 |
Na najbardziej bezczelne pytanie "masz jakies plany na dzis? " mialam ochote Ci odpisac, ze tak jestem na zajebistym balu z Piotrem!!!!!!!!
|
|
 |
A wiekszego dupka nie znam!!
|
|
 |
Jeśli długo źle się działo, dobro jest już blisko.
|
|
 |
I wszystko bym przewidziała, wszystkiego bym sie spodziewała, ale nie tego że jednak nie wrócisz na tego pieprzonego sylwestra... Od dzis ten dzien przestał być dla mnie wyjątkowy, juz nigdy nigdzie nie pojade na "sylwestra"... W koncu dzien jak codzien....
|
|
 |
Od jutra nie patrzcie w przeszłość. Dzisiejszy dzień jest ostatnim z tych, które przynosiły ból. Otrzyjcie łzy i nałóżcie na twarz uśmiech. Już za kilka godzin będzie lepiej. Wszystkie problemy zostaną za zamkniętymi drzwiami i nie próbujcie już do nich wracać. To, co było, nie wróci. Nie macie umiejętności panowania nad przeszłością, ale jesteście władcami przyszłości. To od was zależy czy będzie pięknie, czy też nie. Wyrzućcie daleko klucz z napisem 2013. Od jutra zaczyna się zupełnie nowe życie. Weźcie je w swoje ręce. [ yezoo ]
|
|
 |
wyłączyłam emocje, uczucia, od dzisiaj jestem kimś kogo nie da się już zranić.
|
|
 |
Przecież On nawet nie zwraca na Ciebie uwagi. Nie patrzy tak, jak Ty na Niego. Nie myśli co w danej chwili robisz i czy znalazłabyś czas, by pójść z Nim na krótki spacer. Nie planuje z Tobą stworzonej w myślach przyszłości. Niczego od Ciebie nie chce. Nie dzwoni ani nie pisze. Nie interesuje się tym, co u Ciebie. On Cię nie kocha. Dla Niego nie istniejesz. [ yezoo ]
|
|
 |
jeszcze nie tak dawno widziałaś w Jego uśmiechu tylko szczerość - dziś widzisz ironię, i wrednego dzieciaka. jeszcze nie tak dawno Jego słowa prawiły tylko komplementy - dziś ranią. jeszcze nie tak dawno Jego charakter wydawał się być tak dobry - dziś ledwie go wytrzymujesz. jeszcze nie tak dawno był tak idealny, bez skazy - dziś widzisz jak na potęgę wyłaniają się Jego wszystkie wady, których nie dostrzegałaś przez klapki w postaci miłości, na oczach. / veriolla
|
|
 |
i proszę Cię, dziewczynko ,naucz się - że mojego miejsca się nie zajmuje. czy to w autobusie, czy w sercu mężczyzny. / veriolla
|
|
 |
a jeśli nie mogę z Tobą pomilczeć, jeśli nie mogę zatańczyć w deszczu, mając świadomość, że Tobie się to spodoba, jeśli nie mogę przytulić się do Ciebie i przestać na chwilę istnieć, jeśli nie mogę mówić dlo Ciebie o każdej porze dnia i nocy - to po co mam Cię znać? po co mi ta znajomość, skoro jest tak bardzo pusta i bezużyteczna? po co mi Ty, skoro nie mogę Cię mieć tak na prawdę, do końca? / veriolla
|
|
 |
i krzyczysz do Niego "stój" - ale On jakby nie słyszał. odwraca się i wychodzi. i mija kilka lat, i wraca - skruszony, zmieszany z błotem, złamany. i mówisz "spierdalaj" - ale On jakby nie słyszał, podchodzi coraz bliżej. ale dzisiaj Ty masz opcję i wybór - Ty się odwracasz, i odchodzisz - zostawiając Go samego, tak jak On Ciebie - wtedy, w ten dość ciepły, grudniowy wieczór
|
|
 |
Oceniając wszystkich jedną miarą, możesz wpaśc w wielkie tarapaty...
|
|
|
|