 |
"Obok jesteś wciąż i nie ma Cię nie potrafisz wprost nie kochać mnie, może to nie nam pisana jest taka miłość aż po życia kres" - Monika Brodka
|
|
 |
"Powiedz, gdzie jesteś, czy tak będziemy trwać, osobno już dawno, choć razem cały czas" -
Monika Brodka
|
|
 |
Che mi się tylko milczeć. Nie będę nic mówić, po prostu będę przy Tobie ale jakoś tak z boku i zaczekam może zauważysz, że się od siebie oddalamy.
|
|
 |
Żałuję wielu wypowiedzianych słów, niektórych zbyt pochopnie, niektórych zamierzenie, tych, które zabolały bądź dotknęły kogoś bardzo, tych niepotrzebnych, tych za mocnych. Żałuję też tych słów niewypowiedzianych, które nie padły z moich ust, a powinny. Żałuję wielu podjętych decyzji, ale też tych, które zostawiłam za sobą i oddałam je w ręce przeznaczenia. Żałuję niektórych kontaktów międzyludzkich, ogromu zaufania jaki komuś powierzyłam, obietnic bez pokrycia, wiary w nicość. Żałuję tego braku wiary w siebie, jaki posiadam, a jakiego nie mogę się wyzbyć. Żałuję łez, które wywołałam u innych osób zupełnie niepotrzebnie. Żałuję miłości w jaką sama siebie wpędziłam, miłości, która nigdy nie powinna była mieć miejsca. Żałuję tych błędów, które niczego mnie nie nauczyły. Żałuję również siebie w momentach, kiedy upadłam i nie potrafiłam się podnieść. Tak bardzo tego żałuję. [ yezoo ]
|
|
 |
Nie znosisz tego miejsca, bo właśnie tam wszystko się skończyło. Wraz z Jej zimnym ciałem pochowałaś wiarę w siebie i sens życia. Co jakiś czas przychodzisz, zapalasz znicz, który jest symbolem pamięci i odchodzisz, bo tak bardzo boisz się narastających wspomnień. I choć wiesz, że one nie przeminą, uciekasz. Pamiętasz Jej ostatnie słowa, ten moment, kiedy resztkami sił chwyciła twoją dłoń i wyszeptała, że dasz sobie radę? I kiedy patrzyłaś jak zamyka swoje piękne oczy. I ta chwila, gdy ktoś gdzieś z tyłu powiedział, że to już koniec. Nie uwierzyłaś, nie potrafiłaś. Później nadszedł czas pożegnania. Nie wiedziałaś co powiedzieć. Jak odpowiednio ubrać słowa, by uchwycić w nich wszystkie uczucia wobec własnej mamy? Czy możliwym jest pożegnać się raz na zawsze? Czy zwykłe "kocham" to nie będzie za mało? [ yezoo ]
|
|
 |
To wszystko powraca. Ból pojawia się ze zdwojoną siłą, wspomnienia kumulują się w głowie. Wmawiałaś sobie, że On jest zły, że trzeba zapomnieć, że najlepszym wyjściem będzie oddalić się, odejść, poddać. A teraz stoisz tam i Go widzisz, i znów na nowo umierasz. Serce coraz bardziej się rozpędza, ręce zaczynają drżeć, otwierasz usta, jakbyś chciała Mu coś powiedzieć, chociażby krótkie "kocham" albo "tęsknię". Patrzysz na Niego i cierpisz. Wołasz Go w myślach. Pragniesz Jego rąk, ust, oczu. Twój cały misterny plan poszedł do diabła. To całe zapominanie, próba odkochania się, chciałaś niemożliwego. Kochasz Go, przyznaj. Powiedz to głośno, tylko nie Jemu. Przecież nie jesteś aż tak odważna, prawda? [ yezoo ]
|
|
 |
Uwielbiam gdy spacerujemy sobie po parku, rozmawiamy, gdzieś nie daleko stoi grupka podejrzanych typów, Ty zawzięcie o czymś opowiadasz i wręcz automatycznie, odruchowo, jakby nie świadomie, nie przerywając swojej opowieści przesuwasz mnie tak abym nie przechodziła z tej strony tych ludzi, żebym była jak najdalej od nich, i zamiast mnie Ty jesteś bliżej nich. Gdy ich miniemy znów mnie przesuwasz na stare miejsce dalej opowiadając swoją historię . Ja się delikatnie uśmiecham a Ty patrzysz zdziwiony o co chodzi ;)
|
|
 |
Może z Nim chciałabym się pocałować, iść na spacer, chciałabym zobaczyć jakby to było z nim, kiedy mieliśmy szanse ale byliśmy z byt głupi żeby ją wykorzystać, ale to z Tobą chciałabym założyć rodzinę, to o Tobie myślę patrząc w przyszłość. Z Nim nie czułabym się bezpiecznie, a z Tobą czuję się najbezpieczniejsza na świecie.
|
|
 |
Czasami duma nie pozwala spraw naprawić..
|
|
|
|