głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika fucklove334

 masz racje  przez moment zapomniałam co zrobiłeś 3lata temu! niepotrzebnie przychodziłam..   musisz mi wybaczyć... musiałem wyjechać... dla mnie wtedy liczyła się nauka  kariera.. a nie żona  dom  dzieci... wybacz mi prosze.. o czym innym nie myślałem przez te 3 lata jak tylko o was. już jestem gotowy. bedę już zawsze przy tobie tylko proszę  wybacz mi. pozwól zaprosić się na spacer. porozmawiamy. proszę  weźmiesz ze sobą... synek  czy córeczka?  zapytał. w oczach staneły mi łzy. czułam  że nie mogę złapać oddechu. to wszystko wróciło  ten ból gdy ocknęłamsię w szpitalu  te spojrzenia rodziców  siostry  moje serce znowu rozpadło się na 13milionów kawałeczków  aleksander i dominika. nie żyją. poroniłam w 8miesiącu... wyszeptałam. czułam jak miękną mi kolana. jak opadam na podłogę  poczułam jego dotyk połączony z krzykiem przerażenia  łączącym w sobie ból i nienawiść. oczy otworzyłam dopiero wtedy gdy poczułam pod sobą coś miękkiego. jego łóżko. to w którym TO się stało.

bakcylla dodano: 5 listopada 2014

"masz racje, przez moment zapomniałam co zrobiłeś 3lata temu! niepotrzebnie przychodziłam.." "musisz mi wybaczyć... musiałem wyjechać... dla mnie wtedy liczyła się nauka, kariera.. a nie żona, dom, dzieci... wybacz mi prosze.. o czym innym nie myślałem przez te 3 lata jak tylko o was. już jestem gotowy. bedę już zawsze przy tobie tylko proszę, wybacz mi. pozwól zaprosić się na spacer. porozmawiamy. proszę, weźmiesz ze sobą... synek, czy córeczka?" zapytał. w oczach staneły mi łzy. czułam, że nie mogę złapać oddechu. to wszystko wróciło, ten ból gdy ocknęłamsię w szpitalu, te spojrzenia rodziców, siostry, moje serce znowu rozpadło się na 13milionów kawałeczków "aleksander i dominika. nie żyją. poroniłam w 8miesiącu..."wyszeptałam. czułam jak miękną mi kolana. jak opadam na podłogę, poczułam jego dotyk połączony z krzykiem przerażenia, łączącym w sobie ból i nienawiść. oczy otworzyłam dopiero wtedy gdy poczułam pod sobą coś miękkiego. jego łóżko. to w którym TO się stało.

z oka popłynęła mi najpierw jedna łza  potem następna i nagle nie mogłam już tego zatamować. otrząsnęłam się  odzyskałam władzę w nogach.  a jednak to prawda  jesteś tu. jak kiedyś  wyrzuciłam niedopałek i skierowałam się by wyjść z klatki jak najszybciej.  ej  małaa  usłyszałam. serce zacisnęło mi się w gardle. nikt inny nie potrafił tak tego wypowiedzieć  nikt nie miał tej delikatności  rozkazu  tęsknoty  prośby  rozczulenia w głosie jak on. przyśpieszyłam kroku. usłyszałam trzask drzwi i jego kroki  które coraz szybciej się zblizały. byłam już na ostatnich schodkach gdy szarpnął mnie i odrzucił na drzwi do piwnicy.  jesteś tu. czemu?   nie wiem. chyba nie wierzyłam  że siostrunia cię puści z powrotem do polski!' krzyknęłam.  cii  spokojnie. ona już nie ma nic do gadania.    hahaha  nie rozśmieszaj mnie! A teraz puść! Ty już swój czas wyczerpałeś!   okey  jeśli normalnie porozmawiamy   ja? z tobą? to chyba żarty! nie mamy już tematów do rozmów!   chyba o czymś zapomniałaś?

bakcylla dodano: 5 listopada 2014

z oka popłynęła mi najpierw jedna łza, potem następna i nagle nie mogłam już tego zatamować. otrząsnęłam się, odzyskałam władzę w nogach. "a jednak to prawda, jesteś tu. jak kiedyś" wyrzuciłam niedopałek i skierowałam się by wyjść z klatki jak najszybciej. "ej, małaa" usłyszałam. serce zacisnęło mi się w gardle. nikt inny nie potrafił tak tego wypowiedzieć, nikt nie miał tej delikatności, rozkazu, tęsknoty, prośby, rozczulenia w głosie jak on. przyśpieszyłam kroku. usłyszałam trzask drzwi i jego kroki, które coraz szybciej się zblizały. byłam już na ostatnich schodkach gdy szarpnął mnie i odrzucił na drzwi do piwnicy. "jesteś tu. czemu?" "nie wiem. chyba nie wierzyłam, że siostrunia cię puści z powrotem do polski!' krzyknęłam. "cii, spokojnie. ona już nie ma nic do gadania." " hahaha, nie rozśmieszaj mnie! A teraz puść! Ty już swój czas wyczerpałeś!" "okey, jeśli normalnie porozmawiamy" "ja? z tobą? to chyba żarty! nie mamy już tematów do rozmów!" "chyba o czymś zapomniałaś?"

