 |
Kurwa, o. Wszystko się pokręciło. Dawna przyjaciółka jest dziś wrogiem, a laska, która chciała zabić mnie i zabić się, bo spałam z jej narzeczonym, idzie ze mną na piwo i rozmawiamy jak najlepsze kumpele, śmiejąc się z byle głupot. Dziękuje mi, że przeze mnie przejrzała na oczy, a ja w sumie nie wiem, o co chodzi, bo przecież to jasne, że taki jest świat i za chuj nic się z tym nie zrobi. Wojtek za to odzyskał swoją byłą ukochaną, pozdro ziomuś, cieszę się twoim szczęściem, tylko trochę chujowo, bo muszę szukać nowego współlokatora. Zapewnia mnie, że wyprowdzdzka niczego nie zmieni i że nadal będziemy przyjaciółmi. Just friends, oczywiście. Śmieję się i wcale nie rozumiem, czemu w środku jest mi smutno i czemu mam ochotę go zatrzymać za wszelką cenę i na zawsze. Nie, nie, nie, to przecież głupota. Kurwa, o. Przecież nic nie jest stałe, a ja nie jestem zdolna do większych uczuć.
|
|
 |
tak mało czasu jest nam dane przeżyć na tej ziemi u boku tych, których kochamy.
|
|
 |
dzisiaj rano znowu obudziłam się z lękiem, że trzeba żyć.
|
|
 |
I nie udawaj, że jest Ci z tego powodu przykro. Mówiłaś, że mnie kochasz, więc dlaczego zostawiłaś mnie całkiem samego ? Teraz, gdy do mnie dzwonisz, mówisz, że mnie potrzebujesz. Dziewczyno, odmawiam. Musiałaś mnie pomylić z jakimś innym facetem. Twe mosty zostały spalone, więc teraz twoja kolej, by płakać. Wypłacz mi rzekę łez*. Wypłacz mi rzekę łez*. Wypłacz mi rzekę łez*. Wiesz, mawiają, że niektóre rzeczy lepiej zostawić niedopowiedziane. Ale Was nie łączyły tylko rozmowy i dobrze, o tym wiesz. Nie zachowuj się, jakby tak nie było. Wszystkie te rzeczy, które powtarzali mi ludzie mieszały w mojej głowie. Powinnaś wybrać uczciwość.
|
|
 |
Byłaś moim Słońcem, byłaś moja Ziemia
Lecz nie wiedziałaś, na jak wiele sposobów Cię kochałem, nie.
Więc wykorzystałaś szansę i poczyniłaś inne plany,
Ale nie pomyślałaś, że mogą one legnąć w gruzach, nie.
Nie musisz mówić, co zrobiłaś.
Wszystko już wiem, dowiedziałem się od niego.
Teraz nie ma już żadnych szans
dla mnie i dla Ciebie,
i nigdy nie będzie.
|
|
 |
"Piję, bo piję. Pię, bo lubię. Piję, bo się boję. Piję, bo jestem obciążony genetycznie. (...) Piję, bo mam słaby charakter. Piję, bo coś mi się poprzestawiało w głowie. Piję, bo jestem zbyt spokojny i chcę się ożywić. Piję, bo jestem nerwowy i chcę nerwy ukoić. Piję, bo jestem smutny i chcę rozweselić duszę. Piję, bo jestem szczęśliwie zakochany. Piję, bo daremnie szukam miłości. Piję, bo jestem zbyt normalny i potrzebuję odrobiny szaleństwa. Piję, gdy mnie boli i chcę ukoić ból. Piję z tęsknoty za kimś. I piję z nadmiaru spełnienia, kiedy ktoś przy mnie jest."
|
|
 |
dziś niemile widziane to co przeszłe.
|
|
 |
Po pijaku nawijałam, że to miłość, a nie seks, a kiedy trzeźwiałam, stawali się znowu tylko eks.
|
|
 |
"Twarde sutki, marne skutki. Szkło. Chyba mi nie fajnie, chyba mnie to uśpi. To co? Jak kusi, to musisz wciąż tu pić. Chyba mnie to walnie i już mnie nie puści. Fajne maniurki na parkiecie, trunki. Upalne stosunki. Chyba wiecie co i chyba nie muszę mówić. Dobrze sam to lubisz" < 3
|
|
 |
"Show me the way to the next whiskey bar"
|
|
 |
"Można wszystkiemu wszystkiemu przestać się dziwić, można do końca życia wegetować tak z dnia na dzień. Można też się rozpić i można być pesymistą. Ale - nawet samobójstwo można popełnić z nieszczęśliwej miłości.To podobno było kiedyś w dobrym stylu." Hłasko
|
|
|
|