwarzać bez końca.
|
|
 |
|
A ten Twój cudowny kolor oczu niedługo wyprowadzi mnie z równowagi.. ;*
|
|
 |
|
poskładam nasze szepty w jeden ciepły krzyk. ;*
|
|
 |
|
czasem czuję, że urodziłam się na odwrót. kocham tych których powinnam nienawidzić, wzamian nienawidzę tych których powinnam kochać. / coś ze Skinsów, jakoś podobnie to było
|
|
 |
|
kiedy dziś wyszłam ze sklepu z nową seksi spódniczką, w której wyglądam jak seks bomba pomyślałam przez chwilę że to może coś zmienić. głupia byłam, przecież żadna spódniczka, żaden 'mejk ap', żadne drogie perfumy - niczego nie zmienią.
|
|
 |
|
mówisz że jestem świetna, bo idzie ze mną pogadać, i że napewno szybko kogoś sobie znajdę.. ale naprawdę w to wątpie, bo w takich czasach kto zechce dziewczyne niską, drobną, z małą pupą? powodzenia w szukaniu, bo dzisiaj dla Was facetów, ważniejsze jest to czy da, niż to czy potrafi pocieszyć, i zrozumieć
|
|
 |
|
zapomnę. zapomnę o Tobie, o tym jak smakuje twoje imie, wypowiadane przez moje usta.zapomnę.może jutro, może pojutrze. kiedyś zapomnę, jak o tym, co czułam widząc Cie poraz pierwszy. zapomnę o Tobie, jak o tym co pomyślałam kiedy zobaczyłam Cię pierwszy raz grającego tak uwodzicielsko na swojej trąbce. zapomnę jak sie nazywasz, jak sie uśmiechasz, jaki masz głos, jak niedostępny jesteś, zapomnę o twojej zielonej bluzie. zapomnę o tym, jak o tym że miałam kupić mamie tabletki. zapomnę, jeszcze nie dziś. w każdym bądź razie KIEDYŚ
|
|
 |
|
to cholernie boli, kiedy czekam wiedząc że nie mam na co
|
|
 |
|
będe silna. przeżyłam przecież w życiu tak wiele..
|
|
 |
|
wiem że musze czekać. czekaż aż przestanie boleć, aż miłość przeminie, aż skończe o nim myśleć. boję się tylko tego że może nieprzestać boleć, miłość nigdy nie przemija, a ja nie skończe o nim myśleć, i nigdy nie będe mogła użyć zwrotu Kochałam Cię, bo obawiam się, że nigdy mogę nie przestać
|
|
|
|