 |
2.Chcę się zmienić, próbuję poukładać życie, staram się jakoś żyć. Muszę się pogodzić że niektórzy odeszli tylko i wyłącznie przez moje podejście. Ja wiem, że mogłam więcej z siebie dać, mogłam pokazać – mogłam wszystko. Gdybym tylko chciała, gdybym nie była tak bardzo obojętna. Teraz zostałam sama, siedzę w pustym pokoju i zastanawiam się czy kiedykolwiek będzie jeszcze dzień w którym wybaczysz mi, czy będzie chwila w której staniesz obok mnie i będziesz oparciem. Wiem że teraz jest źle, że cholernie zawiodłam Cię. Wiem też że nie chcesz mnie znać, że jestem zbędnym elementem układanki. Ja nie chcę odchodzić, nie chcę zostawiać tych wszystkich wspomnień. Wszystko jest związane z Tobą. Mam nadzieję że kiedyś będziemy mogły porozmawiać i wytłumaczyć to wszystko. Mam nadzieję że kiedyś zaufasz mi znów, to tylko nadzieja.
|
|
 |
1.Piszę do Ciebie list, piszę i wyrzucam każdą kolejną kartkę. Nie do końca wiem co bym mogła Ci napisać, że Tęsknie za Tobą. Czy może że tak bardzo zawiodłam Cię. Kreśle kolejne słowa, staram się zawrzeć w nim wszystko to co czuję, to co mnie gniecie. Nie potrafiłam przyznać się że jestem Egoistką, tak to prawda. Chciałabym mieć kogoś przy sobie, dla siebie teraz wiem że to jest głupie i toksyczne. Zniszczyłam wszystko, zepsułam sama to tylko Ja jestem winna, tylko ja i mój charakter. Nie potrafię już chyba funkcjonować, nie potrafię dawać z siebie jak najwięcej . Staczam się, upadam na dno i nie potrafię poprosić o pomoc, nie potrafią przyjąć do siebie że dłużej tak nie można. Niszczę sama siebie, niszczę wszystko co jest dla mnie ważne. Zabijam ludzi swoją obojętnością, zabijam osoby które tak wiele dla mnie poświęciły to nie jest dobre, to jest toksyczne.
|
|
 |
Bo zranione serce nie potrafi pokochać tak jak przedtem, nie potrafi szanować i czuć uniesień gdy dusi w sobie tak wiele bólu. Nie potrafi się pozbierać gdy wie że tak wiele goryczy w nim jest, nie potrafi pokochać znów bo tęskni za czymś nieuchwytnym.
|
|
 |
Żałuję, bardzo żałuję tego jaka jestem. Mam świadomość, że ludzie mnie wykorzystują, bo mam za miękkie serce, bo nie potrafię się postawić, bo nie lubię pyskować do innych, bo wolę się wycofać i przeżywać coś w samotności niż pokazać, to przed innymi, ale może tak się lepiej po prostu czuję? Nie lubię tłumów, nie lubię przepychanek i działania w ciągłym biegu. Bo zawsze to się źle kończy. Podejmuję decyzję na szybko i bez zastanowienia, a następnie żałuję błędów, które popełniam. Nie chcę tego robić, nie chcę taka być, ale nie da się mnie zmienić. Ja sama się nie zmienię. Urodziłam się z takim charakterem i tak go wykształciłam, że teraz ciężko jest coś zmienić. Ale wiem, że powinnam, bo jeśli tego nie zrobię na nowo pozwolę innym na to, aby weszli do mojego życia i zmarnowali je.