słyszałam  że podobno wróciłeś. przyszłam na te osiedle. tak dawno mnie tu nie było. podeszłam do żółtego bloku  podeszłam do drugiej klatki od lewej  kod wciąż ten sam. weszłam na klatkę  na 4 piętro. stanęłam przed twoimi drzwiami. palec miałam kilka centymetrów od dzwonka  zawahałam się. cofnęłam dłoń  zeszłam na pół piętro. otworzyłam okno i rozpaliłam papierosa. próbowałam rozróżnić głosy serca i rozumu co powinnam zrobić. po chwili zapaliłam drugiego papierosa. miałam już mniejszą gdy usłyszałam zgrzyt zamka wejściowego. otworzyły się drzwi do twojego mieszkania. w jednej chwili opanowało mnie przerażenie i ekscytacja  euforia  pomieszanie zmysłów. ujrzałam sylwetkę mężczyzny. dziś 22latka. tak innego  a jednak tak podobnego. odwróciłeś się i spojrzałeś mi w oczy.  kurwa co ja tu robię  pomyślałam. chciałam wyrzucić peta i odejść. uciec od wspomnień  które jeszcze nie zatarły się w mojej głowie. nagle mnie sparaliżowało. wydawało mi się  że mijały sekundy  minuty....

bakcylla dodano: 5 listopada 2014

słyszałam, że podobno wróciłeś. przyszłam na te osiedle. tak dawno mnie tu nie było. podeszłam do żółtego bloku, podeszłam do drugiej klatki od lewej, kod wciąż ten sam. weszłam na klatkę, na 4 piętro. stanęłam przed twoimi drzwiami. palec miałam kilka centymetrów od dzwonka, zawahałam się. cofnęłam dłoń, zeszłam na pół piętro. otworzyłam okno i rozpaliłam papierosa. próbowałam rozróżnić głosy serca i rozumu co powinnam zrobić. po chwili zapaliłam drugiego papierosa. miałam już mniejszą gdy usłyszałam zgrzyt zamka wejściowego. otworzyły się drzwi do twojego mieszkania. w jednej chwili opanowało mnie przerażenie i ekscytacja, euforia, pomieszanie zmysłów. ujrzałam sylwetkę mężczyzny. dziś 22latka. tak innego, a jednak tak podobnego. odwróciłeś się i spojrzałeś mi w oczy. "kurwa co ja tu robię" pomyślałam. chciałam wyrzucić peta i odejść. uciec od wspomnień, które jeszcze nie zatarły się w mojej głowie. nagle mnie sparaliżowało. wydawało mi się, że mijały sekundy, minuty....

Często ludzie wybaczają innym  tylko po to aby tamci wciąż byli cząstką ich świata.    ktoś.

bakcylla dodano: 5 listopada 2014

Często ludzie wybaczają innym, tylko po to aby tamci wciąż byli cząstką ich świata. // ktoś.

Nie zapomniałam do dziś. Początkowo nie chciałam tej pamięci  nienawidziłam jej  chciałam ją zniszczyć  zabić  pogrzebać  z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niej  a ostatecznie chyba nawet pokochałam. Ale to wcale nie znaczy  że przestała boleć

memoirs dodano: 5 listopada 2014

Nie zapomniałam do dziś. Początkowo nie chciałam tej pamięci, nienawidziłam jej, chciałam ją zniszczyć, zabić, pogrzebać, z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niej, a ostatecznie chyba nawet pokochałam. Ale to wcale nie znaczy, że przestała boleć

 Musimy po prostu zaakceptować to  że ludzie zostaną w naszych sercach  nawet jeśli nie będzie ich w naszym życiu.

chokoreeto dodano: 5 listopada 2014

"Musimy po prostu zaakceptować to, że ludzie zostaną w naszych sercach, nawet jeśli nie będzie ich w naszym życiu."

Przeżyć znów pierwszy dreszcz   Wiedząc to  co dziś wiem  co dzisiaj wiem..

chokoreeto dodano: 5 listopada 2014

Przeżyć znów pierwszy dreszcz, Wiedząc to, co dziś wiem, co dzisiaj wiem..

