Czasem mam dość . Tak po prostu zwyczajnie dość , bo choć daje z siebie wszystko to oni i tak tego nie widzą . Stale robię co muszę , co do mnie należy , szkoła , dom , nauka . Wracam sprzątam, gotuje itd. Robię o co mnie poproszą . A co zrobię to i tak źle . Owszem jestem silna i nie da się mnie zbyt łatwo wyprowadzić z równowagi ale tutaj już czasem nie wytrzymuje , pękam od środka a z ogromnymi krzykami zalewam się łzami z bezradności./prt.
|