|
|
 |
Dlaczego wszyscy odchodzicie z moblo? Nie pozwólcie zapomnieć ludziom o wspaniałości tego portalu, nie poddawajcie się, nie odchodźcie dlatego, że inni odchodzą.. Dobra, powiem szczerze, nie zostawiajcie mnie tutaj samego :)
|
|
 |
Co się ze mną dzieje.Janek, oszalałeś.Kładę dłoń na swoim sercu i czuję,że uderza nieco szybciej,niebo mocniej,kiedy stoję przy Niej.Posyłam jej ciepłe spojrzenie,które odwzajemnia i upadam.Leżę na ziemi pełnej mokrych łez,które przyklejają się do mojego ubrania,próbuję je zrzucić,ale z każdą próbą czepiają się mnie coraz bardziej.Co się dzieje?Gdzie ja jestem?Gdzie Ona jest?Zniknęła?Niemożliwe.Przecieram oczy i widzę rozmytą postać stojącą tuż za rogiem budynku na końcu ulicy.To Ona?Macha do mnie,rzuca czymś w moją stronę,ale nie jestem w stanie zauważyć co to jest.Ostatkiem sił próbuję wstać,a kiedy mi się to udaje,postać znika.Nie ma nikogo,zostaje tylko kartka przyczepiona do kamienia z napisem:'Miałam być dla Ciebie tak samo jak Ty dla mnie,lecz zniknąłeś tak szybko,jak czas znika-nieubłagalnie'./mr.lonely
|
|
 |
w tych czasach liczy się tylko 50 kilogramów na wadze, długie, proste włosy, rumiane policzki, gładka twarz i długie nogi. o uczuciach, charakterze, zdolnościach nie myśli już nikt. ~`pf
|
|
 |
Od dwóch miesięcy moje życie stało się smutne i bardziej puste. Nie ma w nim radości, która była przywoływana codziennymi gestami, niespodziankami. Coś się skończyło. Jakby czegoś zabrakło? Może chęci do walki? Albo coś poszło nie tak, ale tego nie zauważyłam i wciąż nie jestem w stanie tego dostrzec? Czuję niekiedy taka pustkę, która łączy się ze smutkiem. Mam wtedy niebywałą chęć krzyczeć na cały głos. Aczkolwiek wiem, że moje zachowanie wtedy nie byłoby mądre. To byłoby szaleństwo, do którego bym dopuściła, a na które nie mogę sobie pozwolić. I nie pozwolę sobie na to.. Już nigdy więcej nie dopuszczę do takich sytuacji, jak te wszystkie. Bo ludzie dostali ode mnie zawsze drugą szansę, ale mało kto ją był w stanie wykorzystać, więc dlaczego i tym razem mam im ją dawać? Nie czuję się specjalnie do tego zobowiązana dlatego wiem, że więcej nie popełnie tego błędu. Choć nie wiem, jak musiałabym cierpieć, to nie zrobię tego.
|
|
 |
Boję się każdego głębszego oddechu. boję się wdychac to samo powietrze co Ty. obawiam się ze nie potrafię dać sobie spokój z tobą. jesteś najważniejszy. uwielbiam cię.
|
|
 |
to obsesja czy nadal miłość? dlaczego wszystko coraz bardziej mi się z Tobą kojarzy? czy to pierdolona magia, że im dalej od Naszego zerwania kontaktu, tym bardziej tęsknię i wracam do tamtych dni przepełnionych radością i rozmowami ze sobą, i wreszcie ten najpiękniejszy dzień, który wywrócił moje życie do góry nogami? gdybym teraz mogła się z Tobą spotkać i porozmawiać nie wiem czy najpierw dałabym Ci w twarz, potem pytając czy masz łzy w oczach przechodząc koło Starej Poczty i widząc te schody i murek czy najpierw bym o to zapytała a słysząc odpowiedź zaliczyłbyś z liścia? człowieku, gdyby tylko dało się przelać trochę tej mojej miłości do Ciebie bylibyśmy tacy szczęśliwi. czy to normalne, że leżąc głową w dół i odkrytą szyją, przypomina mi się Twój dotyk na niej? składane pocałunki? to chyba obsesja, nie sądzisz najdroższy? ~`pf
|
|
|
|