 |
“ To bardzo smutne i też mi się chce płakać, gdy sobie przypomnę, że w ogóle mnie to nie obchodzi. ”
— J. Żulczyk
|
|
 |
(...)ale z biegiem czasu pojmujesz, że od zawsze chodziło właśnie o to. Żeby mieć kogoś, kto potrzyma Cię za rękę, gdy życie da ci kopa w dupę. ”
— Californication
|
|
 |
Czasami chciałabym cofnąć czas, nie po to żeby coś naprawić, tylko żeby przeżyć to jeszcze raz.
|
|
 |
Czasem jeszcze zdarzają się chwile kiedy siadam w ciemnym pokoju i zastanawiam się dlaczego nam nie wyszło. Staram się nie robić tego często, ale jednak przychodzą chwile kiedy we mnie znów coś pęka i nie mogę poradzić sobie z Twoim odejściem. Być może to wszystko jest już niepoważne, bo minęło tak wiele czasu, ale ja naprawdę ciągle Cię kocham. Chciałabym umieć odciąć się od tej miłości tak w stu procentach, ale nie potrafię nawet teraz kiedy tak na dobre Cię nie ma. Chciałabym mieć tą pewność, że chociaż Ty jesteś szczęśliwy i czujesz się dobrze ze swoją decyzją, że chociaż Ty potrafiłeś poukładać sobie życie, bo w moim nic nie jest takie jakie być powinno. Wszystko rozbiło się w dniu w którym odszedłeś i ja do tej pory nie umiem tego poskładać. / napisana
|
|
 |
Tak bardzo pragnę Ci od wczoraj powiedzieć, że Kocham Cię. Nie mogę tego zrobić bo tym stwierdzeniem dałabym Ci kolejny raz nadzieję na coś co między Nami jest niemożliwe. Tak bardzo chciałabym iść dziś do Ciebie w ten szary deszczowy dzień i zamarznąć i zmoknąć po drodze żebyś mógł mnie osuszyć , przytulić i zrobić tą swoją cudowną kawę z kardamonem. W takie dni jak ten najbardziej odczuwam tęsknotę bo w taki dzień jak ten powinniśmy ogrzewać się razem pod jednym kocem bo ja zawsze marznę....pamiętasz?
|
|
 |
"Wystarczy jedna osoba, żeby twoje życie się odmieniło - Ty sama.
Nie otworzysz nowego rozdziału w swoim życiu, dopóki będziesz powracała do poprzedniego."
-H.Coben, 'Tęsknię za tobą'
|
|
 |
Nigdy nie czyń kogoś swoim priorytetem, jeśli nie jesteś dla niego niczym więcej niż jedną z opcji.
|
|
 |
Szanuj siebie na tyle, by odejść od wszystkiego co Ci nie służy, co Cię nie rozwija i co nie daje Ci szczęścia.
|
|
 |
wysłuchaj mnie, nie mów nic tylko słuchaj. . Chciałam dawno stać tu przed tobą i zbieralam odwagę żeby z Tobą porozmawiać, cierpiałam, w sumie wiesz, nadal cierpię i nie wiem czemu, czemu nie uwolnilam się od uczuć tak skrajnych jak ta przepaść, biłam się z myślami co noc, modliłam się o wolność mojego serca. Próbowałam wszystkiego, więc proszę Ciebie uwolni mnie, pozwól mi żyć na nowo bez Ciebie. Błagam zrób to dla mnie. Żegnaj. .
|
|
 |
nie mineło 5 minut gdy ktoś hamował po heblach. "sorry, że tak długo, kolejki w sklepie :D" uśmiechnełam się " dzięki,a teraz wemblej proszę" "się robi księżniczko, tylko weż ogarnij ten makijaż bo halloween już było" pocałował mnie w czoło i pojechaliśmy. zrobiłam błąd. że tam wróciłam, że go poznałam. już nigdy nie popełnię tego błędu.
|
|
 |
zerwałam się na równe nogi. w głowie mi się zakręciło. sięgnęłam po papierosa. kolana wciąż miałam miękkie. oparłam się o parapet. odwróciłam twarzą do okna. ten widok znów poruszył moje serce. balkon na którym opalaliśmy się i spaliśmy w lato. na którym wywieszałam pranie czasami. ten plac zabaw od którego to wszystko się zaczeło. "jak to możliwe? czemu nic nie powiedziałaś? ja.. nie rozumiem.. jak mogłas..." usłyszałam. odwróciłam się"jak ja moglam!? myślisz, że ja tego chciałam!? jak zawsze ty nalezysz do tych niewinnych!" strzeliłam mu liścia i ledwo dochodząć do drzwi wejściowych poczułam jego dłoń, na moim ramieniu ktra powoli mnie odwraca." zostań, proszę" " a czy ty to zrobiłeś? wtedy?.. właśnie, więc nie mamy o czym rozmawiać" i wyszłam. gdy byłam już po za osiedlem, w końcu do mnie dotarło. usiadłam, pod starą nastawnią i płakałam. gdy było ciemno, a wibracje w telefonie wkurwiały do potęgi odebrałam " przyjedź po mnie, Radek. Proszę. Kup litr po drodze" rozłaczyłam się.
|
|
|
|