 |
Będę kiedyś schodziła po schodach. Będę się uśmiechała. Będziesz kiedyś obok mnie. W długim, szarym płaszczu. Będziesz otrzepywał rękawiczki ze śniegu. Będziesz się uśmiechał. Przetrzesz mi okulary. Będziemy spóźnieni. Dosiądziemy się do znajomych. Zamówimy dwa piwa. Zawsze będziemy zamawiać dwa piwa. Będziemy się uśmiechali. Zawsze będziemy się uśmiechali. Będą się do nas dosiadać. Będziemy się szturchać łokciami przy nieśmiesznych dowcipach. Będziemy potakiwać. Będziemy zaprzeczać. Będziemy pijani. Będzie 'my'.
|
|
 |
Faceci nie rozumieją, że dziewczęta nie pragną seksu tak bardzo. Lubią się przytulać i być dotykane... biodra, plecy brzuch, uda. Kochają pocałunki w szyję i pocałunki w ogóle. Lubią czułe słowa i czułe milczenie. Bliskość.
|
|
 |
Pamiętam pierwszy pocałunek i ostatni też. Pamiętam każde Twoje spojrzenie, dotyk i uśmiech.
Ciepło Twoich dłoni, gdy dotykałeś mojego policzka. Pamiętam i nie zapomnę. Echo Twojego śmiechu nadal szumi mi w głowie.
|
|
 |
Potrzebuję kogoś, kto odprowadzi wieczorem pod dom, żeby się upewnić, czy aby bezpiecznie wracam, w każdej chwili będzie kontrolował, czy się uśmiecham, kto będzie pisał "dobranoc" i "dzień dobry", kto będzie podjadał kanapki i robił herbatę z cytryną, kogoś, kto będzie pukał do drzwi codziennie bez względu na godzinę, z kim można będzie leżeć na poduszce głowa przy głowie i w lato spać pod jednym kocem, kto umie przytulać i umie znikać kiedy potrzeba, ale tylko na niby, schowany za rogiem czekać na moment, w którym będzie mógł znowu położyć głowę na kolanach, z kim można czytać książki i oglądać filmy, a później godzinami o nich rozmawiać, kogoś, kto rzuca śnieżkami w okno i w letnie noce zabiera, żeby oglądać gwiazdy, kto pilnuje, kto opiekuje się, kto mówi, że tak, że nie, że uważaj, że pamiętaj i że nie marudź.
|
|
 |
"każdego poranka wstajesz razem ze mną. po udanej nocy na mej powiece."-dla.niej
|
|
 |
|
Kolejny poranek kiedy powinnam dostać pochwałę, że nadal żyję. Nie zagłodziłam się, nie utopiłam w wannie, nie wzięłam nic na sen i nie zapiłam tego wódką. Nie zapiłam się tak ogólnie, nie wlazłam pod pędzący autobus. Kolejny poranek kiedy moi przyjaciele i mój psychiatra powinni przysłać mi wielki bukiet kwiatów z karteczką: Jesteśmy dumni, że sobie radzisz.
|
|
 |
Nie wiem, czego chcę. Krzywdzę ludzi... ~ Ryszard Riedel
|
|
 |
And I know, you're a part of me. ~ Alter Bridge
|
|
 |
Jak mam pogodzić się z tym, że umarłeś, jeżeli mam Twój numer telefonu?
|
|
 |
Kocham Cię okiem spragnionym, pieszczotliwą dłonią strumienia słodkich słów, czułą myślą. Kocham Cię wilgotnym słońcem świeżego poranka, melodyjnym śpiewem szklanych kropel deszczu, fal cichym szeptem i wiatru skrzydłem lekkim. Kocham Cię aromatem tysiąca róż i niebem nieprzebranym. Kocham sercem i dziękuję Ci za to, że jesteś.
|
|
 |
Jestem wbudowana między żebra i źrenice, bez zapachu i o malinowych ustach, którymi jeśli chcesz, możesz się udławić
|
|
 |
Gdybyś przy mnie zasnęła, rano sama wstała, w łóżku byłoby pusto, wokół tylko mój bałagan, jak zwykle zostawiłbym rozrzuconych tysiąc ubrań, a w pokoju echo powtarzałoby pełne złości "Kurwa!". Co byś zrobiła, gdybyś na stole w kuchni znalazła kartkę pisaną przez moje roztrzęsione dłonie? Bym napisał, że "Wracam zaraz", bym zostawił telefon, portfel i bagaż... Czy długo byś czekała z kontaktem do bliskich? Przecież zaraz wrócę - taki zostawiłem liścik. Może popijając whisky, siedzę z przyjacielem, ale każdy mówi "Ostatni raz widziałem go w zeszłą niedzielę.". Czy długo byś pamiętała nasz marsz Mandelsona? Byłem dla Ciebie kimś więcej, niż dl słuchaczy Onar! A słowa nie oddają tego, ile waży strata. Kocham Cię najmocniej, zaraz wracam.
|
|
|
|