głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ganjaman_

czuję się zniszczoną. chciałabym być taka jak zegar  trwać w swojej powinności  żyć i trzymać się zasad   być jak zegar  zatrzymywać się tylko na chwilę  aby odpocząć po czym znów dostawać dawkę energii i pędzić jak nowo narodzona.  pf

piercingforever dodano: 9 luty 2014

czuję się zniszczoną. chciałabym być taka jak zegar, trwać w swojej powinności, żyć i trzymać się zasad - być jak zegar, zatrzymywać się tylko na chwilę, aby odpocząć po czym znów dostawać dawkę energii i pędzić jak nowo narodzona.~`pf

Uśmiechasz się tak słodko i myślisz  że uśmiech wszystko załatwi  że wymaże z głowy wszystkie dni udręki  w których zmagałem się z brakiem Ciebie  że ukryje cierpienie i kruszące się serce pod powłoką kłamstw i łez. Masz rację  jestem w stanie wybaczyć Ci wszystko choć wiem  że mogę tego żałować. Nie liczy się nic bo Twój uśmiech daje falę ciepła na moje zbolałe myśli i wiarę  że tym razem nam się uda. Nie potrafię tak po prostu powiedzieć ŻEGNAJ  zbyt wiele nas łączy  zbyt wiele komórek mojego ciała krzyczy  byś była obok. Złe wspomnienia topią się jak ten śnieg  który dopiero co pojawił się za oknami. Nie sądziłem  że rany  choć tak świeże  tak prędko potrafią się zagoić. Przy Tobie nawet huragan zamienia się w delikatny wietrzyk chłodzący twarz w upalny dzień  gdy nie widzisz już możliwości schowania się przed słońcem. mr.lonely

mr.lonely dodano: 9 luty 2014

Uśmiechasz się tak słodko i myślisz, że uśmiech wszystko załatwi, że wymaże z głowy wszystkie dni udręki, w których zmagałem się z brakiem Ciebie, że ukryje cierpienie i kruszące się serce pod powłoką kłamstw i łez. Masz rację, jestem w stanie wybaczyć Ci wszystko choć wiem, że mogę tego żałować. Nie liczy się nic bo Twój uśmiech daje falę ciepła na moje zbolałe myśli i wiarę, że tym razem nam się uda. Nie potrafię tak po prostu powiedzieć ŻEGNAJ, zbyt wiele nas łączy, zbyt wiele komórek mojego ciała krzyczy, byś była obok. Złe wspomnienia topią się jak ten śnieg, który dopiero co pojawił się za oknami. Nie sądziłem, że rany, choć tak świeże, tak prędko potrafią się zagoić. Przy Tobie nawet huragan zamienia się w delikatny wietrzyk chłodzący twarz w upalny dzień, gdy nie widzisz już możliwości schowania się przed słońcem./mr.lonely

Może po prostu musimy zacząć w tym samym miejscu  w którym wszystko się skończyło? Może musimy dojść do tej chwili kiedy nasza historia się zatrzymała  aby móc ją na spokojnie kontynuować? Może to właśnie o to chodzi?    napisana

napisana dodano: 8 luty 2014

Może po prostu musimy zacząć w tym samym miejscu, w którym wszystko się skończyło? Może musimy dojść do tej chwili kiedy nasza historia się zatrzymała, aby móc ją na spokojnie kontynuować? Może to właśnie o to chodzi? / napisana

I nie radzę sobie znów z tym wszystkim. Za dużo jest tego  za dużo obowiązków  a za mało czasu na myślenie o czymkolwiek. Teraz  ta cisza  pustka i samotność dobijają najbardziej i szczególnie mocno. Bo uderzają w sam środek bólu  którego nie da się opisać słowami. To na nowo rani... ale nie rani tak  jak kiedyś. Zwykła tęsknota  przyzwyczajenie do obecności pewnej grupy ludzi sprawia  że życie stało się trudniejsze. Może muszę z tym walczyć  może właśnie jestem na to skazana  ale zastanawiam się ciągle  gdzie popełniłam ten błąd. Dlaczego nie byłam w stanie wcześniej zrezygnować  zareagować  kiedy czułam  że coś jest robione źle? Przecież mogłam uciec  mogłam odejść  mogłam... się poddać i przestać walczyć. Dziś pewnie bym wszystkiego żałowała  ale kto wie  może właśnie to byłoby lepsze niż codzienna walka pomiędzy życiem a wspomnieniami? Zapewne cierpiałabym w obu przypadkach  ale nigdy nie dowiem się  która byłaby lepsza opcja  aby ból był choć odrobinę słabszy...

