 |
Wiesz. Powinnam Ci życzyć, aby ktoś kiedyś złamał Ci serce tak jak Ty złamałeś je mnie.
Ale nie będę. Mało tego.
Powiem Ci, że będę pierwszą osobą,
która z miłą chęcią przypierdoli w twarz osobie,
która Cię zrani. Może wtedy zrozumiesz.
|
|
 |
Potrzebuję Twojego ciepła, którego brakuje mi najbardziej w te wieczory, kiedy siedząc sama w pokoju, rozmyślam nad wszystkim, od 3 godzin słuchając tych samych piosenek i tonąc we własnych łzach. Czas iść spać. Zawsze będę Cię kochać.
|
|
 |
chciałam Ci dać tylko poczucie ukojenia. ochraniać Cię przed lękiem, chłodem i chorobą. żebyś mógł poczuć radość w sercu i uśmiechać się do mnie przez sen jak do swojej kochanki.
|
|
 |
wspomnienia wracją jak przypływ, a ja dryfuję na łodzi podczas sztormu najgorszych wspomnień, szczególnie jednego, gdy wsiadłes w samochód i wyjechałeś z naszego światka jak na wycieczkę, rozpędzony niczym na autostradzie.
|
|
 |
No nie wierzę.. Moblo działa..
|
|
 |
I wiecie co, uczucia tworzą, ale również niszczą.
|
|
 |
pamiętasz jak kiedyś za twój uśmiech ,oddała bym wszystko . ? pamiętasz gdy ciesząc się jak dziecko, cieszyłam się twoim szczęściem ? . a dziś nie oddała bym nic , nawet pięciu złotych . ale najsmutniejsze w tym wszystkim jest to że dziś , życzę ci jak najgorzej i wcale nie mam wyrzutów sumienia.
|
|
 |
|
Samotność jest już codziennością. // pannikt
|
|
 |
owszem , mam ciężki charakter , trudno ze mną wytrzymać i wiecznie stwarzam problemy . lubię pakować się w kłopoty , ranić innych którzy odwdzięczają się tym samym i ryczeć cały dzień w poduszkę . często się zdarza nie panować nad sobą i wybuchać furią w nieodpowiednim momencie , chodzić cały dzień w dresie , za dużej koszulce , nierozczesanych włosach i kieszeniami wypchanymi chusteczkami . czasem wystarczy , że ktoś wspomni o nim , wybucham płaczem , tęsknota nie daje się powstrzymać . więc prosze nie mówcie , że jestem silna i dam radę bo wszyscy wiemy , że taka opcja nie istnieje.
|
|
 |
wystarczy jedno spojrzenie zawierające kilogramy pożądania i namiętności, ułamek sekundy - wargi spotykają się w natarczywym, nerwowym uderzeniu, ręce bez opamiętania rozrywają ubrania brutalnie zrzucając je na podłogę. moment zastanowienia - biurko,schody? może po prostu łóżko, bądźmy chodź trochę standardowi. ale przecież parapet jest idealnym miejscem - trzeba tylko gwałtownym ruchem strącić doniczkę i pozwolić jej rozsypać się na drobne kawałeczki. i już - nierównomierne oddechy, cudownie łomoczące serce, pot spływający po skroniach, Twoje paznokcie bezlitośnie raniące Jego plecy, usta zaczynające błądzić po całym ciele, zęby szczelnie zaciskane w zagłębieniu obojczyków, parujące szyby, szczęście, euforia. po wszystkim blant wypalony przy otwartym oknie przez które zimny podmuch wiatru studzi emocje. / nervella
|
|
 |
|
Spędziłam tyle czasu bez Ciebie. Zapominałam jak to jest Cię całować, trzymać za rękę i spędzać te wspólne wieczory, kiedy przytuleni i przykryci kocem snuliśmy marzenia o wspólnej przyszłości. Oduczyłam się Twojej osoby, a po, którymś miesiącu tęsknoty moje serce zakodowało, że nie wrócisz, że już nic nie będzie tak jak dawniej. Skończyły się wiadomości na dzień dobry i dobranoc, skończyło się to moje szczęście. Byłam sama z tym wszystkim, ale udało się, jestem. Nie pamiętam jak to jest kochać i w momencie, kiedy zamieszkałam już w tej bezpiecznej rzeczywistości,chroniąc ostatki serca i nie pozwalając sobie na uczucia, Ty wracasz. Stajesz znowu w moich drzwiach i pytasz czy jest jeszcze dla Ciebie miejsce, zupełnie jakbyś nie wiedział, że tym samym niszczysz mnie kolejny raz./esperer
|
|
|
|