 |
-dziwna jesteś, powiedział patrząc na nią TYM wzrokiem. -Tak? Dlaczego? - spojrzała na niego z pod grzywki, dużymi wytuszowanymi rzęsami. -Bo kto normalny siedzi na ławce w parku podczas burzy, z rozdartymi conversami,w których już masz powódź średniowiecza, próbuje notorycznie rozpalić skręta rozsypując przy tym jego zawartość, kto normalny przy Twojej psychice nie płaczę i jakoś się trzyma? -Wiesz, a kto normalny siedzi tu ze mną i ryje mi mózg jakimiś psychologicznymi tekstami? jesteś tak samo zryty jak ja, a i wiesz, że nie radze sobie ze skrętami, zamiast mi pomóc, filozofujesz(...) -Uspokój się, będzie tak zawsze, wiesz? każdej burzy będziemy tu siedzieć bez jakichkolwiek urządzeń elektronicznych z jointami i wypaloną zapalniczką. /// PAMIĘTASZ?!
|
|
 |
wybacz mi, że już nie potrafię odróżnić miłości od przyzwyczajenia
|
|
 |
Ciało przy ciele, dotyk, a można być jeszcze bliżej, tak serce przy sercu. / i.need.you
|
|
 |
Tak bardzo mnie wszystko boli. Najbardziej serce. Czuję jak przepływa przez nie krew, każde jego bicie. Boże, jak boli, jak cierpie. / i.need.you
|
|
 |
Ranię by zobaczyć cierpienie innych. Mogę w ten sposób zobaczyć samą siebie / i.need.you
|
|
 |
Krzyk już mi nic nie da. Mogłabym wykrzyczeć mu że go kocham, ale to już nie ma sensu. On już podjął decyzje / i.need.you
|
|
 |
Widzisz? Bez ciebie jestem nikim / i.need.you
|
|
 |
bałam się o nas, to dlatego nigdy nie dałam Ci szansy. / i.need.you
|
|
 |
Nie szukaj sensu, go już dawno nie ma / i.need.you
|
|
 |
Każdy myśli, że jestem odważna i niczego się nie boję. A boję się cholernie. Panicznie boję się czegoś niewyobrażalnego. Boję się miłości. / i.need.you
|
|
 |
Spójrzmy w niebo. Pomyślmy. Co by było gdybyśmy spróbowali, gdyby nam się udało? / i.need.you
|
|
 |
Zapomnij o świecie. Chodź do mnie, chcę poczuć twój oddech na moim ciele, pieść mnie słowami, całuj. / i.need.you
|
|
|
|