 |
'Szybki seks, sztuczni ludzie, wargi, cycki, botoks - kult ciała, zaniedbanie duszy, tylko po co?''
|
|
 |
No i co teraz? Odpuścić ? Zapomnieć ? Czy może walczyć ? Dać kolejną szansę...?
|
|
 |
I choć często denerwują doprowadzając do szału, to wiem jak bardzo mnie Kochają i jak ważna jestem dla nich ! ♥
|
|
 |
sezon na budzenie pieszczotą słońca i wodne szaleństwo, uważam za otwarty!
|
|
 |
siedzieliśmy razem na dachu przez noc, która wydawała się wiecznością. brakowało nam tchu podczas rozmowy, tak byliśmy nienapojeni sobą nawzajem. nazywałam gwiazdy Twoim imieniem a Ty nieudolnie brałeś mnie na barana, żeby ułatwić mi ich dotknięcie i sprawić, żebym była bliżej nieba, które zawsze starałeś mi się uchylić. Ty tego nie potrzebowałeś, twierdząc że to ja jestem Twoim niebem. teraz siedzę tu sama. znowu nie mogę złapać oddechu, ale nie jest to spowodowane nadmiarem słów. najbardziej bolesne jest to, że nie mogę spojrzeć w niebo. nawet nie wiesz jakie trapiące jest siedzenie z zamkniętymi oczami. przecież obiecałam sobie, że już więcej na Ciebie nie spojrzę. przecież w każdej z tych pieprzonych gwiazd jesteś Ty.
|
|
 |
kocham skurwysynów, którzy potrafią wylać wiadro wody na moją jedyną odpaloną zapałkę, którą nieusilnie starałam się wskrzesić przez tak długi okres czasu po czym mają problem, że zgasła.
|
|
 |
kiedyś najlepiej nam się rozmawiało milcząc. teraz milczymy bo najgorzej jest nam rozmawiać.
|
|
 |
" I wkurwiamy się na te same rzeczy. i mówimy "kurwa" w tym samym momencie. i mamy chotę wpierdolić tym samym osobom. i jesteśmy zajebiście tacy sami - to tak mało romantyczne, a i tak, tak cholernie piękne." / veriolla
|
|
 |
Co ukrywa Twój wzrok Skarbie ? Zawsze mnie to intrygowało, zastanawiało. Ale teraz już wiem. Skrywa nasze najpiękniejsze chwile, najskrytsze tajemnice, najbardziej namiętne momenty. Jest kluczem otwierającym nasz wspólny dom, nasz wszechświat. Malutki zakątek ziemi, niedostępny dla innych ludzi. A teraz stop. Zatrzymaj się, spójrz na ten świat. Wszędzie strach, fałsz, brak spokoju. Ludzie w pędzie, zatraceni w biegu gubią gdzieś swoją przyzwoitość, bojąc się o każdy dzień. Zastanów się, gdzie podziały się ich marzenia, jakiekolwiek wartości ? Upadli razem z tym wszystkim, jeszcze niżej niż można się tego spodziewać. Ale wiesz co ? Nasze życie takie nie będzie, obiecuję Ci to.
|
|
 |
Chodź ze mną, ja nie pozwolę Cię skrzywdzić nigdy.
|
|
|
|