|
Pamiętam ten dzień na ławce w parku. Zimny marcowy, zimowy. Dzień który zaczął się dramatem. Myślałem, że to ostatni dzień mojego życia. Płacząc z twarzą wtuloną w jej płaszcz wylewał się ze mnie cały ten ból, który czułem od dłuższego czasu. Zrozumiałem w tamtym momencie, że to jednocześnie najgorszy i najlepszy dzień w moim życiu. Oto byłem w jej ramionach. Zraniony, ale gotowy żyć. Spojrzałem w jej oczy i zapomniałem o wszystkim co było. Liczyło się tylko to, że trzymałem ją za rękę. Ta chwila, kiedy myślałem, że widzę ją pierwszy i ostatni raz. Najsmutniejsza i najszczęśliwsza w moim dotychczasowym życiu. /maxsentymentalny - wspomnienia.
|
|
|
Wciąż czekam na moment, w którym obudzisz się do życia. Tak w pełni. / aneczka_xdd
|
|
|
Czuję się nieustannie temperowany ołówek, który po kilku chwilach się łamie coraz głębiej i głębiej. Strach przed całkowitym utemperowaniem. / aneczka_xdd
|
|
|
Zaskakująco łatwo kochać całym sercem kogoś ciągnącego nas na dno naszej duszy. / aneczka_xdd
|
|
|
Gubiące uczucie pustki zamieszkiwało w niej coraz mocniej, jednak ona nie była w stanie oderwać się z życia i uciec w spokój. / aneczka_xdd
|
|
|
Kochała emocje, ich wybuchowość i zmienność. Przelewanie tych złych w te dobre, jeszcze intensywniejsze. Chciała Cię tego nauczyć, lecz byłeś niepojętnym uczniem. On wiedział co chodzi, chciał jednak nie potrafił wcielić ich w życie. Cóż się mu dziwić. Całe życie chował je po kieszeniach, udawał, że nie istnieją. Nie z każdej skały wypływa potok. / aneczka_xdd
|
|
|
Są rzeczy o których nie mogę z Tobą porozmawiać, nie zrozumiałbyś, zraniłabym Cię. Chodzi o różnicę temperamentów. Wiem, że Tobie jest dobrze, tym bardziej rozmowa byłaby trudniejsza. A mi czegoś jednak brakuje, czuję, że umyka mi coś ważnego, jakaś cząstka mnie ginie wraz z Tobą. Brakuje mi szaleństwa, intensywnych kłótni kończących nie pocałunkami, wolałaby, je niż rozmowę w której ja mówię, a Ty nie wiedząc co powiedzieć milczysz. Brakuje mi czasem namiętności i pasji. Intensywności uczuć, wszelakich. Czuję i widzę jak się zatracam, zwalniam aż do nienaturalnego tempa i tak trochę egzystuję. Jednak kocham Cię naprawdę mocno i nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. Trwam najszczęśliwsza i najsmutniejsza w Twoich ramionach, ale nie mogę nic zmienić. Musiałaby, zmienić Twój charakter, żeby bardziej pasował do mojego, ale to bez sensu. Ja lubię długie rozmowy, Ty krótkie. Ja mogłabym się kochać kilka razy dziennie, Tobie wystarczy parę razy w miesiącu. Trudno./ aneczka_xdd
|
|
|
Teraz już wiem. Można kochać więcej niż raz. I za każdym razem będzie to coś wyjątkowego. I ona może powiedzieć: "-Wciąż ją kochasz." a ja z całą pewnością mogę powiedzieć, że to prawda, ale to nie zmienia faktu, że za każdym razem jest inaczej. I, że są różne rodzaje miłości. Pierwsza, kiedy chcesz czyjegoś dobra a druga, kiedy pragniesz tej osoby. Ta prawdziwa miłość to połączenie obu. Natomiast, kiedy ktoś odchodzi to po jakimś czasie zostaje tylko ta pierwsza. I wtedy przychodzi czas na coś nowego. Możesz pozwolić sobie pokochać na nowo. Jeśli druga osoba tego nie rozumie to dużo traci. Będzie się męczyć. W dzisiejszym świecie mało jest osób, które nie kochały wcześniej. Większość kłamie mówiąc, że to minęło i przestali. Nigdy nie przestaną. Kochać chcemy i musimy. I nie dajmy sobie wmówić, że to coś złego ♥ / maxsentymentalny
|
|
|
To miejsce jeszcze kilka lat temu było ucieczką dla chłopaka z depresją, który stracił zbyt wiele osób, żeby sobie z tym poradzić. Dla chłopca, który nie chciał dopuścić do siebie myśli o tym, że trzeba ruszyć i zostawić przeszłość za sobą. Słowa były pewnego rodzaju tarczą dającą chwilę spokoju od zabójczych myśli. Niestety cierpienie było tak wielkie, że zaczynało przelewać się na innych. A co on wtedy robił? Uciekał dalej i brnął dalej w zatracenie... Dzisiaj jest już po wszystkim, W końcu odzyskał wewnętrzny spokój. W końcu znalazła się osoba, której nie obchodziło co on powie czy zrobi, żeby ją od siebie odepchnął. Pomogła mu znaleźć drogę do normalnego życia. I może marzy o tym, żeby kilka osób mu wybaczyło i może chciałby, żeby coś się zmieniło na lepsze, ale wie też, że nie jest źle. Przesypia noce i pracuje za dnia, Patrzy w przeszłość myśląc o dobrych chwilach, które chciałby zapamiętać. I nie będzie łatwo, ale nareszcie kiedy zamyka oczy potrafi oddychać. / maxsentymentalny
|
|
|
Chciałem o czymś powiedzieć. O czymś sobie przypomnieć. Rozbudzić to wspomnienie, które zakopałem tak głęboko w sobie jakby go nie było. Ale z wspomnieniami, które próbujemy wymazać jest tak, że wrócą kiedyś do nas ze zdwojoną siłą. Był taki dzień, że potrzebowałem zniknąć. Przestać być sobą. Tym chłopcem, którego serce pękło na pół, który nie potrafił już kochać. Nigdy nie chciałem nikogo zranić, skrzywdzić w żaden sposób. Ale kiedy jesteś w takim stanie to twoja autodestrukcyjność często sprawia, że inni cierpią. Dzisiaj jest już dobrze. Zmieniłem się w zupełnie inną osobę. I chociaż nie mogę powiedzieć, że niczego nie żałuję to odzyskałem częściowy spokój. Chciałbym po prostu przeprosić za to co zrobiłem lub nie zrobiłem i co to spowodowało w waszym życiu. Przepraszam. Mamucie? Mam nadzieję, że kiedyś mi wybaczysz mimo, że ja nie potrafię sam sobie wybaczyć. / maxsentymentalny
|
|
|
Każdego dnia kocham Cię coraz mocniej i każdego dnia zakochuje się ponownie w Tobie, w Twoich ramionach, które mnie przytulają, pocałunkach, które nas łączą, w rozmowach, które się nie kończą. / aneczka_xdd
|
|
|
|