 |
Mogę tu być i stwarzać pozory walki. Bo tak naprawdę nigdy nie będę miała tyle siły, by znów iść do przodu. Nie myślę o krokach, które powinnam podejmować, bo to zbyt wiele. Na początek chciałabym się podnieść. Stanąć na nogi z akceptacją przeszłości. Rozumieć błędy i znać ich wartość, a mimo to chcieć iść dalej, przed siebie. Chciałabym znów być tą dziewczyną, co kiedyś. Z uśmiechem na ustach i miłością w oczach. Chciałabym być lepsza i może trochę inna. Po prostu chciałabym być sobą, a nie kimś, kogo każdego dnia rano staram się tworzyć na nowo.
|
|
 |
Odnoszę dziwne wrażenie, że cały świat toczy się obok mnie, a ja stoję z boku, sceptycznie przyglądając się wszystkiemu.
|
|
 |
Ta druga osoba obdziera Cię kawałek po kawałku, a potem obdzierasz sam siebie żeby się dopasować. Lecz, któregoś dnia okazuje się, że nawet nie wiesz kim jesteś.
|
|
 |
nadchodzi taki moment, kiedy trzeba zerwać z samotnością i zrozumieć, że nie każdy ból trwa wiecznie. pójść naprzód, szukając swojego miejsca w świecie gdzieś, gdzie zostając na dłużej, można znaleźć szczęście..
|
|
 |
Nie mów mi, że rozumiesz, bo to nie twoje wspomnienia spływają ci co dnia po policzkach, i nie twoje marzenia pękają niczym bańki mydlane, pozostając już na zawsze tymi niespełnionymi..
|
|
 |
Tęsknota- najostrzejsza brzytwa, która otwiera wszystkie twoje rany, po to by twoja dusza krwawiła dotąd, dopóki twoje żyły nie staną się całkowicie suche.
|
|
 |
Wspomnienia.. Nawet jeśli się z nich otrząśniesz, pozostawiają zagniecenia na tkaninie twojej duszy. A te najbardziej żywe, potrafią unicestwić czas.
|
|
 |
Nauczył mnie, aby w przyszłości nie pielęgnować uczuć, tylko zabijać je w sobie, gdy tylko się pojawią. I właśnie to robię, wręcz prawie perfekcyjnie.
|
|
 |
Z każdą chwilą walczę coraz bardziej, by nie polec ugodzona strzałą ciszy..
|
|
 |
Uwolnij mnie od poszarpanych i wytartych przez czas wspomnień. Obudź moje serce, które od dawna boi się uczuć..
|
|
 |
Dlaczego wyznawanie uczuć po ciemku jest łatwiejsze? Może dlatego, że nasze słowa odpływają w mrok i przestają już do nas należeć. Słowa wypowiedziane w pełnym świetle są wyraźne i jednoznaczne. Nie ma przed nimi ucieczki. A te wypowiedziane w ciemności grzęzną w połowie drogi między jawą, a snem i rano są już zapomniane.
|
|
 |
"lecz bólu, gdy odchodzi nie zniosę już kurwa więcej."
|
|
|
|