Ukryte bardzo przemyślanie. By nikt inny nie miał dostępu. Małe, zakurzone pudełeczko, zdawałoby się, że bezwartościowe. Zapieczętowane, dokładnie ubezpieczone od niepowołanych rąk. Leży i kurzy się. Niepozorne, zwykłe, niczym niewyróżniające się pudełko. Nikomu nie wadzi, jest tylko tłem, elementem całej układanki. Jednak w środku skrywa coś wspaniałego, coś bezcennego. Coś, czego nikt inny nie będzie miał, to unikat. Ten unikat to moje marzenie. By któregoś poranka, otworzyć powieki i z uśmiechem na twarzy wyszeptać: 'w końcu. Jestem taka szczęśliwa'. Po czym ścisnąć jej palce splecione z moimi i obudzić ją delikatnym pocałunkiem. To właśnie z nią rozpocząć nowy dzień i razem brnąć przez resztę życia.
|