 |
Człowiek ciężko to znosi,
kiedy każdy dzwonek do drzwi albo sygnał telefonu zapierają mu dech w piersiach.
W końcu musi dopuścić do siebie myśl,
że jego życie podzieliło się na dwie części:
przed i po,
pomiędzy nimi zaś sterczy wbity twardo klin: strata.
Nie krępuje on ruchów - można z nim chodzić,
śmiać się,
żyć jakby nigdy nic,
ale wystarczy przystanąć na chwilę i zgiąć plecy, a w środku poczuje się bardzo wyraźnie ziejącą pustkę.
|
|
 |
Gdybym Cię nie kochała,
może byłoby mi wszystko jedno.
|
|
 |
Myślę,
że pewność to najlepsze,
co mężczyzna może dać kobiecie.
|
|
 |
Dobrze gdzieś mieć kogoś.
Choćby po to,
by było komu opowiedzieć historię dnia,
który właśnie z tego powodu warto było przeżyć.
|
|
 |
nara kiepy, jak chcecie iść moim śladem, sprawdzajcie parapety
|
|
 |
nie robimy nic na pokaz, wejdź w ten syf,
to się w nim zakochasz
|
|
 |
jakaś zła moc może mnie w tym stanie przejąć,
ale nie jestem się, w tym stanie, przejąć
|
|
 |
wytrwaj ze mną, nawet jeśli znowu stanę w ogniu
|
|
 |
czasem denerwujesz mnie jak znowu patrzysz w ziemię i wkurzam się, bo nie wiem przez co dzisiaj płaczesz
|
|
 |
tylko powiedz, że chcesz żebym został tu dłużej, albo w końcu bym został na dobre
|
|
 |
w dupie mam co czuć ode mnie potrzebuje tego znowu, znowu do tego dopuszczę, że zapomnę o zdrowiu, i znowu do tego dojdzie, że zapomnę o Bogu
|
|
 |
a świat się kręcił wokół jak te smukłe baletnice, zwolniło tempo, serce jakby uszło ze mnie życie
|
|
|
|