remember_ dodano: 7 luty 2014

I nie radzę sobie znów z tym wszystkim. Za dużo jest tego, za dużo obowiązków, a za mało czasu na myślenie o czymkolwiek. Teraz, ta cisza, pustka i samotność dobijają najbardziej i szczególnie mocno. Bo uderzają w sam środek bólu, którego nie da się opisać słowami. To na nowo rani... ale nie rani tak, jak kiedyś. Zwykła tęsknota, przyzwyczajenie do obecności pewnej grupy ludzi sprawia, że życie stało się trudniejsze. Może muszę z tym walczyć, może właśnie jestem na to skazana, ale zastanawiam się ciągle, gdzie popełniłam ten błąd. Dlaczego nie byłam w stanie wcześniej zrezygnować, zareagować, kiedy czułam, że coś jest robione źle? Przecież mogłam uciec, mogłam odejść, mogłam... się poddać i przestać walczyć. Dziś pewnie bym wszystkiego żałowała, ale kto wie, może właśnie to byłoby lepsze niż codzienna walka pomiędzy życiem a wspomnieniami? Zapewne cierpiałabym w obu przypadkach, ale nigdy nie dowiem się, która byłaby lepsza opcja, aby ból był choć odrobinę słabszy...

Wróciło. Wszystko o czym próbowałam zapomnieć  o czym zapomniałam w ostatnich tygodniach czy miesiącach wróciło ze zdwojoną siłą  uderzając w najczulszy punkt mojego wnętrza. Uderzyło to z taką siłą  że serce nie było w stanie odepchnąć zgromadzonych i nieprzetworzonych emocji. Pytam się dlaczego tak właśni musi być  dlaczego ta przeszłość wciąż tak musi boleć i zastanawiam się  czy szczęście istnieje? Czy jest pisane każdemu  czy skrywa się pod różnymi postaciami? Bo może tak właśnie jest  że nie każdy może zaznać go. Może dla każdego to jest inna forma? Bo ciągle słyszę  nie masz szczęścia w miłości  to masz w życiu zawodowym  ale dlaczego nie można połączyć jednego z drugim? Dlaczego tak ciężko znaleźć tą drugą część szczęścia  do którego można by było przyjść w środku nocy i przytulić się  aby chociaż przez chwilę poczuć słodki smak miłości?

remember_ dodano: 7 luty 2014

Wróciło. Wszystko o czym próbowałam zapomnieć, o czym zapomniałam w ostatnich tygodniach czy miesiącach wróciło ze zdwojoną siłą, uderzając w najczulszy punkt mojego wnętrza. Uderzyło to z taką siłą, że serce nie było w stanie odepchnąć zgromadzonych i nieprzetworzonych emocji. Pytam się dlaczego tak właśni musi być, dlaczego ta przeszłość wciąż tak musi boleć i zastanawiam się, czy szczęście istnieje? Czy jest pisane każdemu, czy skrywa się pod różnymi postaciami? Bo może tak właśnie jest, że nie każdy może zaznać go. Może dla każdego to jest inna forma? Bo ciągle słyszę, nie masz szczęścia w miłości, to masz w życiu zawodowym, ale dlaczego nie można połączyć jednego z drugim? Dlaczego tak ciężko znaleźć tą drugą część szczęścia, do którego można by było przyjść w środku nocy i przytulić się, aby chociaż przez chwilę poczuć słodki smak miłości?

mogę się porównać do mojej ulubionej Yamahy  która pędzi przez zakorkowane miasto omijając każdy samochód  pędzi dobre 200km h i nie chce się zatrzymać  jednak brakuje powoli jej benzyny  tak samo jak mi tchu  jadąc tak boję się  że gdzieś się rozbiję  nie zapanuję nad maszyną   życiem i zahaczę o czyjeś lusterko  po czym rozpieprzę się na drzewie   depresja. zniszczę niebieskie owiewki   ciało bez blizn oraz podrę nowy kombinezon   zaufanie. z kasku   serca też pewnie nic nie zostanie bo uderzę nim w kierownicę   zimna dłoń  którą ktoś kradnie moje serduszko. będę kolejną motocyklową legendą   znów umrę psychicznie  tyle że to co najważniejsze   oczy moje zostaną  znów manetka od motocykla  którą można bawić się na różne sposoby ulegnie urazowi   to tak jak zabawa wzrokiem  patrzysz i nagle się zakochujesz   umierasz..   pf

