 |
|
Kiedy wpadała w jakiś konflikt z przyjaciółmi, od razu wydawało jej się, że to jej wina. Wmawiała sobie, że to Ona się zmieniła i przez nią wszystko się sypie. Czuła się tą gorszą. Od razu wtedy przepraszała i szukała wyjścia z tej całej sytuacji. Z czasem nie wytrzymała presji. Przyjaźń zaczęła się sypać a Ona dalej szukała w tym swojej winy. Usiadła i po jej policzku pociekły słone łzy. Popatrzyła się w lustro i... zrozumiała, że to nie prawda. Jest wspaniałą osobą, chociaż zagubioną . Kiedy Ona cierpiała, każdy wspaniale się bawił. Wmawianie sobie, że jest zawsze wszystkiemu winna, było sprzeczne z prawdą. Była niesamowicie wrażliwą osobą, wszystko brała sobie do serca a inni? Inni nie widząc tego, traktowali ją dość oschle. Nikt nie mógł zrozumieć, jak wiele dla niej znaczy takie uczucie jak przyjaźń i jak wiele jest w stanie zrobić, aby to utrzymać.
|
|
 |
|
Weszła spokojnie do szkoły. Dziś miała zły humor, więc wolała powiedzieć przyjaciółce, aby zeszła sama. Usiadła na ławce i powoli zaczęła przebierać buty. Schylona, wiążąc adidasy, nagle poczuła czyjąś dłoń na ramieniu. Podniosła wzrok i zobaczyła swojego byłego przyjaciela. Na jej twarzy pojawiło się olbrzymie zdziwienie. 'Możemy porozmawiać?' zapytał drżącym głosem. Wstała i szybkim, zamaszystym ruchem uderzyła go w twarz. Wszyscy na korytarzu wraz z księdzem rzucili na nich zszokowane spojrzenie. 'Gdzie byłeś, kiedy ja chciałam z Tobą porozmawiać..?'. Po czym spakowała kozaki do worka i ruszyła w stronę szatni.
|
|
 |
|
gdzie są ci ludzie co mieli ze mną iść ramie w ramię? miałam do nich pewność, dziś mam wyjebane.
|
|
 |
|
Tata robiąc sobie śniadanie spytał czy też chcę, dostając odpowiedź ' nie dzięki '. gdy przy obiedzie spytał o deser usłyszał identyczną odpowiedź. w końcu nie wytrzymując oznajmił: ' śniadania nie je, obiad ledwie rusza, słodyczy nie chce - zakochanie normalnie'. na co z lekkim uśmiechem, biorąc jabłko dodałam: ' dupa, nie zakochanie. dieta tato, dieta'
|
|
 |
|
-dlaczego boli cię serduszko? -zapytała sześcioletnia osóbka po przeczytaniu notatnika, który leżał na biurku.- dlatego , że ono tęskni, za takim brązowookim panem, który ewidentnie olał to serduszko i przestał się nim zajmować.
|
|
 |
|
Wiesz co jest najgorsze w moim przypadku? To, że i tak Cię nienawidzę, a jakbyś tylko napisał jednego sms-a pobiegłabym jak szalona do telefonu, a odpowiedź dostałbyś po mniej niż sekundzie. Ja po prostu nie potrafię powiedzieć Ci 'spierdalaj'... obojętnie czy mnie ranisz, czy nie.
|
|
 |
|
bal w szkole... a wiesz co? nie chciałam mieć najlepszej i najładniejszej sukienki, nie chciałam by moje włosy wyglądały jak po wyjściu od najmodniejszego fryzjera, nie chciałam aby każdy chłopak ze szkoły poprosił mnie do tańca. chciałam jedynie zatańczyć jeden wolny taniec z Tobą, nawet jeśli miałabym stać tam w dresie.
|
|
 |
|
To nie sztuka iść przez życie, Kiedy radość zewsząd tryska, Ale iść z pogodną miną, Kiedy ból za serce ściska.
|
|
 |
|
wygrywają tylko ci, którzy wiedzą na czym im zależy.
|
|
 |
|
uwodzi , zdobywa , rani , bajeruje i choć ona wie jaki z niego skurwiel dla niej zawsze jest niesamowity
|
|
 |
|
bo każde słowo ma wiele znaczeń, Ty myślisz prosto, a ja myślę inaczej .
|
|
 |
|
Wjechałeś w życie jak bit Chady. Dawałeś wskazówki i siłę jak teksty Hemp Gru. Pokazałeś ciężkie życie jak Peja. Zostawiłeś blizny na psychice i odszedłeś jak Magik.
|
|
|
|