 |
|
"mam wrażenie, że Cię tracę"-powiedział smutnie. "mnie? coś Ty. przecież wiesz,że będę przy Tobie zawsze"-wyjaśniłam. usiadł obok mnie, patrząc mi w oczy. "to nie chodzi o to. Ty mi znikasz, z dnia na dzień jest Cię coraz mniej..coraz mniej uśmiechu, coraz mniej wiary, coraz mniej nadziei..coraz mniej Ciebie...a to mnie dobija" - powiedział, trzymając moją dłoń. zaśmiałam się sztucznie. "a gdzież tam, jestem tu, cały czas" - powiedziałam, całując Go w policzek, i wychodząc do kuchni pod pretekstem zrobienia herbaty, tylko po to by nie zobaczył moich łez, które pojawiły się w oczach, bo uderzył we mnie prawdą, którą tak bardzo próbowałam przed Nim ukryć. || kissmyshoes
|
|
 |
|
i chyba powoli zaczynam sobie nie radzić. wszystko uderza we mnie ze zdwojoną siłą. walczę o wszystko - o zdrowie, o miłość, o przyjaźń, i życie. i ta walka jest tak bardzo męcząca. ten trwający wyścig zdaje się nie mieć mety a ja powoli wysiadam, odpadam. to nie na moje siły, to powoli doprowadza mnie do ruiny... || kissmyshoes
|
|
 |
|
Akceptuję związki na odległość, bo jeśli ludzie się kochają to wszystko inne wkoło się nie liczy. W związku najważniejsze jest uczucie, szczęście, zaufanie i poczucie bezpieczeństwa. I choć jest ta odległość, nie ma możliwości codziennego widoku. Brakuję rozgrzanego ciała obok. To jednak zamyka się oczy i widzi się tę osobę koło swojego ciała. Widzi się jego mimikę twarzy i czuję się go. I właśnie taka miłość jest najsilniejsza. Bo choć z góry przekreślona to jednak jest i rozwija się, rośnie i sprawia, że wszystko jest możliwe. A, gdy wygra się tę walkę z odległością, zwycięży się już dosłownie, bez żadnych metafor, wszystko
|
|
 |
|
Łatwiej po prostu odejść,nie? Prościej odpuścić, machnąć ręką, rzucić przez zęby, że to koniec. To zabawne, że prędzej wyrwiemy sami sobie serce niż pozwolimy na to, aby należało do kogoś innego. Boimy się miłości tak bardzo, że wolimy nie czuć nic. Tak jest łatwiej i bezpieczniej. Każdy ma limit jakiegoś cierpienia, mój został wyczerpany./esperer
|
|
 |
|
''czar pryśnie,bo ten świat nie jest dla nas.''
|
|
 |
|
''blizny uczą nas milczeć?''
|
|
 |
|
myślę,że to słuszne,że odeszłam.
|
|
 |
|
''chodź,bo tylko w nas mam wiarę jeszcze.''
|
|
 |
|
''są takie myśli których do dziś się boję.''
|
|
 |
|
jest takie szczęście,o którym ci nie powiem.
|
|
 |
|
Doskonale wiesz, że możesz przyjść do mnie kiedy tylko zechcesz. Bez zawahania otworzę Ci drzwi tym samym wpuszczając Cię do mojego świata. Zaparzę Ci Twoją ulubioną kawę, usiądziesz obok mnie tak blisko, że nasze ciała znów będą się stykały i poczujemy się jakby czas cofnął się specjalnie dla nas. Gdzieś w tle poleci nasza ulubiona piosenka, a ja będę słuchać wszystkich Twoich słów, które tak idealnie skomponują się z tamtą melodią. Wiesz, doskonale wiesz, że cały świat zostanie gdzieś w tyle, a w powietrzu poczujemy magię naszych uczuć. Będzie niebezpiecznie, bo znów pokocham Twoje oczy jak tego pierwszego razy gdy los połączył nasze drogi. Ale och, tak bardzo tego pragnę, więc nie bój się i chodź. Razem pokonamy wszystko, zapomnimy o złym, będziemy rozmawiać całą noc, albo i dwie. Będzie jak dawniej, bo ja ciągle jestem dla Ciebie i nieustannie czekam. Możesz przyjść, dla Ciebie wciąż tutaj jest miejsce. / napisana
|
|
|
|