piercingforever dodano: 7 luty 2014

mogę się porównać do mojej ulubionej Yamahy, która pędzi przez zakorkowane miasto omijając każdy samochód, pędzi dobre 200km/h i nie chce się zatrzymać, jednak brakuje powoli jej benzyny, tak samo jak mi tchu, jadąc tak boję się, że gdzieś się rozbiję, nie zapanuję nad maszyną - życiem i zahaczę o czyjeś lusterko, po czym rozpieprzę się na drzewie - depresja. zniszczę niebieskie owiewki - ciało bez blizn oraz podrę nowy kombinezon - zaufanie. z kasku - serca też pewnie nic nie zostanie bo uderzę nim w kierownicę - zimna dłoń, którą ktoś kradnie moje serduszko. będę kolejną motocyklową legendą - znów umrę psychicznie, tyle że to co najważniejsze - oczy moje zostaną, znów manetka od motocykla, którą można bawić się na różne sposoby ulegnie urazowi - to tak jak zabawa wzrokiem, patrzysz i nagle się zakochujesz - umierasz.. ~`pf

Jest moim lekiem na całe zło  moim powodem do życia  moim szczęściem. Jest moim wszystkim  chociaż tak naprawdę go nie ma. Przychodzi tylko na chwilę i daje mi nową energię do życia. Stara się nadrobić wszystko to  co dzieje się w moim życiu  a później znów znika. To nie jest proste  bo ciągle się do siebie przyzwyczajamy  ale oboje chyba nie jesteśmy gotowi na to  aby być ze sobą ani na to  aby pozwolić sobie odejść już tak na zawsze. Boimy się stracić to oparcie  które mamy w sobie  tą pewność  że mimo wszystko jest taka osoba  która zawsze będzie czekać. Po prostu mamy w sobie coś  co tak skutecznie ciągnie nas do siebie i nie pozwala odpuścić  to każe trwać i czekać na lepszy czas i być dla siebie zawsze. Musimy najpierw przezwyciężyć wszystkie nasze słabości i pozbyć się tego uciążliwego strachu  a dopiero wtedy zaczniemy nowe życie   albo razem  albo osobno.    napisana

napisana dodano: 7 luty 2014

Jest moim lekiem na całe zło, moim powodem do życia, moim szczęściem. Jest moim wszystkim, chociaż tak naprawdę go nie ma. Przychodzi tylko na chwilę i daje mi nową energię do życia. Stara się nadrobić wszystko to, co dzieje się w moim życiu, a później znów znika. To nie jest proste, bo ciągle się do siebie przyzwyczajamy, ale oboje chyba nie jesteśmy gotowi na to, aby być ze sobą ani na to, aby pozwolić sobie odejść już tak na zawsze. Boimy się stracić to oparcie, które mamy w sobie, tą pewność, że mimo wszystko jest taka osoba, która zawsze będzie czekać. Po prostu mamy w sobie coś, co tak skutecznie ciągnie nas do siebie i nie pozwala odpuścić, to każe trwać i czekać na lepszy czas i być dla siebie zawsze. Musimy najpierw przezwyciężyć wszystkie nasze słabości i pozbyć się tego uciążliwego strachu, a dopiero wtedy zaczniemy nowe życie - albo razem, albo osobno. / napisana

Kiedy ktoś Cię skrzywdzi i Ty cierpisz tak mocno  że nie masz sił oddychać  wstawać z łóżka  żyć po prostu  to po jakimś czasie od tego momentu czujesz się zimna w środku i wiesz  że teraz nikogo nie pokochasz. Miejsce w Twoim sercu ciągle jest zajęte przez niego i on nie wpuszcza nikogo do środka. A Ty wtedy czujesz  że możesz się bawić  że możesz patrzeć w oczy innego mężczyzny  całować inne usta  ale się nie zakochasz. Jednak i tutaj musisz uważać i nie przesadzać  bo przecież nigdy nie wiesz  w którym momencie zjawi się znów ktoś  ktoś tak bardzo niezwykły kto sprawi  że ten gruby mur Twojego serca tak nagle runie i po prostu po raz kolejny pokochasz.    napisana