  Miałem kumpla  chyba nawet przyjaciela  Dziś gdy widzę jego pysk to centralnie chuj mnie strzela  Nie mówiłem? Heh  przepraszam  temat upadł.. ''

chokoreeto dodano: 4 listopada 2014

, Miałem kumpla, chyba nawet przyjaciela Dziś gdy widzę jego pysk to centralnie chuj mnie strzela Nie mówiłem? Heh, przepraszam, temat upadł.. ''

  Cały czas się znamy  lecz to już nie to    Dziś już nie rozmawiamy godzinami przez telefon   I nie są całym życiem dla nas wszystkie przeżyte spotkania ''

chokoreeto dodano: 4 listopada 2014

,,Cały czas się znamy, lecz to już nie to, Dziś już nie rozmawiamy godzinami przez telefon I nie są całym życiem dla nas wszystkie przeżyte spotkania ''

 Mijają tygodnie  jednego dnia jest lepiej  innego gorzej  jakoś się plecie  nie najlepiej  ale jakoś.Tylko niczego się nie da zapomnieć. Po prostu nie da.

chokoreeto dodano: 4 listopada 2014

"Mijają tygodnie, jednego dnia jest lepiej, innego gorzej, jakoś się plecie, nie najlepiej, ale jakoś.Tylko niczego się nie da zapomnieć. Po prostu nie da. "

Panie Mój  chcę Ci coś powiedzieć  coś co wydaje mi się dość istotne  coś co mnie rozpiera i chcę się tym dzielić... Wiesz  poznałam mężczyznę mojego życia  takiego najlepszego i najwspanialszego  takiego  który jest idealnym puzzlem mojego ciała i duszy. Jestem gotowa na wszystko  wszystko co mogę z Nim lub dla Niego zrobić  nie jest to żaden dziecinny wymysł.To właśnie On pokazał mi  że nigdy w życiu nikogo nie kochałam  może żywiłam uczucia radości i zauroczenia myśląc o prawdziwej miłości  ale to były niziny. Nie wiem już jak mam Mu dziękować za mój codzienny uśmiech i bijące szczęściem serce. Podejrzewam  że gdybym miała oddać za Niego życie  nie zastanawiałabym się długo  bo nie wyobrażam sobie  że kiedyś zostanę sama  nawet nie sama  zostanie mnie połowa  bez serca nie da się żyć. Panie Mój  dzięki Ci za Niego. Ale poczekaj jeszcze chwilę ze swoimi planami  daj nam jeszcze kilka chwil.   3

inscrutable39 dodano: 4 listopada 2014

Panie Mój, chcę Ci coś powiedzieć, coś co wydaje mi się dość istotne, coś co mnie rozpiera i chcę się tym dzielić... Wiesz, poznałam mężczyznę mojego życia, takiego najlepszego i najwspanialszego, takiego, który jest idealnym puzzlem mojego ciała i duszy. Jestem gotowa na wszystko, wszystko co mogę z Nim lub dla Niego zrobić, nie jest to żaden dziecinny wymysł.To właśnie On pokazał mi, że nigdy w życiu nikogo nie kochałam, może żywiłam uczucia radości i zauroczenia myśląc o prawdziwej miłości, ale to były niziny. Nie wiem już jak mam Mu dziękować za mój codzienny uśmiech i bijące szczęściem serce. Podejrzewam, że gdybym miała oddać za Niego życie, nie zastanawiałabym się długo, bo nie wyobrażam sobie, że kiedyś zostanę sama, nawet nie sama, zostanie mnie połowa, bez serca nie da się żyć. Panie Mój, dzięki Ci za Niego. Ale poczekaj jeszcze chwilę ze swoimi planami, daj nam jeszcze kilka chwil. < 3

 Boję się odez­wać  boję się coś poczuć  Je­den zwykły gest  roz­pa­li set­ki uczuć  Nie mogę Ci poz­wo­lić  a so­bie w szczególności  By znów to w so­bie obudzić  choć mi­limetr miłości  Sta­ram się nie myśleć  dob­rze mi to wychodzi  Lecz jed­no małe wspom­nienie  duszy mej szkodzi  Nie do­puszczę Cię do mnie  Twe ser­ce poluje  Muszę się oszu­kiwać  że nic do Ciebie nie czuję.

chokoreeto dodano: 4 listopada 2014

"Boję się odez­wać, boję się coś poczuć Je­den zwykły gest, roz­pa­li set­ki uczuć Nie mogę Ci poz­wo­lić, a so­bie w szczególności By znów to w so­bie obudzić, choć mi­limetr miłości Sta­ram się nie myśleć, dob­rze mi to wychodzi Lecz jed­no małe wspom­nienie, duszy mej szkodzi Nie do­puszczę Cię do mnie, Twe ser­ce poluje Muszę się oszu­kiwać, że nic do Ciebie nie czuję."

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć