 |
Czasem mam wrażenie że totalnie nikt mnie nie rozumie nawet On choć czasem tak bardzo liczę na jego wsparcie i zrozumienie. Dlaczego zawsze musi być kłótnia , krzyki, niewyjaśnione sprawy ? To nie tak że mam schize . Ja po prostu może inaczej widzę , może nie widzę tego co inni . Wiem , że patrząc na siebie nie widzę osoby którą chciałabym widzieć . ale dam radę bo przecież mam ich : przyjaciół , rodziców , chłopaka . Jeszcze ich mam . Choć czasem totalnie znikają a ja zamykam się sama wśród tych 4 ścian i kątów a moje uszy zatyka totalna cisza .. myśli ? w tamtym momencie nie ma ani jednej./prt.
|
|
 |
Życie jest do dupy, a potem umierasz.
|
|
 |
widać, że lubisz seks bo ciągle o tym gadasz. :)
|
|
 |
Jest moją przyjaciółką. Z początku bardzo się nie lubiłyśmy.. krzyczałam na nią. Zaciskałam pięści i ze łzami w oczach prosiłam, żeby chodź trochę odpuściła, żeby przestała mnie niszczyć. Była nieugięta. Podła suka, która za wszelką cenę chciała mnie zniszczyć. Zaprowadzić na same dno i wymazać z mojej pamięci drogę powrotną. Robiła wszystko abym w nocy nie spała, żeby moje oczy cały czas widziały obraz za łez. Nie hamowała się w swoich czynach. Dzięki niej zatraciłam się całkiem. A ona? Z dnia na dzień była jeszcze bardziej wredna. Próbowała nowych sztuczek, podstępów, na które nie byłam odporna. Przestałam się z nią ścigać. Mój krzyk zamienił się w ciche, prawie bezdźwięczne błaganie. Prosiłam ją, żeby w końcu zaprzestała.. żeby spróbowała mnie zrozumieć tak jak ja próbuję zrozumieć ją. Minęło trochę czasu zanim obie znalazłyśmy kompromis. Dziś jej lepiej.. Mam nową przyjaciółkę - ma na imię Depresja i w sumie to jest miła. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Kiedyś ktoś mądry powiedział : "Najbardziej cierpi ten który milczy" - święte słowa. Stanowczo miał racje. / prt.
|
|
 |
Czasem mam dość . Tak po prostu zwyczajnie dość , bo choć daje z siebie wszystko to oni i tak tego nie widzą . Stale robię co muszę , co do mnie należy , szkoła , dom , nauka . Wracam sprzątam, gotuje itd. Robię o co mnie poproszą . A co zrobię to i tak źle . Owszem jestem silna i nie da się mnie zbyt łatwo wyprowadzić z równowagi ale tutaj już czasem nie wytrzymuje , pękam od środka a z ogromnymi krzykami zalewam się łzami z bezradności./prt.
|
|
 |
dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach. Gryziemy z bólu rece, umieramy z pieprzonej miłości.
|
|
 |
mam wyjebane na to , że komuś nie podoba się moja smutna mina i krzyczy mi bym nie smuciła . to co do chuja , mam szczerzyć zęby jak popierdolona gdy czuję się tak cholernie źle ?/ ?
|
|
 |
Codziennie marze by pójść całkiem inną drogą .
|
|
 |
najsilniej kochają te osoby, które najmniej o tym mówią.
|
|
 |
Moim szczęściem wyrządzam krzywdę innej osobie, tak naprawdę jest to ostatnia osoba, którą chciałabym skrzywdzić. Dlaczego to jest takie trudne? Nie potrafie cieszyć się do końca. Może wcale nie powinnam? Może jest to znak, by podejść do tego z dystansem? Może tak właśnie muszę zrobić, by w razie rozczarowania nie cierpieć tak mocno...
|
|
 |
Zawsze, kiedy wydaje ci się, że będzie dobrze - kompletnie się mylisz.
|
|
|
|