 |
Take me back to that long september, don't know how I ever let you go.
|
|
 |
Mam swoje miejsce, do którego wracam, jest mą oazą, której się zatracam, dobrzy ludzie, dom i rodzina, tu jest mi dobrze, tu czas się może zatrzymać.
|
|
 |
Mam do kogo wracać, pieniądz tylko jest tłem.
|
|
 |
Jedyny dotyk jaki czuję, to szmal na dłoni.
|
|
 |
Naiwna dziewucho, co pragniesz bandziora, chcesz żyć nielegalnie, ponosisz mu paczek, zostaniesz z dzieciakiem zobaczysz czy fajnie, kręci Cię kozak, który każdego połamie, czekaj aż strzeli mu baniak, nie masz litości dla innych, nad sobą zapłaczesz.
|
|
 |
Nudne masz życie i szczujesz, klikasz i judzisz, jak się coś psuje - lajkujesz.
|
|
 |
Oglądasz depresję, wtedy sam lepiej się czujesz, cudzą, tak się pocieszasz, czy może to Cie rajcuje?
|
|
 |
Kochasz agresję szczególnie, gdy Ciebie nie dotknie w ogóle.
|
|
 |
juz wiem dlaczego ludzie byli nam przeciwni, nigdy im nie wybacze że nie powiedzieli mi od razu całej prawdy o Tobie, o nas, o naszym życiu, o tym że masz mnie w dupie, że jesteś ze mną z litości i chcesz mnie tylko wykorzystać, byłam z toba szczera, chciałam dać Ci prawdziwe szczęście, cieszyłam się każdym dniem który zbliżał nas do wspólnej przyszłości a ty kpiłeś ze mnie, zaszlam w ciążę, urodziłam cudownego syna, nigdy nie pokazałes ze Ci zalezy, ze chcesz stworzyć z nami rodzinę, że jesteś tego pewny tylko potrafiłes oszukiwać i wmawiać nam ze jesteśmy jedyni w twoim życiu a teraz najbardziej cierpi na tym dziecko, mogłeś od razu powiedzieć, że on nie bedzie owocem naszej miłości, tylko moja miłością.
|
|
 |
'pierwszy raz ktoś potraktował mnie jak szmate. to co było kiedyś to jeszcze nic, teraz wybaczam każdemu facetowi wszystko co kiedykolwiek mnie zraniło, ale jemu nie, był moim ideałem, kochalam go, cały czas mu wybaczalam mimo że potrafił kłamać mi w oczy przez całe 5 lat to cały czas z nim żyłam, mieszkałam z nim, sypialismy razem, czekałam az wroci z pracy z nadzieją że będzie lepiej, oszukał mnie i wyrzucil razem z dzieckiem na śmieci. to nie bylo bolesne ani okropne. to pokazało że nie warto już walczyć o coś co nigdy nie istniało i w końcu postawiło mnie na nogi i ukazało, że jestem silna i wartościową kobieta która zasługuje z dzieckiem na prawdziwe szczęście, prawdziwego kiedyś męża i ojca, rodzinę i dom pełen bezpieczeństwa i bez hałasu. wierze, kiedyś z silniejsza siła karma wróci a przeprosiny nie pomogą. już jest za późno.
|
|
 |
Widzę w oczach niepewność, tam gdzie kiedyś były łzy.
|
|
 |
Byle coś poczuć, sparzyć, stracić mój paraliż rozwiązań.
|
|
|
|