napisana dodano: 5 luty 2014

Kiedy ktoś Cię skrzywdzi i Ty cierpisz tak mocno, że nie masz sił oddychać, wstawać z łóżka, żyć po prostu, to po jakimś czasie od tego momentu czujesz się zimna w środku i wiesz, że teraz nikogo nie pokochasz. Miejsce w Twoim sercu ciągle jest zajęte przez niego i on nie wpuszcza nikogo do środka. A Ty wtedy czujesz, że możesz się bawić, że możesz patrzeć w oczy innego mężczyzny, całować inne usta, ale się nie zakochasz. Jednak i tutaj musisz uważać i nie przesadzać, bo przecież nigdy nie wiesz, w którym momencie zjawi się znów ktoś, ktoś tak bardzo niezwykły kto sprawi, że ten gruby mur Twojego serca tak nagle runie i po prostu po raz kolejny pokochasz. / napisana

wspominał  że jakiś czas temu  nie chciała Go żadna  że mogli tylko rozmawiać  mimo komplementów  które leciały w Jego stronę  wspominał  że jeszcze trochę temu był w stanie się zabić  bo życie nie miało sensu  teraz podobno jest inaczej  ale u mnie zmieniło się dużo  On twierdzi  że jest dobrze  tylko ta miłość  dlaczego mnie nie widzi? chcę Go tak bardzo  wycierpiał tyle  teraz błagam  zechciej mnie  pamiętaj jak cierpiałeś ale pojawiłam się!   nie mieszkam sto kilometrów a zaledwie dziesięć od Ciebie  nazywasz mnie swoim przyjacielem  ale nie  w Nas nie ma przyjaźni  ja daję Ci całą siebie  proszę kochanie  zmieńmy los  bądźmy jednością.   pf

piercingforever dodano: 4 luty 2014

wspominał, że jakiś czas temu, nie chciała Go żadna, że mogli tylko rozmawiać, mimo komplementów, które leciały w Jego stronę, wspominał, że jeszcze trochę temu był w stanie się zabić, bo życie nie miało sensu, teraz podobno jest inaczej, ale u mnie zmieniło się dużo, On twierdzi, że jest dobrze, tylko ta miłość, dlaczego mnie nie widzi? chcę Go tak bardzo, wycierpiał tyle, teraz błagam, zechciej mnie, pamiętaj jak cierpiałeś ale pojawiłam się! - nie mieszkam sto kilometrów a zaledwie dziesięć od Ciebie, nazywasz mnie swoim przyjacielem, ale nie, w Nas nie ma przyjaźni, ja daję Ci całą siebie, proszę kochanie, zmieńmy los, bądźmy jednością. ~`pf

Nie musiałaś mówić mi  że to co czułaś zgasło wraz z ostatnią gwiazdą na niebie. Widziałem w Twoich oczach ból  który wyrażał tak intensywnie Twoje cierpienie. Usunąłem się w cień byś nie musiała bać się o To  że kolejny raz powiem jak badzo Cię kocham. Wiem  że nie chciałaś tego  nie chciałaś fali uczuć uderzających ode mnie w Twoją stronę. Wolałaś żyć gdzieś poza naszym światem  który wcześniej zbudowaliśmy. Fundamenty zaczęły się kruszyć  a nasze dłonie nie potrafiły złączyć się kolejny raz. Czyja to wina? Nie oskarżam Twego niewinnego serca o niepowodzenie. Wiem  że kolejny raz pokazałem jakim dupkiem jestem choć wciąż kocham Cię nieprzytomnie.  Wyglądam przez okno  lecz na białym puchu wciąż nie ma Twoich śladów. Przestaję się łudzić  bo wiem  że i tak już nie wrócisz. mr.lonely

mr.lonely dodano: 4 luty 2014

Nie musiałaś mówić mi, że to co czułaś zgasło wraz z ostatnią gwiazdą na niebie. Widziałem w Twoich oczach ból, który wyrażał tak intensywnie Twoje cierpienie. Usunąłem się w cień byś nie musiała bać się o To, że kolejny raz powiem jak badzo Cię kocham. Wiem, że nie chciałaś tego, nie chciałaś fali uczuć uderzających ode mnie w Twoją stronę. Wolałaś żyć gdzieś poza naszym światem, który wcześniej zbudowaliśmy. Fundamenty zaczęły się kruszyć, a nasze dłonie nie potrafiły złączyć się kolejny raz. Czyja to wina? Nie oskarżam Twego niewinnego serca o niepowodzenie. Wiem, że kolejny raz pokazałem jakim dupkiem jestem choć wciąż kocham Cię nieprzytomnie. Wyglądam przez okno, lecz na białym puchu wciąż nie ma Twoich śladów. Przestaję się łudzić, bo wiem, że i tak już nie wrócisz./mr.lonely

