 |
|
Odwagi. Do odważnych świat należy !
|
|
 |
|
' - tydzień nie piję. - a wczoraj ? - prawda. ' / kwejk
|
|
 |
|
Są dwa pytania, które człowiek musi sobie zadać:
pierwsze brzmi -Dokąd idę? a drugie -Kto idzie ze mną?
Jeśli kiedykolwiek postawisz sobie te pytania w złej kolejności to masz problem.
|
|
 |
|
' - masz coś czarnego do prania ? - tak, charakter. ' / kwejk
|
|
 |
|
Troszczę się o najbliższych, oddaję im wszystko co we mnie najlepsze. Jestem dla nich wsparciem w trudnych chwilach i sama tak często ukrywałam ból, bo wiedziałam, że ktoś czuję większy. Tak cholernie się starałam, a w momencie kiedy sama potrzebuję tego samego to nie ma nikogo kto by mnie przytulił, wysłuchał i po prostu był. Kurewsko przykre./esperer
|
|
 |
|
A potem zauważyłam, że pomimo moich osobistych tragedii świat kręci się dalej, a ludzie okazują się być bardziej skurwieni niż uważałam na początku./esperer
|
|
 |
|
Nie wiem! Naprawdę nie wiem! Utknęłam w jakiejś dziwnej, aspołecznej pustce. Kompletny brak inicjatywy. Z jednej strony pragnę być sama, mieszkać w puszczy i mieć święty spokój, z drugiej cierpię, kiedy nie mam z kim pogadać, chcę być wśród ludzi jednocześnie ich nienawidząc. Żadna subkultura nie ma mi nic do zaoferowania, zadna grupa nie sprawia ze chcę przejąć ich poglądy, a bez tego nie mogę do niej dołaczyć. Będąc posród ludzi starych czuję sie za młoda, bedąc obok młodych - za stara.
|
|
 |
|
W inteligętnym towarzystwie czuje sie jak przygłup, a mając przygłupów wokół chcę ich wszystkich zamordować. Nienawidzę kazdego kto zaśmieje sie z zartu w kinie i jednocześnie boje sie ze tym razem moge to być ja. Znajduję sie na zupełnym bezdrożu, gdzie każda strona wydaje sie być równie chu*owa jak pozostałe, a chce iść dalej - chcę znależć jakieś miejsce, które będe mogła nazwać domem, ludzi których określe przyjaciółmi i nie będę miała ochoty ich mordować we śnie. Chce być cześcią czegoś, jakiejś inicjatywy, mieć z kimś cos wspólnego, a jednocześnie pozostać sobą, bo inaczej zwariuję.
|
|
 |
|
chcę Cię! w poniedziałek, wtorek, środę, czwartek, piatek,
sobotę i ewentualnie w niedzielę też Cię chce
|
|
 |
|
Właśnie to lubię w zdjęciach. Są dowodem, że kiedyś, choćby przez chwilę, wszystko układało się po naszej myśli.
|
|
 |
|
Nasze pokolenie, nasączone bólem i łzami, wódką i fajkami. Pęknięte serca i poszarpane dusze. Sztuczne uśmiechy i sztuczne ciała. Fałszywe gesty i dwulicowe zachowania. Brudni, puści, zagubieni, samotni.
|
|
 |
|
' - dlaczego siebie okaleczasz ?
- nie wiem, ale to bardzo przyjemne . '
|
|
|
|