|
Ona sama falszywą miłością karana . rana zadana nie zagoi nigdy sie choćby miała umrzeć we śnie .
|
|
|
Siedze na balkonie w ręku szlug a w oczach łzy chciałabym żeby było dobrze Lecz ten świat jest jakiś zły znów pocięte ręce krew spływa z nich jak strugi łez już nawet ich nie liczę bo czy to ma sens ? Byliśmy kiedyś razem liczyło sie tylko słowo my dziś nie ma już Ciebie nie łączy nas już nic Chciałabym CIe przytulić poczuć smak Twych ust lecz teraz jesteś z inną i tulisz ją do snu . Na zegarku dwunasta a ja dalej na balkonie tkwię w ręku żyletka a na ręku cięte rysy dwie To nie jest wyjście niby dobrze o tym wiem lecz ten ból jest lepszy niż ten skrywany na dnie
|
|
|
Siedze na balkonie w ręku szlug a w oczach łzy chciałabym żeby było dobrze Lecz ten świat jest jakiś zły znów pocięte ręce krew spływa z nich jak strugi łez już nawet ich nie liczę bo czy to ma sens ? Byliśmy kiedyś razem liczyło sie tylko słowo my dziś nie ma już Ciebie nie łączy nas już nic Chciałabym CIe przytulić poczuć smak Twych ust lecz teraz jesteś z inną i tulisz ją do snu . Na zegarku dwunasta a ja dalej na balkonie tkwię w ręku żyletka a na ręku cięte rysy dwie To nie jest wyjście niby dobrze o tym wiem lecz ten ból jest lepszy niż ten skrywany na dnie .
|
|
|
Siedze na balkonie w ręku szlug a w oczach łzy chciałabym żeby było dobrze Lecz ten świat jest jakiś zły znów pocięte ręce krew spływa z nich jak strugi łez już nawet ich nie liczę bo czy to ma sens ? Byliśmy kiedyś razem liczyło sie tylko słowo my dziś nie ma już Ciebie nie łączy nas już nic Chciałabym CIe przytulić poczuć smak Twych ust lecz teraz jesteś z inną i tulisz ją do snu . Na zegarku dwunasta a ja dalej na balkonie tkwię w ręku żyletka a na ręku cięte rysy dwie To nie jest wyjście niby dobrze o tym wiem lecz ten ból jest lepszy niż ten skrywany na dnie .
|
|
|
Siedze na balkonie w ręku szlug a w oczach łzy chciałabym żeby było dobrze Lecz ten świat jest jakiś zły znów pocięte ręce krew spływa z nich jak strugi łez już nawet ich nie liczę bo czy to ma sens ? Byliśmy kiedyś razem liczyło sie tylko słowo my dziś nie ma już Ciebie nie łączy nas już nic Chciałabym CIe przytulić poczuć smak Twych ust lecz teraz jesteś z inną i tulisz ją do snu . Na zegarku dwunasta a ja dalej na balkonie tkwię w ręku żyletka a na ręku cięte rysy dwie To nie jest wyjście niby dobrze o tym wiem lecz ten ból jest lepszy niż ten skrywany na dnie .
|
|
|
W sumie to leje na nią, ale byłoby miło gdyby jakiś meteoryt w nią pierdolnął.
|
|
|
Jestem grzeczną dziewczynką. Nie pije, nie palę, nie ćpam, uczę się nieźle, nie balanguje, nie stwarzam rodzicom problemów, staram się im pomagać i w ogóle, więc mam takie same prawo do bycia szczęśliwą jak inni .
|
|
|
Siedze na balkonie w ręku szlug a w oczach łzy chciałabym żeby było dobrze Lecz ten świat jest jakiś zły znów pocięte ręce krew spływa z nich jak strugi łez już nawet ich nie liczę bo czy to ma sens ? Byliśmy kiedyś razem liczyło sie tylko słowo my dziś nie ma już Ciebie nie łączy nas już nic Chciałabym CIe przytulić poczuć smak Twych ust lecz teraz jesteś z inną i tulisz ją do snu . Na zegarku dwunasta a ja dalej na balkonie tkwię w ręku żyletka a na ręku cięte rysy dwie To nie jest wyjście niby dobrze o tym wiem lecz ten ból jest lepszy niż ten skrywany na dnie .
|
|
|
Siedze na balkonie
w ręku szlug a w oczach łzy
chciałabym żeby było dobrze
Lecz ten świat jest jakiś zły
znów pocięte ręce krew spływa z nich jak strugi łez
już nawet ich nie liczę bo czy to ma sens ?
Byliśmy kiedyś razem liczyło sie tylko słowo my
dziś nie ma już Ciebie nie łączy nas już nic
Chciałabym CIe przytulić poczuć smak Twych ust
lecz teraz jesteś z inną i tulisz ją do snu .
Na zegarku dwunasta a ja dalej na balkonie tkwię
w ręku żyletka a na ręku cięte rysy dwie
To nie jest wyjście niby dobrze o tym wiem
lecz ten ból jest lepszy niż ten skrywany na dnie .
|
|
|
Siedze na balkonie
w ręku szlug a w oczach łzy
chciałabym żeby było dobrze
Lecz ten świat jest jakiś zły
znów pocięte ręce krew spływa z nich jak strugi łez
już nawet ich nie liczę bo czy to ma sens ?
Byliśmy kiedyś razem liczyło sie tylko słowo my
dziś nie ma już Ciebie nie łączy nas już nic
Chciałabym CIe przytulić poczuć smak Twych ust
lecz teraz jesteś z inną i tulisz ją do snu .
Na zegarku dwunasta a ja dalej na balkonie tkwię
w ręku żyletka a na ręku cięte rysy dwie
To nie jest wyjście niby dobrze o tym wiem
lecz ten ból jest lepszy niż ten skrywany na dnie .
|
|
|
Gdybym miała siłę i wiarę
walczyłabym o ten związek
- siłę zabrałeś ze sobą
wiara uciekła sama
|
|
|
Tęsknota to potężne
uczucie. Tęsknisz za tym
czego Ci brak, za tym co
kochasz, pamiętasz, za tym
co było... Tęsknisz za
każdym spojrzeniem,
dotykiem i kolorem dnia,
tęsknisz bo chcesz sobie
przypomnieć jakie to było
piękne...
|
|
|
|