| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Czwarty upragniony i znienawidzony semestrze prze ludzi z MEDYKA, witaj ! Będę z Tobą uprawiać sex, nie spać przez Ciebie po nocach, będziesz gwałcił moje myśli i doprowadzał do szaleństwa, ale mam nadzieje, że uda mi się Cię zaliczyć z owocnymi skutkami naszej dozgonnej miłości ! :) |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | No i nadszedł czas odpoczynku, wyluzowania i uśmiechu z radości. Po dwutygodniowym wysiłku psychiczno-fizycznym, nieprzespanych nocach, fajkach i kawie w za dużych ilościach, ciągłych zaliczeniach i w efekcie wizycie na "SOR". Wszystko zaliczone, ocenki piękne teraz można czekać w spokoju odpoczywając na chwilę olbrzymiego szczęścia, Tyym ciocia czeka ! :* |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Jeśli podczas tego tygodnia nie wyląduje z serduchem na pogotowiu to będzie CUD ! Oficjalnie przyznaje, że nie mam już siły, śmieje się jak chora umysłowo sama z siebie, że podjęłam się tej nauki. Mięśnie jak ja was kur* nienawidzę ! Kawa za kawą, papierosy, słodycze i mandarynki dzięki temu funkcjonuje... Błagam niech ten tydzień już się skończy i bym mogła się cieszyć tym, że jestem na 4 semestrze... |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Mam autentycznie dość już tej nauki... |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Serio za dużo jak na mnie jedną przez ostatnie dni. Uczucia negatywne przeplatane z pozytywnymi. Ale chyba najbardziej zajebalam śmiechem dowiadując sie, że moj byly jednodniowy całował się z moją less przyjaciółką. MODA NA SUKCES WCIĄŻ TRWA ! :D |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | I chyba z Tobą nie jest najlepiej. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chcę przestać sie blokować, w końcu móc pisać tu co chce, kiedy chce, a nie za każdym razem sie zastanawiać czy to stosowne. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie wiem co napisać, a tyle bym chciała, ale nie umiem ubrać w słowa, więc je pozostawię w swojej głowie. Paraliż psychiczny. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | To był na prawdę dziwny rok. Rok nieporozumień, zmian, wyznań, iścia w zaparte, pokonywania przeszkód, upadania i wstawania co chwila. Rok, który dużo mnie nauczył ale też dużo zmienił w moim podejściu do życia. Każdego dnia musiałam o coś walczyć, choćby nawet o samozaparcie by wstać z łóżka każdego dnia. Był wyjątkowy bo już się nie powtórzy, ale szkoda, że nie był zajebisty w swojej wyjątkowości. I dziś jak co roku zrobię rachunek uczuć, strat, korzyści i rozliczę się sama ze sobą. Wszystkim życzę, aby rok 2014 który przybędzie za około 9 godzin, był rokiem lepszym od najlepszego z przeżytych, aby był zajebisty w swej wyjątkowości i nie przyniósł nikomu łzy zła. Wszystkiego co najlepsze mordy ! :) |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | I nie ma go już kolejny dzień...tydzień... nim się obejrzę będzie to kolejny miesiąc, a nawet kolejny rok. Tęsknie wkurwiona za moim JJ'em... za moim Królem Julianem... za moim BRATEM... |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Uśmiech, po prostu uśmiech. ! / walnieta.realistka |  |  |  |