 |
|
Najprościej jest winić kogoś za swoje błędy.
|
|
 |
|
Obawiam się, że z każdym dniem jest mi coraz trudniej czekać.
|
|
 |
|
Daj mi ta pewność, że nowy dzień nie będzie tylko pustym wspomnieniem.
|
|
 |
|
Zapomnieliśmy łzy, nauczyliśmy się przekleństw..
|
|
 |
|
Ile my mamy lat skoro nie potrafimy spojrzeć sobie w oczy i zdobyć się na odrobinę szczerości!?
|
|
 |
|
Chcę, żeby książka o moim życiu została napisana ołówkiem. Jest kilka kartek, które chciałabym wymazać.
|
|
 |
|
A co jeśli powiem Ci, że bez Ciebie nie wyobrażam sobie ani jednego dnia?
|
|
 |
|
czyli, że niby się nie znamy?..
|
|
 |
|
Nie mam ochoty mieć chłopaka, ale czasami chciałabym się wtulić w jego bluzę.
|
|
 |
|
jakim wariatem trzeba być, żeby o ósmej pisać z pytaniem o cechy parzydełkowców.
|
|
 |
|
mając zamknięte oczy wytężałam bardziej wszystkie inne zmysły. nachylał się ku mnie na tyle, że Jego oddech delikatnie drażnił mnie po policzku. szeptał. "powtarzałam" Jego słowa, ruszając jedynie wargami. czułam jak lekko muska palcami moje usta, czytając z nich wszystko. - uwielbiam Cię... - powiedział, a ja posłusznie powtórzyłam, jednocześnie wyczuwając jak Jego oddech staje się nierównomierny. - nie powtarzaj: nie zasłużyłem na Ciebie, a Ty zasłużyłaś na wiele więcej. - dziwnie byłoby mieć więcej niż wszystko - "odparłam". Jego wargi, przylegające teraz do mojego ucha, wygięły się w uśmiechu.
|
|
 |
|
zamknął pole widzenia swoją osobą. zasłonił tą stronę do której moje oczy odbiegały najbardziej. nie zauważając nawet tego, jak zmiękły mi kolana i zadrżały wargi, pojawił się z uśmiechem i przywrócił gorzką myśl, iż jest jedyną osobą, która zdoła odciąć mnie na dobre od przeszłości, nie da zapomnieć, lecz pozwoli żyć normalnie, pamiętając.
|
|
|
|