CZ. 1. To takie dziwne kiedy nagle znajdujesz się w tym samym miejscu  co rok temu i tylko otaczające Cię mury  ogromne żyrandole  wykwintny wystrój wnętrz oraz migające światła są takie same jak wtedy  a wszystko inne się zmieniło. Stałam na środku ogromnej sali  słysząc niemalże tą samą muzykę  ale nie potrafiłam dostrzec niczego więcej  co mogłoby być podobne do tej zeszłorocznej nocy. Wtedy byłam najszczęśliwsza  miałam wszystkich najważniejszych ludzi przy sobie  był też on w eleganckim garniturze i ja w wymarzonej sukni. Zwinnie tańczyliśmy na środku sali zawstydzając wszystkich wkoło unoszącym się nad nami uczuciem. Patrzyliśmy sobie głęboko w oczy tym samym wyznając sobie miłość i bawiliśmy się  korzystaliśmy z najpiękniejszej nocy w życiu  która zdawała się trwać tylko kilkanaście minut. Był to wtedy taki mój raj na ziemi i prosiłam Boga  aby nigdy się nie skończył tylko trwał i trwał do końca życia. I właśnie minął rok.

napisana dodano: 3 luty 2014

CZ. 1. To takie dziwne kiedy nagle znajdujesz się w tym samym miejscu, co rok temu i tylko otaczające Cię mury, ogromne żyrandole, wykwintny wystrój wnętrz oraz migające światła są takie same jak wtedy, a wszystko inne się zmieniło. Stałam na środku ogromnej sali, słysząc niemalże tą samą muzykę, ale nie potrafiłam dostrzec niczego więcej, co mogłoby być podobne do tej zeszłorocznej nocy. Wtedy byłam najszczęśliwsza, miałam wszystkich najważniejszych ludzi przy sobie, był też on w eleganckim garniturze i ja w wymarzonej sukni. Zwinnie tańczyliśmy na środku sali zawstydzając wszystkich wkoło unoszącym się nad nami uczuciem. Patrzyliśmy sobie głęboko w oczy tym samym wyznając sobie miłość i bawiliśmy się, korzystaliśmy z najpiękniejszej nocy w życiu, która zdawała się trwać tylko kilkanaście minut. Był to wtedy taki mój raj na ziemi i prosiłam Boga, aby nigdy się nie skończył tylko trwał i trwał do końca życia. I właśnie minął rok.

CZ. 2. Jednak tym razem była pustka  wewnętrzny smutek i łzy cisnące się do oczu. Wszystko się zmieniło  ludzie obok  mężczyzna w garniturze  moja sukienka i ja. Noc nagle trwała dłużej niż zwykle  taniec był mniej elegancki  a ja taka beznadziejna i żałosna w swoich odczuciach. Minął tylko rok  a może nawet aż  a moje życie zmieniło się nie do poznania  bo nie ma w nim już praktycznie nic co mogłoby dawać mi tak wiele radości jak trzysta sześćdziesiąt pięć  dni temu. Magia chwili i miejsca  które wtedy zdawało być się najpiękniejszym na ziemi tak szybko uleciała i sprawiła  że po raz kolejny pękło mi serce.    napisana

napisana dodano: 3 luty 2014

CZ. 2. Jednak tym razem była pustka, wewnętrzny smutek i łzy cisnące się do oczu. Wszystko się zmieniło, ludzie obok, mężczyzna w garniturze, moja sukienka i ja. Noc nagle trwała dłużej niż zwykle, taniec był mniej elegancki, a ja taka beznadziejna i żałosna w swoich odczuciach. Minął tylko rok, a może nawet aż, a moje życie zmieniło się nie do poznania, bo nie ma w nim już praktycznie nic co mogłoby dawać mi tak wiele radości jak trzysta sześćdziesiąt pięć dni temu. Magia chwili i miejsca, które wtedy zdawało być się najpiękniejszym na ziemi tak szybko uleciała i sprawiła, że po raz kolejny pękło mi serce. / napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć